Język polski to ogromne dziedzictwo przeszłych pokoleń i znak własnej tożsamości, o który szczególnie walczono w czasach zaborów. Komunikacja elektroniczna nie sprzyja poprawności i pozytywnemu rozwojowi jego użycia. Doskonałym zatem sposobem na uczczenie 100 lat odzyskania niepodległości może być próba zmiany tej nieciekawej tendencji i powrót do dobrej znajomości języka ojczystego.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Jakość języka
Przeglądając poszczególne wpisy internautów zamieszczane na portalach społecznościowych czy różnych forach, można często złapać się za głowę z powodu zaskakujących form ortograficznych. Przeraża to tym bardziej, że część z nich tworzona jest przecież z pomocą automatycznych słowników i podpowiedzi, więc co to by było, gdyby takich brakło? Nie chodzi jednak wyłącznie o kwestie poprawności zapisu czy nawet stylu, choć to oczywiście bardzo ważne.
Zasadnicza część problemu to fakt, że nasz język będący w użyciu „karleje”, szybko zmniejsza się zasób używanego słownictwa i przejawia się dążenie do skracania niemal wszelkich form często wykorzystywanych. „Wgl” zamiast „w ogóle”, „zw” jako „zaraz wracam” lub „dozo” w znaczeniu „do zobaczenia”. O ile jednak skracanie pasuje do specyfiki języka funkcjonującego wyłącznie w internecie, o tyle wykorzystanie ich poza przestaje być eleganckie.
Mimo wszystko w tej globalnej tendencji szybkiego życia w szybkim świecie nasz język nie musi stawać się równie szybki, bo skutkuje to jego gorszą jakością.
Czytaj także:
„Ale sztos!” – język młodych Polaków. Sprawdź, czy rozumiesz Młodzieżowe Słowa Roku!
To jeszcze po polsku?
Kolejną kwestią są wyrazy zaczerpnięte z innego języka. W ostatnich latach szczególnie wiele ściągnęliśmy anglicyzmów. Dzieje się to naturalnie i na pewno nie stanowi niczego złego, gdy takie zapożyczenie dotyczy określenia, którego w języku polskim zwyczajnie nie ma (konia z rzędem temu, kto wymyśliłby polskie słowo na „weekend”, które zwalczyłoby to angielskie).
Czasami jednak kopiujemy coś całkowicie na siłę, przede wszystkim w sferze kalki językowej (tj. dosłownego tłumaczenia całego zwrotu). Przykładowo, nagminnie używamy już słowa „dokładnie”, jako potwierdzenia czegoś (w charakterze angielskiego „exactly!”), które w polskiej sferze językowej nie ma takiego znaczenia.
Jeszcze inną grupą naszych problemów jest duża przestrzeń różnych zwrotów, w tym frazeologicznych. W dwutysięcznym (poprawnie: dwa tysiące) osiemnastym roku dla niektórych osób wciąż to ciężki (poprawnie: twardy) orzech do zgryzienia, a większa połowa (poprawnie: połowa nie może być większa lub mniejsza) w każdym bądź razie (poprawnie: w każdym razie) nie widzi możliwości znalezienia dobrego rozwiązania.
To takie przykłady, które bynajmniej nie wynikają ze złej woli użytkowników, a jedynie z pewnego złego przyzwyczajenia do ich stosowania. Możliwe zatem jest promować poprawną polszczyznę i wierzyć, że uda się to zmienić. Inaczej nieustannie nasz narodowy poziom językowy będzie „spadał w dół” lub „cofał się do tyłu”. I to w krótkim „okresie czasu”.
Jak wygląda twój język?
Skąd się to wszystko bierze? Przede wszystkim z bardzo małej obecności języka pisanego w życiu przeciętnego Polaka. Statystyki są nieubłagane i pokazują, że średnio dwie na trzy osoby nie czytają w roku ani jednej książki. Mało czytamy i mało piszemy, co prowadzi do wskazanych wyżej konsekwencji, które są tylko wierzchołkiem góry lodowej. Zamieranie języka to doskonały temat na pracę naukową, i to jako opasłe tomiszcze. Istnieją jednak przesłanki, że mogłoby zostać ono przeczytane jedynie przez wąską grupę zainteresowanych.
Możemy być różnych opcji politycznych, mieć różne pomysły na Polskę i różny wpływ na to, jak ona wygląda, ale język ojczysty to dziedzictwo, które dotyczy nas wszystkich. Każdy z nas ma wpływ na to, jak on wygląda. Dlatego w hołdzie tym, którzy walczyli o tę możliwość swobodnego posługiwania się nim – zadbajmy o niego. Wszak, jak to napisał ojciec języka polskiego, Mikołaj Rej: „A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”, ot co.
Czytaj także:
„Życzę, by naród polski…”. Papież złożył nam życzenia na 100. rocznicę odzyskania niepodległości
Czytaj także:
Nowy Jork uczci 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Uchwałę przyjęto jednogłośnie
Czytaj także:
#100golidlaNiepodległej. I Ty możesz strzelić gola dla Polski!