Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 25/04/2024 |
Św. Marka
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Czy można naprawdę przebaczyć tym, którzy nas skrzywdzili? Stary Wanga chce nam coś powiedzieć

CHINESE

By Sean Pavone | Shutterstock

Rachel Molinatti - 21.11.18

„Jesteś chrześcijaninem, Wang, albo nim nie jesteś. Czasem w życiu nie ma nic pośredniego między grzechem i najwyższymi szczytami". Ta opowieść dowodzi, że przebaczenie, choć trudne, jest możliwe.

Wybaczenie nie jest łatwe. Nic nie jest jednak niemożliwe, jak dowodzi historia starego Wanga, opowiedziana przez jezuitę i pisarza Henriego Ghéona w książce pt. Trzy mądrości starego Wanga, opublikowanej w 1927 r. To świadectwo pokazuje, jaką siłę ma przebaczenie.

Siła przebaczenia

Historia wydarzyła się podczas buntu bokserów w Chinach, na początku XX w. (inaczej Powstanie Yihequan, czyli zbrojne wystąpienie ludowe w północno-wschodnich Chinach skierowane przeciwko cudzoziemcom i dynastii Qing. Jego inspiratorem było stowarzyszenie Yihequan, tzw. bokserzy).

Konflikt podzielił kraj. W małej wiosce pewien człowiek zamordował całą rodzinę starego Wanga, który był chrześcijaninem. Morderca uciekł. Po kilku miesiącach zwrócił się jednak do ojca Lebbe, misjonarza, który był w wiosce, z pytaniem, czy może do niej wrócić. Misjonarz sprowadził Wanga do siebie i zadał pytanie: „Wang, a gdyby morderca twojej rodziny chciał wrócić do wioski, co byś zrobił?”. Na co starzec drżąc, odpowiedział: „Rzuciłbym mu się do gardła i udusił”.


LOMAX

Czytaj także:
Były jeniec przebaczył swojemu oprawcy. Historia wyjątkowej przyjaźni

Albo jesteś chrześcijaninem, albo nie

Misjonarz rozmawiał z nim dalej, zdając sobie sprawę z tego, że prosi Wanga o coś, co przekracza ludzkie możliwości. Pod wpływem wewnętrznego impulsu rzucił w końcu: „Jesteś chrześcijaninem, Wang, albo nim nie jesteś. Czasem w życiu nie ma nic pośredniego między grzechem i najwyższymi szczytami. Wang, musisz wybaczyć temu człowiekowi”.

Potem w milczeniu czekał na odpowiedź i nie przestawał się modlić. Wreszcie starzec we łzach przytaknął. Ale to nie koniec.

Jakiś czas później mieszkańcy wsi zgromadzili się wokół misjonarza. Wyczuwalne było wśród nich napięcie. Tego wieczora morderca rodziny Wanga miał wrócić do wsi.

Gest pełen siły

Nagle wszyscy widzą, jak nadchodzi. Powoli, ze wstydem, ze spuszczoną głową i spojrzeniem utkwionym w ziemi. Rzuca się pod nogi misjonarza. I wtedy dzieje się coś niesamowitego, wszyscy są poruszeni. Wang wstaje, podchodzi do kata swoich bliskich, podnosi go, a następnie całuje.

Gest pełen siły i determinacji, do tego stopnia, że morderca, już odmieniony, chce nawrócić się na chrześcijaństwo. Poprosił Wanga, by został jego ojcem chrzestnym, a on – by mógł stać się jego duchowym synem.




Czytaj także:
Nowenna o przebaczenie, czyli 9 dni prowadzących do wewnętrznego uzdrowienia




Czytaj także:
„Nie czuję żalu do morderców, tylko przebaczenie”. Rozmowa z matką bł. Zbigniewa Strzałkowskiego

Tags:
dobra historiaprzebaczenie
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail