separateurCreated with Sketch.

Był chodzącym dobrem i świętym człowiekiem. Zmarł o. Gabriel z pustelni w Odrynkach

GABRIEL, PUSTELNIK, ODRYNKI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łukasz Kobeszko - 24.11.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Jego dodatkową specjalnością były „zioła ojca Gabriela”. W 2008 roku zaproponowano mu święcenia biskupie. Zakonnik odmówił jednak. Wolał zostać zwykłym mnichem.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Ojciec Gabriel był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci związanych w prawosławiem w Polsce. Skit w Odrynkach, gdzie posługiwał, odwiedzały setki pielgrzymów, a przygotowane według jego receptury lecznicze mieszanki („zioła ojca Gabriela”) zdobyły powszechne uznanie. Mnich zmarł 22 listopada w wieku 56 lat.



Czytaj także:
Pożar cerkwi przy prawosławnej pustelni w Odrynkach. To wyjątkowe miejsce na mapie Polski

 

Śmierć pustelnika

Smutną wiadomość o śmierci zakonnika w jednym z białostockich szpitali zakaźnych potwierdziła kancelaria prawosławnego metropolity Warszawy i całej Polski. Ojciec archimandryta (używany w Kościołach wschodnich honorowy tytuł namiestnika klasztoru) Gabriel (imię świeckie Jerzy Giba) od lat kierował jedyną w powojennej Polsce prawosławną pustelnią (skitem) w Odrynkach nad Narwią w powiecie hajnowskim.

Kompleks położony był na trudno dostępnym, bagiennym uroczysku. Do małej, drewnianej świątyni prowadziła tylko wąska kładka przerzucona nad bagnami. Mimo tego, miejsce przyciągało pielgrzymów z Polski i całego świata. Nie tylko zresztą prawosławnych, ale również katolików oraz wszystkich poszukujących ciszy i wytchnienia od współczesnej, hałaśliwej cywilizacji.

 

Zioła ojca Gabriela

Obok niepowtarzalnych walorów krajoznawczych, gości przyciągała osobowość założyciela skitu. O. Gabriel był człowiekiem niezwykle życzliwego usposobienia, otwartym i przyjaznym ludziom. Do każdego, niezależnie od tego, do którego Kościoła należał, zwracał się zawsze „siostro” i „bracie”.

Zakonnik prowadził również słynny na całą Polskę punkt porad ziołoleczniczych, w którym pomógł chorym na dziesiątki dolegliwości. Jego słynne mieszanki ziołowe, dostępne jako „zioła ojca Gabriela” zdobyły taką samą popularność jak zioła przygotowywane przez członków zgromadzenia ojców bonifratrów. Zioła wspomagały m.in. leczenie chorób układu krążenia i oddechowego, nerek i cukrzycy.


SAMOTNY DOMEK
Czytaj także:
Ty też możesz zrobić sobie własną pustelnię. Św. Franciszek napisał jak

 

Pożar pustelni

Skit w Odrynkach został poświęcony w 2009 roku przez metropolitę Sawę, a cztery lata później stanęła tam niewielka, drewniana cerkiew Opieki Matki Bożej. Niestety, pustelnia kilkakrotnie stawała się celem napadów i dewastacji. W 2011 roku w kopule przy bramie wjazdowej ktoś zerwał krzyż, odciął kabel zasilania elektrycznego i zniszczył ule pszczele o. Gabriela.

W grudniu 2016 roku w skicie wybuchł pożar, który zniszczył niemal całe wyposażenie świątyni, o czym pisaliśmy na naszym portalu. Nie zwracając uwagi na te przeciwności, o. Gabriel dalej rozwijał działalność pustelni, celebrował liturgie, spowiadał, przyjmował chorych i wszystkich, którzy potrzebowali rozmowy i duchowego wsparcia.

 

Zwykły – niezwykły mnich

O. Gabriel był również człowiekiem niezwykle skromnym. Nie szukał rozgłosu w mediach, choć kilka lat temu był bohaterem filmu dokumentalnego Jerzego Kaliny pt. „Archimandryta” wyprodukowanego przez Telewizję Biełsat.

W 2008 roku Święty Sobór Biskupów Polskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej zaproponował mu święcenia biskupie i objęcie ówczesnej diecezji przemysko-nowosądeckiej (dzisiaj przemysko-gorlickiej). Zakonnik odmówił jednak, twierdząc, że są dużo godniejsi kandydaci do tej godności. Wolał zostać zwykłym mnichem.

Pochodził z Sokółki. Od samego początku swojego powołania był związany z monasterem Zwiastowania Bogurodzicy w Supraślu, gdzie w 1986 roku przyjął święcenia małej schimy (wschodni odpowiednik zakonnych ślubów wieczystych) oraz swoje imię zakonne, w tym samym roku otrzymał święcenia diakońskie i kapłańskie.

Kilkanaście lat później został archimandrytą tego klasztoru i proboszczem istniejącej przy nim parafii. Tuż przed objęciem skitu w Odrynkach obronił również doktorat na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Pełnił także funkcję spowiednika w żeńskim monasterze w Zwierkach na Podlasiu.

Był chodzącym dobrem. Święty człowiek. W skicie każdy czuł się kochany i mile widziany” – to najczęstsze opinie wiernych na temat ojca Gabriela i jego pustelni, które pojawiły się na portalach społecznościowych po informacji o jego śmierci.

Na podst: orthodox.pl. cerkiew.pl


OJCIEC SERAFIM
Czytaj także:
Przepięknie śpiewa i modli się w języku Jezusa. Poznajcie ojca Serafima

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.