Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Wielki Czwartek
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Z dnia na dzień znalazła się na wózku. Pomaga chłopak z internetu

MARCIE POMÓGŁ ZNAJOMY Z INTERNETU

Marta Gaik/Facebook

Redakcja - 14.12.18

Na początku roku Marta Gaik obudziła się z zaburzeniami wzroku. Wszystko widziała podwójnie. Potem nastąpił paraliż karku, utrata czucia w rękach i nogach... Nadzieję na wyzdrowienie daje jej Kuba.
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Poznali się w popularnym randkowym serwisie społecznościowym. Wymieniali sporo wiadomości. Kuba wiedział, że Marta choruje i leży w szpitalu, ale nie dopytywał o szczegóły. Po jakimś czasie kontakt się urwał.

Kilka miesięcy później chłopak trafił na internetową zbiórkę pieniędzy na leczenie 21-latki, która zmagała się z zaburzeniem układu nerwowego. Na zdjęciu rozpoznał Martę i postanowił jej pomóc.

Dobre serca użytkowników wykop.pl

Jeszcze niedawno Marta Gaik była aktywną uczennicą szkoły weterynaryjnej. Pracowała jako niania, udzielała korepetycji z kilku przedmiotów – mimo że od dwóch lat zmagała się z chorobą Leśniowskiego-Crohna i reumatoidalnym zapaleniem stawów. Na początku 2018 roku jej stan się pogorszył. Nagle, coraz częściej i mocniej, zaczęła boleć ją głowa. Potem doszło osłabienie, sztywność stawów i w końcu podwójne widzenie. Trafiła do szpitala, ale lekarze nie potrafili jej pomóc.

W kolejnej placówce u Marty zdiagnozowano zespół Guillaina-Barrego oraz porażenie wiotkie kończyn górnych i dolnych. W następnym szpitalu usłyszała, że dotknął ją autoimmunologiczny proces zapalny ośrodkowego układu nerwowego.

Jak mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, jej leczenie polega teraz na rehabilitacji i tzw. plazmoferezach.

Jestem podłączana do maszyny przypominającej pralkę, która filtruje moją krew. Ta krew przechodzi przez „bęben pralki” i wraca znów do mnie. Jednak to leczenie przynosi niewielkie efekty. Jedyną nadzieją na to, że znów poczuję swoje ciało i być może odzyskam nad nim władzę, jest podawanie bardzo drogiej immunoglobuliny. To właśnie dlatego powstała zbiórka. Oprócz tego czeka mnie niezwykle intensywna rehabilitacja.

Konto na portalu siepomaga.pl założyła mama 21-latki, Justyna. Napisała: „Czuwam przy moim dziecku dzień i noc. W nocy pomagam jej przewracać się z boku na bok. W dzień – karmię ją, ubieram, myję. Moje serce krwawi – zwłaszcza wtedy, kiedy przychodzą momenty załamania, kiedy widzę, że Marta traci siły do walki”.

Niestety, kwota na koncie zwiększała się bardzo powoli i Marta traciła nadzieję. Wtedy zjawił się Kuba, który poprosił o pomoc użytkowników portalu wykop.pl.

Pisałam z nim, gdy byłam w szpitalu i mogłam ruszać właściwie tylko palcami. Kuba wiedział, że jestem chora, ale nie znał szczegółów. Kilka dni temu zobaczył stronę ze zbiórką internetową. Napisał do mnie, czy się nie pogniewam, jeśli udostępni link i poprosi internautów, żeby wpłacali pieniądze. Żadne z nas nie spodziewało się takiego odzewu! Oboje byliśmy w totalnym szoku. Ludzie nie tylko wpłacają, ale i piszą do mnie, żebym się trzymała, była dzielna, że na pewno wyzdrowieję – w rozmowie z wp.pl mówi Marta.

Dzięki Kubie w ciągu trzech dni udało się zebrać 60 tys. zł na leczenie 21-latki. Dziś licznik na internetowej zbiórce przekracza już 90 tys. zł.


SIOSTRA MICHAELA RAK, HOSPICJUM, WILNO

Czytaj także:
S. Michaela Rak i jej misja specjalna – chce wybudować hospicjum dla dzieci!


AGNIESZKA PISULA

Czytaj także:
Śmierć, z której rodzi się życie… O śp. Agnieszce Pisuli – mamie 4 dzieci, lekarce – opowiada jej mąż

Tags:
dobra historiapomoc
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail