separateurCreated with Sketch.

Bezkompromisowy reżyser z „nizin społecznych”. Wspomnienie Kazimierza Kutza

NIE ŻYJE KAZIMIERZ KUTZ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jolanta Tokarczyk - publikacja 19.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Najbardziej śląski wśród filmowców, najbardziej filmowy wśród Ślązaków. Odszedł Kazimierz Kutz – twórca, na którego filmach wielu Polaków uczyło się historii, zwłaszcza historii Śląska.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Tryptyk Śląski, czyli „Sól ziemi czarnej”, „Perła w koronie” i „Paciorki jednego różańca” mógł nakręcić tylko reżyser, który był „stamtąd”, którego miejscowi traktowali jako „swojego”. I nierzadko grywali w jego filmach, a Kazimierz Kutz chętnie angażował ich do statystowania w swoich produkcjach. Tych opowiadających historię o współczesnym Śląsku i o Śląsku sprzed wojny, o jego tradycjach i ludziach, którzy już odeszli.

 

Kazimierz Kutz – najbardziej śląski wśród filmowców

Kutz wiedział, że od ciężkiej pracy w kopalni może uchronić go tylko nauka. Ponieważ zaś wywodził się, jak sam nieraz mówił, „z nizin społecznych” i nie mógł liczyć na niczyje wsparcie, polegał tylko na sobie. W rodzinie o tradycjach robotniczych (ojciec był kolejarzem) nie było artystów, za to dość długo posługiwano się zmienionym nazwiskiem Kuc, którego nakazywała używać ówczesna władza. Tymczasem rodzina od XIX wieku nazywała się Kutzowie i to właśnie pan Kazimierz jako pierwszy odważył się sprzeciwić nakazom władzy i wrócił do poprzedniej pisowni.

Skwapliwie chłonął wiedzę, w młodości całe noce spędzał nad książkami. Początkowo nie myślał o karierze filmowej, pragnął zostać pisarzem. Miał jednak dużo wątpliwości i zadawał sobie wtedy pytanie, czy ktoś, kto przez całe dotychczasowe życie mówił przede wszystkim gwarą, mógłby poprawnie pisać w języku polskim? Te wątpliwości wzięły górę i ostatecznie nie odważył się na studia polonistyczne.

W tym czasie otworzono jednak nową szkołę w Łodzi, a była to szkoła filmowa, która młodemu maturzyście wydawała się szansą na lepsze życie. Mimo że na jedno miejsce już wtedy przypadało kilku kandydatów – nie mógł się tam nie dostać – bardzo pracowity, oczytany w literaturze – wyróżniał się wśród innych.

https://www.youtube.com/watch?v=nrECJkmRrAo

 

Kazimierz Kutz – wierny swoim przekonaniom

Dość szybko został asystentem Andrzeja Wajdy, a potem jego kariera reżyserska rozwinęła się. Nakręcił ponad dwadzieścia filmów, portretując ukochany Śląsk poprzez ludzi, folklor i kulturę, historię, pracę i śląską niepokorność. Reżyserował w telewizji i w teatrze. Do Śląska nie tylko wracał w swoich filmach, ale już mieszkając w Warszawie, bardzo często odwiedzał rodzinne strony prywatnie. Na przykład po to, aby obejrzeć mecz ukochanej drużyny – Ruchu Chorzów, któremu z oddaniem kibicował. Wspierał klub dobrym słowem, nawet gdy ten nie odnosił spektakularnych sukcesów.

Honorowy obywatel miasta Katowice na każdym kroku starał się podkreślać, jak ważne jest miejsce, z którego się wywodzi. W czasie spotkania na katowickim Festiwalu Producentów Filmowych Regiofund przed kilku laty anegdotycznie opowiadał o swoich projektach filmowych. Był tam – jak mówił – wśród swoich, wśród przyjaciół. I walczył o to, by historia Śląska nie była przekłamywana. Inwigilowany przez Służby Bezpieczeństwa, po pacyfikacji Kopalni Wujek – w proteście – odszedł z telewizji publicznej. Wyrazem upamiętnienia tamtych wydarzeń, w których zginęło dziewięciu górników jest film „Śmierć jak kromka chleba”.

Kiedy uznał, że w filmie powiedział już wszystko, zaangażował się politycznie, by – jak mówił – w sztuce nie blokować miejsca młodszym. Jako poseł, senator, wreszcie wicemarszałek Sejmu, chciał powiedzieć to, czego nie mógł wyrazić będąc artystą. Kiedy doszedł do wniosku, że partia, z którą był związany, nie uczyniła nic dla Górnego Śląska, odszedł z polityki. Bez kompromisów, za to pozostając wierny swoim poglądom, które wyrażał odważnie, bez względu na konsekwencje.

Odwaga – ta cecha chyba najlepiej charakteryzowała zmarłego reżysera. Jak sam wspominał, zawsze mówił, co myślał, ale pozostając wierny swoim przekonaniom, tak by następnego dnia móc spojrzeć na siebie w lustrze. W zwierciadle czasu pozostaną wspaniałe filmy i wdzięczność za to, co chciał ocalić od zapomnienia. Kazimierz Kutz zmarł 18 grudnia w wieku 89 lat.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!