Jak dowiadujemy się ze strony tamtejszego ogrodu zoologicznego, zawsze, gdy wyklują się małe pingwiny, to właśnie internauci swoimi głosami decydują o imieniu jednego z nich.
W opublikowanym poście na Facebooku zamieszczono dla nich instrukcję:
Nasz pingwin, który wykluł się w sylwestra, potrzebuje imienia. Większość z pingwinów w naszej kolonii została nazwana imieniem zainspirowanym jedzeniem lub napojem, więc prosimy o komentarze z propozycjami w tej kategorii.
[protected-iframe id=”55f23a92916f953c079d5a61cda1c50f-111509813-136663191″ info=”https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fcincinnatizoo%2Fposts%2F10156781428400479&width=500″ width=”500″ height=”551″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]
I tak się to zaczęło! Pod postem pojawiło się prawie trzy tysiące komentarzy. Jak czytamy na stronie rp.pl, Jennifer Gainer z amerykańskiego zoo tak komentowała nadesłane odpowiedzi:
Ponieważ pisklę urodziło się w sylwestra, otrzymaliśmy wiele sugestii takich jak „Szampan” czy „Bąbelki”. Szczególnie spodobała nam się nazwa „Toast”.
Z pewnością nie było łatwo wskazać na najlepsze. Pracownicy wybrali ostatecznie „Toast” i „Pierogi”. O tym, które z tych imion okaże się zwycięskie i nadane pingwinkowi, znów zdecydować mieli internauci. W głosowaniu wygrały „Pierogi”! (Nie jesteśmy tym zaskoczeni 😉 ).
Czytaj także:
Pierogi rządzą! To prawdziwy hit wśród uczestników ŚDM
Zdobywca drugiego miejsca, „Toast”, tak spodobał się pracownikom zoo, że postanowili nadać to imię ptakowi, który przyszedł na świat chwilę wcześniej – 28 grudnia.
[protected-iframe id=”920e9c340ef2213f84f390079caa015e-111509813-136663191″ info=”https://www.facebook.com/plugins/video.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fcincinnatizoo%2Fvideos%2F727106034340586%2F&show_text=0&width=560″ width=”560″ height=”315″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]
W ogrodzie botanicznym w Cincinnati żyje obecnie kolonia 30 pingwinów małych. To największa grupa tego gatunku w USA. Pracownicy zoo spodziewają się, że w najbliższym czasie zaczną wykluwać się kolejne.
Jesteśmy bardzo ciekawi, czy imiona dla nich również będą miały polski kulinarny akcent. Hmmm może tym razem… barszczyk? 😉
Źródła: cincinnatizoo.org, rp.pl, rmf.fm, msn.com, www.polsatnews.pl

Czytaj także:
Wielka radość w helskim fokarium. Wszystkie dorosłe foki są w ciąży
