W gdańskim Centrum Krwiodawstwa zebrały się tłumy. Kilkadziesiąt osób przybyło, by oddać krew dla prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Najbardziej apelowano o oddawanie grupy 0RhD-.
Adamowicz został zaatakowany przez nożownika podczas 27. Finału WOŚP. Sprawca dostał się na scenę tuż przed tradycyjnym „Światełkiem do Nieba” i zadał kilka ciosów. Trwającą 5 godzin operację prezydent przeżył, jednak jego stan wciąż pozostaje bardzo ciężki.
Jak poinformował w nocnej rozmowie z dziennikarzami dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, podczas operacji Adamowiczowi przetoczono 41 jednostek krwi (jednostka to około 500 ml, co oznacza, że przetoczono łącznie ponad 20 litrów).
Chirurg przyznał, że urazy Adamowicza były bardzo ciężkie, wymieniając kolejno:
Poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zdecydują najbliższe godziny. Bardzo prosimy byście państwo wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego – skonstatował dr Tomasz Stefaniak.
Gdańszczanie oddają krew
Rankiem w Centrum Krwiodawstwa w Gdańsku pojawiło się kilkadziesiąt osób.