Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 27/09/2023 |
Św. Wincentego à Paulo
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

„Lewaki, pisiory, pedały, Żydki…” – wprowadź przemoc słowną do rachunku sumienia

PRZEMOC SŁOWNA

Shutterstock

Małgorzata Bilska - 12.03.19

Przemoc, agresja, w tym „mowa nienawiści”, są nieetyczne. Są też grzechem. My, uczniowie Jezusa, głosimy światu, że mamy wyjątkowy dostęp do Źródła Miłości. Dlaczego nasze słowa czasem są świadectwem tego, że ono wyschło?

Od pewnego czasu elektryzuje nas określenie „mowa nienawiści”. Słuchając różnych wypowiedzi, mam poczucie, że łatwo wypowiadamy się „za” lub „przeciw”, bez zastanowienia o co chodzi…

Niektóre środowiska katolickie są już otwarcie „przeciw sprzeciwowi”, oprotestowując warsztaty profilaktyki mowy nienawiści dla szkół. W reakcji pojawił się zarzut, że katolicy mowę nienawiści… popierają, bo jest użyteczna w wojnie światopoglądowej – kultury chrześcijańskiej z kulturą relatywizmu.

Jak nie ulec lewicowej perspektywie, sprzeciwiając się słowom niszczącym godność człowieka? Czym jest mowa nienawiści i jaki powinien mieć do niej stosunek dobry, praktykujący chrześcijanin?




Czytaj także:


Pogarda i hejt

„Mowa nienawiści” to szczególny rodzaj agresji słownej, której podłożem są stereotypy i uprzedzenia wobec osób należących do pewnych grup społecznych. Ma związek z dyskryminacją mniejszości, przede wszystkim rasowych, narodowościowych, etnicznych, seksualnych, wyznaniowych itd.

Określenie jest mylące, bo nie każde obraźliwe czy krzywdzące słowo wynika z emocji, jaką jest nienawiść. Tak się jednak przyjęło, za angielskim hate speach. Nie zawsze hejt (ang. hate) wynika z odczuwania nienawiści. Można jednak stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa, że obrażanie drugiego człowieka, jego przezywanie, wyśmiewanie, wyszydzanie, piętnowanie, poniżanie, upokarzanie, okazywanie mu pogardy, uruchamia w nas i świadkach uczucia nienawiści, a potem czyny przemocy.

Od słów do ataku fizycznego niedaleka droga. Słowa mogą być zresztą wyrazem autonomicznej przemocy – psychicznej. Wywołują ból, cierpienie, strach, bezsilność, a i wściekłość, czyli chęć odwetu. Często są wstępem do przemocy fizycznej, ale nierzadko niszczą komuś życie same z siebie.

Czy mobbing jest przemocą fizyczną? Oczywiście – nie! To „tylko” terror psychiczny, którego stosowanie prowadzi ludzi do depresji, a w przypadkach skrajnych nawet do samobójstw. Problem jest więc poważny i nikt, kto uważa się za chrześcijanina, nie może do niego przechodzić pobłażliwie czy obojętnie.

2019_bez_Aletei_www_v1

Zaufanie do Jezusa

Krytykując dany program zapobiegania „mowie nienawiści” w szkole czy w pracy trzeba uważać, by nie wylać przysłownego dziecka z kąpielą. Jeśli program jest umocowany w lewicowej wrażliwości na krzywdę, faktycznie może się koncentrować na kilku grupach dyskryminowanych, w tym osobach LGBT, czarnoskórych, Żydach, niepełnosprawnych, muzułmanach – pomijając inne.

Sęk w tym, że polscy katolicy – nie wiadomo na jakiej podstawie – często prezentują wrażliwość jedynie prawicową, a ta jest tak samo wybiórcza. Na przykład: empatyczny zwolennik lewicy zareaguje na to, że dziecko jest wyzywane od pedałów. Zwolennik prawicy raczej obruszy się na przezwisko „ty Downie”…

Ktoś za priorytet uzna walkę z islamofobią, inny – z chrystianofobią itd. A przecież identycznie obraźliwe może być używanie słów: katole, debile, Żydki, Szwaby, ciapaci, kaleki, staruchy, mohery, lemingi, pisiory, lewactwo itp. Każdy z nas ma tę samo godność, bo tak chce Bóg.

Jezus nie uczył etyki „ząb za ząb”. Zło zwyciężał dobrem. Czy my, katolicy, wierzymy, że dobro jest skuteczną receptą na zło? Czasem się zastanawiam, czym my odróżniamy się od ateistów? Bo jeśli tylko niezgodą na aborcję, zakazem seksu przed ślubem i promowaniem rodziny, to brodzimy po płyciźnie. Co jest najważniejszym przykazaniem? I powodem, dla którego Syn Boga uniżył się do marnej materii, przyjął postać sługi?


POLITYCZNE KAZANIA

Czytaj także:
Sanktuaria nie mogą być miejscem manifestowania nienawiści politycznej. Rada Episkopatu przypomina

Etyka miłości

Ruchy lewicowe głośno domagają się empatii wobec wykluczanych, dyskryminowanych, ofiar przemocy. Współodczuwanie jako – z założenia – subiektywne, nie jest tym samym, co etyka. Tyle, że Kościół także potępia dyskryminację…

A współczucie może być nieocenioną wskazówką do rachunku sumienia, opartego na obiektywnej ocenie dobra i zła. Empatia bez etyki może prowadzić do zanegowania sensu cierpienia. Etyka bez empatii, bez miłości, jest pusta, odczłowieczona. To jakby zbiór abstrakcyjnych zasad.

Czasem nam umyka, że Jezus dostrzegał cierpienie ofiar przemocy i współczuł ofiarom. Czy miłosierny Samarytanin nie okazał litości ofierze przemocy, pobitemu Żydowi? Żydzi i Samarytanie mieli wobec siebie pełno uprzedzeń. Relacja z przypowieści jest ponadczasowa. Samarytanin nie okazał wrogich uczuć, dał słowem i czynem świadectwo miłości.

W tym miejscu trzeba dodać, że miłosierdzie nie jest nakazem etycznym. Przemoc, agresja, w tym „mowa nienawiści” są nieetyczne. Podpadają pod kategorię dobra i zła. Są też grzechem.

W polskim prawie istnieje art. 256 kk, który mówi, że kto […] „nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Katolik ma natomiast głównie na uwadze prawo Boga. I wie, że nienawiść jest zaprzeczeniem przykazania miłości.

Jeśli z jakiegoś powodu, w zacietrzewieniu czy poczuciu krzywdy, zapominamy w nauczaniu i praktyce o grzechu mowy nienawiści, to zamiast obrażać się na lewicę, uczmy się od niej tego, czego nam brak. Wspólnie dostrzegamy cierpienie ubogich i bezdomnych. Możemy też razem wyrażać sprzeciw wobec przemocy. Chcemy udowadniać, że nasza pomoc, troska i wrażliwość jest lepsza, bo spod znaku krzyża? Skoro tak jest, nie będziemy słowami dokładać krzyży innym. Naprawdę nie musimy szafować słowami miłości. Wystarczy odnosić się do innych z szacunkiem.

Co możemy konkretnie zmienić? Wprowadzić kwestię przemocy słownej do rachunku sumienia. Wśród 7 grzechów głównych znajduje się gniew. Nie jest grzechem odczuwanie emocji gniewu. Pielęgnowanie go, podsycanie i zamiana na wrogie, krzywdzące słowa, grzechem są.

My, uczniowie Jezusa, głosimy światu, że mamy wyjątkowy dostęp do Źródła Miłości. Dlaczego nasze słowa czasem są świadectwem tego, że ono wyschło?


WYPĘDZENIE KUPCÓW ZE ŚWIĄTYNI

Czytaj także:
Jezus nie zawsze był przyjemniaczkiem. Ale czy bywał hejterem?

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Tu możesz poprosić zakonników o modlitwę. Wyślij swoją intencję!


Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail