Muzyczna Droga Krzyżowa, bo o niej mowa, różni się od tych tradycyjnych tym, że brakuje na niej całkowicie rozważań słownych. O męce Chrystusa opowiadają wiernym utwory muzyczne, choć tradycyjny schemat z wezwaniami “Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste…” oraz “Któryś za nas cierpiał rany…” został zachowany.
Jest to swego rodzaju koncert pasyjny, który ma skłonić do o wiele głębszych refleksji i wzbudzić w człowieku duchowe przeżycia. I nie da się ukryć, że muzyka jest wyjątkowym kluczem, który otwiera serce – opisuje Kinga Mastalerz, pomysłodawczyni takiej formy tego wielkopostnego nabożeństwa.
Czytaj także:
Droga krzyżowa na Giewont. Zdjęcia z niezwykłego nabożeństwa
Samodzielna refleksja
Wszystko zaczęło się, kiedy studiowała medycynę w Łodzi. “Uczestniczyłam w drodze krzyżowej środowisk twórczych, podczas której utwory muzyczne puszczano z płyty. Z jednej strony bardzo mocno przeżyłam taką modlitwę, ale odczułam jednocześnie pewnie niedosyt, gdyż doszłam do wniosku, że utwory wykonywane na żywo przyniosłyby jeszcze większy efekt, dając przestrzeń na samodzielną refleksję o męce Jezusa” – wspomina K. Mastalerz.
Jak postanowiła, tak zrobiła – znajomości z kręgów muzycznych sprawiły, że udało się doprowadzić do zorganizowania pierwszej Muzycznej Drogi Krzyżowej w Krakowie. Dużą pomocą okazał się także ksiądz proboszcz z rodzimej parafii pomysłodawczyni muzycznego nabożeństwa.
“Kingę pamiętałem z jej zaangażowania w scholę. Więc od razu jej zaufałem i pozwoliłem działać. Nie myliłem się – z roku na rok Muzyczna Droga Krzyżowa cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Dzieje się tak pewnie dlatego, że istotą każdej drogi krzyżowej jest pochylenie się nad cierpiącym Chrystusem, a nie gotowe słowa, więc muzyka tą ideę realizuje doskonale” – przyznaje ks. Kazimierz Kijas z kościoła Redemptor Hominis, gdzie odbywa się nabożeństwo.
Klasyka, nuty góralskie i muzyka filmowa
W organizację wydarzenia rokrocznie zaangażowanych jest ponad 100 muzyków i wokalistów. W tym roku o oprawę muzyczną zadbają trzy krakowskie chóry, orkiestra oraz zespoły instrumentalne i soliści, m.in. Liliana Pociecha i Wojciech Golonka.
Każdej stacji, której nazwa jest zapowiadana i wyświetlana na slajdach, towarzyszy utwór dobrany tak, by jak najlepiej oddać emocje i dramatyzm poszczególnych etapów drogi Jezusa na krzyż.
Czytaj także:
5 tys. wiernych na drodze krzyżowej przebłagalnej za grzech nadużyć w Kościele. Księża nieśli krzyż
Oprócz tradycyjnych polskich pieśni wielkopostnych w aranżacji chóralnej wierni mogli do tej pory usłyszeć m.in. “Ave Maria” Francka, które ilustrowało spotkanie Jezusa z Maryją czy “Baranka Bożego” Maklakiewicza, który opowiedział o obnażeniu z szat.
“Poza klasykami, takimi jak Bach i Mozart, kiedyś towarzyszyła nam również wokaliza z filmu “Dziewiąte wrota”. W tym roku zaprezentuje się też zespół Skalni, który specjalnie zaaranżował dwie tradycyjne pieśni góralskie. Po kilku edycjach nieobecności na Muzycznej Drodze Krzyżowej ponownie zabrzmi akordeon w duecie ze skrzypcami“- zapowiada K. Mastalerz.
Naprawdę dotyka
Osoby, które miały już okazję przeżyć krakowską Muzyczną Drogę Krzyżową, podkreślają, że nie może jej zabraknąć na wielkopostnej drodze oczekiwania na zmartwychwstanie Chrystusa.
“To wyjątkowe połączenie muzyki i światła. Dźwięk naprawdę potrafi przeniknąć człowieka do głębi, a odpowiednio dobrana linia melodyczna niewątpliwie pomaga wzbudzić w sercu własne i naprawdę nieraz bardzo mocne rozważania” – ocenia pan Marek.
Tegoroczna Muzyczna Droga Krzyżowa rozpocznie się 31 marca o godz. 20:00. Co ważne, wydarzenie odbywa się w krakowskim kościele pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka, który charakteryzuje się doskonałą akustyką. Wszystko dzięki temu, że został zaprojektowany przez Tomasza Koniora, który jest autorem projektu m.in. siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.
Czytaj także:
Osiedlowa Droga Krzyżowa. Publiczna ewangelizacja i świadectwo wiary
Dziś świętujemy...