
Czytaj także:
Ma 91 lat i jest prawdopodobnie najstarszym czynnym trenerem w Polsce

Czytaj także:
Charyzmatyczna starsza pani. Zachwyciła mnie pewna staruszka
Cerith Gardiner - 13.05.19
Jedzenie w restauracji w pojedynkę może być dla niektórych sposobem na relaks, ale dla innych jest doświadczeniem bolesnej samotności. W tym przypadku, niestety, mamy do czynienia z drugą opcją.
Kiedy Jamario Howard z Alabamy zobaczył kobietę siedzącą przy stole bez żadnego towarzystwa, pomyślał: Za żadne skarby nie chciałbym być zmuszony do tego, żeby jeść samotnie. Sam przyszedł do Brad’s Bar-B-Que razem z dwoma kolegami.
Postanowił, że podejdzie do starszej kobiety i zamieni z nią kilka słów. Dowiedział się, że jej mąż zmarł, a ich 60. rocznica ślubu miała przypadać następnego dnia.
Poruszony jej historią, Howard złożył kondolencje i zaprosił kobietę do swojego stolika. Ta z uśmiechem przyjęła propozycję i spędziła posiłek w towarzystwie trzech mężczyzn.
Historia, którą Jamario podzielił się na Facebooku, szybko zdobyła tysiące lajków. Jaką lekcję Amerykanin wyciągnął z tego spotkania?
Chodzi o to, żeby być zawsze życzliwym i miłym dla ludzi. Nigdy nie wiadomo, przez co przechodzą. Ta kobieta zmieniła moje spojrzenie na życie i na to, jak patrzę na innych ludzi. Każdy ma swoją historię, więc nie osądzaj! IDŹ SPOTKAĆ SIĘ ZE SWOJĄ MAMĄ I DZIADKAMI. Tęsknią za tobą!
Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:
Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.
Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!