Jedzenie w restauracji w pojedynkę może być dla niektórych sposobem na relaks, ale dla innych jest doświadczeniem bolesnej samotności. W tym przypadku, niestety, mamy do czynienia z drugą opcją.
Kiedy Jamario Howard z Alabamy zobaczył kobietę siedzącą przy stole bez żadnego towarzystwa, pomyślał: Za żadne skarby nie chciałbym być zmuszony do tego, żeby jeść samotnie. Sam przyszedł do Brad’s Bar-B-Que razem z dwoma kolegami.
Postanowił, że podejdzie do starszej kobiety i zamieni z nią kilka słów. Dowiedział się, że jej mąż zmarł, a ich 60. rocznica ślubu miała przypadać następnego dnia.
Poruszony jej historią, Howard złożył kondolencje i zaprosił kobietę do swojego stolika. Ta z uśmiechem przyjęła propozycję i spędziła posiłek w towarzystwie trzech mężczyzn.
Historia, którą Jamario podzielił się na Facebooku, szybko zdobyła tysiące lajków. Jaką lekcję Amerykanin wyciągnął z tego spotkania?
Chodzi o to, żeby być zawsze życzliwym i miłym dla ludzi. Nigdy nie wiadomo, przez co przechodzą. Ta kobieta zmieniła moje spojrzenie na życie i na to, jak patrzę na innych ludzi. Każdy ma swoją historię, więc nie osądzaj! IDŹ SPOTKAĆ SIĘ ZE SWOJĄ MAMĄ I DZIADKAMI. Tęsknią za tobą!