Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 18/04/2024 |
Św. Ryszarda Pampuri
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Jak poradzić sobie z poczuciem samotności?

SAMOTNOŚĆ

Mar Bustos/Unsplash | CC0

Ilona Przeciszewska - 03.07.19

Jest szansa, że inne osoby pokażą ci, że można polubić to, co do tej pory było odrzucane. Być może dzięki temu to, co niechciane, będzie mogło zostać przyjęte i zintegrowane z twoją osobą.

Dlaczego czujemy się samotni?

Samotność może być rozumiana jako brak bliskich relacji czy ogólnie społecznych więzi. Tymczasem możemy pomyśleć o niej nie skupiając się wyłącznie na zewnętrznych “wskaźnikach”. Samotność może dotyczyć również osób społecznie zaangażowanych, które mają wokół siebie mnóstwo ludzi, z którymi próbują budować relacje. Niezależnie od tego czują się samotne. Dlaczego tak jest?

Samotność jest raczej wewnętrznym stanem niż naszą życiową sytuacją. Zazwyczaj odczuwamy ją wówczas, gdy z różnych powodów trudno jest nam podzielić się tym, czego doświadczyliśmy w przeszłości oraz opowiedzieć to, co aktualnie przeżywamy.

Nie możemy wyrazić tego w relacji z innymi, jak również korzystając z innych możliwości, takich jak wszelkie formy artystycznego przekazu. Nierzadko nasze wnętrze jest również niedostępne dla nas samych. W ten sposób tworzy się mur okalający to, kim jesteśmy lub odgradzający jakąś część naszego JA. Ta zamknięta, ukryta cząstka nas samych to właśnie samotność, z którą się zmagamy. Jak wyjść na zewnątrz?

Poznaj swoją samotność

Być może pierwszą relacją jaką potrzebujesz nawiązać będzie kontakt z własną samotnością. Pomyśl o tym, co buduje twój mur ze światem? Co nie pozwala ci być sobą? Z jakiego powodu trudno ci dotrzeć do swoich myśli i uczuć, dlaczego niełatwo jest ci je wyrazić? Po prostu zapoznaj się ze swoją samotnością. Być może już samo jej zrozumienie pozwoli ci lepiej się poczuć. Z czasem będziesz mógł zrobić kolejny krok i otworzyć się na nawiązanie więzi z innymi.

Podłożem samotności jest często brak akceptacji samego siebie. Możemy nie lubić tego jacy jesteśmy, i wobec tego chcemy się ukryć. Zazwyczaj wybieramy dwie strategie. Pierwszą z nich jest wycofanie.

Rezygnujemy z relacji z innymi ludźmi, jak również niejako pozbywamy się kontaktu z samym sobą. Innym rozwiązaniem jest stworzenie fałszywej wersji swojej osoby. Staramy się wówczas żyć według tego, jacy chcemy być, a nie w oparciu o swoje realne potrzeby czy pragnienia. Osiągamy w ten sposób swój cel reperując swoje kruche poczucie wartości, lecz odbywa się to ogromnym kosztem dla naszego życia. Płacimy za to własną samotnością.

Budowanie iluzji satysfakcji i szczęścia może zabierać ci dużo życiowej energii, jeżeli w środku czujesz się wyobcowany, inny czy niechciany. Zamknięcie się na to, co realnie przeżywasz jest często odczuwane jako wewnętrzna pustka. Nawiązanie relacji, która mogłaby ją wypełnić i zaopiekować się tym, co masz w środku, nie może dojść do skutku, ponieważ decydujesz się być daleko i chronić to, co nie może być dostępne. Często to właśnie cierpienie, jakie w związku z tym przeżywamy, może stać się motywacją do wyjścia i zaryzykowania odsłonięcia prawdziwej wersji siebie przed sobą i innymi.

Przestrzeń na samotność

Aby poradzić sobie z własną samotnością być może potrzebujesz uświadomić sobie, że niechciane przez ciebie aspekty samego siebie niekoniecznie muszą być odrzucone przez inne osoby z twojego otoczenia. Być może tak było kiedyś. Osoby z naszej przeszłości mogły nie tolerować w nas danych cech i z tego powodu musieliśmy je porzucić. Przyjęliśmy wzorzec zasłaniania samego siebie, aby uniknąć zranienia. Ten schemat może cały czas być w nas obecny, mimo że aktualnie już nie służy, a wręcz przeszkadza korzystać nam z życia i czuć się szczęśliwym.

Jest szansa, że inne osoby pokażą ci, że można polubić to, co do tej pory było odrzucane. Być może dzięki temu to, co niechciane, będzie mogło zostać przyjęte i zintegrowane z twoją osobą. W ten sposób będziesz mógł się uwolnić od energochłonnego przymusu ukrywania siebie.

Samotność może wynikać również z przeżytej traumy, o której trudno mówić, a nawet pamiętać. Bolesne ślady są obecne w naszym przeżywaniu rzeczywistości, a często nie jesteśmy ich świadomi. Trudne doświadczenia nierzadko nie dają się ująć w słowa, a wobec tego, niełatwo je wyrazić. Warto wówczas skorzystać ze specjalistycznej pomocy, aby podczas regularnej pracy nad przyglądaniem się swojemu wnętrzu, móc dotrzeć do tego, co krzywdzące i budzące wciąż nasz niepokój.

W każdym z nas istnieje jednak pewna przestrzeń na samotność. Nie jesteśmy w stanie podzielić wszystkiego, co nas dotyczy i w jakiejś części musimy sami przeżyć swoje życie. Samotność staje się wówczas odrębnością i niezależnością potrzebną do zachowania zdrowia i dobrego samopoczucia. Dużym krokiem rozwojowym może być zatem polubienie tej swojej własnej, nikomu niedostępnej przestrzeni. Czy potrafisz polubić bycie z samym sobą?


UŚMIECHNIĘTA KOBIETA

Czytaj także:
Słownik kobiet: Samotność


MIŁOŚC

Czytaj także:
Wielka miłość po czterdziestce. Piękna historia Małgosi i Jacka


STARSZA KOBIETA

Czytaj także:
Samotność seniorów. Czy naprawdę muszą być na nią skazani?

Tags:
psychologiarozwójsamotność
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail