separateurCreated with Sketch.

„Spodnie kościołowe”? Paulini przypominają o godnym stroju na Jasnej Górze

Camera 360
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Były tak zwane buty kościołowe, spodnie kościołowe czy koszula kościołowa. To oznaczało, że jest specjalny strój do kościoła. Ten pozornie zewnętrzny problem ubioru niesie za sobą dużo poważniejszy problem, wewnętrznego usposobienia do relacji z Panem Bogiem” – zauważa paulin.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ubiór: problem zewnętrzny i wewnętrzny

Na Jasnej Górze przed największym pielgrzymkowym szczytem pojawiły się kolejne znaki przypominające o odpowiednim stroju obowiązującym w miejscach świętych. „Wchodząc w progi Boże, pamiętaj o godnym ubiorze” mówią plakaty i tzw. potykacze umieszczone przed głównymi jasnogórskimi bramami.


PORADNIK PIELGRZYMA
Czytaj także:
Pokutnicy na szlaku do Jasnej Góry. Walczą z nałogami: swoimi lub bliskich

Kustosz sanktuarium o. Waldemar Pastusiak podkreśla, że jest to włączenie się Jasnej Góry w ogólnopolską inicjatywę Akcji Katolickiej, którą sanktuarium przyjęło z radością, choć już od dawna paulini przypominają o odpowiednim stroju obowiązującym w miejscach świętych.

Letnia temperatura na pewno rozleniwia, chcemy ubierać się skąpo, ale jednak miejsca święte, a takim jest Jasna Góra, bazylika i Kaplica Matki Bożej, wymagają specjalnego traktowania, bo są miejscem spotkania z kimś Ważnym – podkreśla zakonnik.

– Ten pozornie zewnętrzny problem ubioru niesie za sobą dużo poważniejszy problem, wewnętrznego usposobienia do relacji z Panem Bogiem” – zauważa paulin.

 

Specjalne chusty okrywające?

Przypomina, że były takie czasy, kiedy „były tak zwane buty kościołowe, spodnie kościołowe czy koszula kościołowa. To oznaczało, że jest specjalny strój do kościoła, a to podkreślało z kolei wiarę rodziców, którzy uwrażliwiali swoje dzieci na to wyjątkowe miejsce, wyjątkowe spotkanie z Jezusem, które domagało się też i wyjątkowego ubioru”.

Kustosz Jasnej Góry zwraca uwagę, że „gdzieś nam to umknęło”. “Strój jest też jakimś uzewnętrznieniem tego, co jest w środku i być może, że ta nasza taka frywolność wskazuje na to, że i stan naszego ducha budzi niepokój i trzeba by w tym obszarze podjąć pracę” – mówi o. Pastusiak.

Zakonnik podkreśla, że Paulini chcą „takimi plakatami delikatnymi, ale umieszczonymi w różnych miejscach Jasnej Góry, dość gęsto, uwrażliwiać pielgrzymów”. “Na razie jest to akcja uwrażliwiająca i edukacyjna, ale być może przyjdzie czas na konkretne wymogi – dodaje jasnogórski kustosz.

– Być może przyjdzie taki czas, że paulini pomyślą o specjalnych chustach, które trzeba będzie nakładać, ale na razie nie chcemy przymuszać, lecz uwrażliwiać” – podkreśla. Zauważa, że taka prośba nie jest niczym nowym, bo na całym świecie takie wymogi są już od dawna stawiane i Polacy doskonale potrafią się do nich dostosować.

 

Słuszne przypomnienie

Sami pielgrzymi przypomnienie o godnym stroju w miejscu świętym uważają za słuszne. “Ta uwaga jest słuszna, bo często ludzie może nie robią tego specjalnie, ale jednak jak są upały, to tłumaczą się i ubierają skąpo. Myślę jednak, że tak jak wszędzie są przyjęte pewne normy i jest regulamin, to jak wchodzimy do kościoła, też powinniśmy do tych zasad się stosować” – powiedziała Karolina z Gniezna.

Paulini zapraszając na Jasną Górę proszą, by wcześniej pomyśleć również o stosownym ubiorze wyrażającym szacunek dla Boga i Jego Matki.

KAI/ks



Czytaj także:
Prymas Polski o wykorzystaniu jasnogórskiej ikony do walki politycznej i ideologicznej

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!