Zrozumieć kobietę – to podobno marzenie większości mężczyzn. Dla wielu zrealizowanie go jest porównywalne do zginania metalowej łyżeczki wzrokiem, czyli… niemożliwe. Nic dziwnego, biologicznie bowiem różnimy się nie tylko zewnętrznie, ale i wewnętrznie, a zwłaszcza w głowie. Mam tu na myśli budowę mózgu. O tym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Wszystkie te nieporozumienia, kłótnie, sprzeczki, „ciche dni”, niedoszłe związki, rozpadające się małżeństwa dowodzą, że coś jest na rzeczy.
Dla tych, którzy szukają rozwiązania napisano wiele książek. Ostatnio polecałam poradnik dla kobiet o tym jak zrozumieć mężczyzn, a tym razem zachęcam do lektury panów. „Tylko dla mężczyzn. Prosty i jasny przewodnik po kobiecej duszy” to praktyczna książka Wydawnictwa Esprit napisana przez małżeństwo Jeffa i Shaunti Feldhahnów w oparciu o ankiety przeprowadzone wśród kilku tysięcy kobiet.
Czy pomoże zrozumieć kobietę w 100%? Oczywiście, że nie, przecież każdy człowiek jest jednak pewną tajemnicą, niemniej – wiele wyjaśnia. Co na przykład?
Bilet na planetę Wenus
Jeśli myślisz, że kobiety reagują przypadkowo, że rozmowa z żoną czy dziewczyną to jak spacer po polu minowym albo ruchomych piaskach i im bardziej starasz się powiedzieć czy zrobić coś, żeby wyszło dobrze, a wychodzi jak zwykle – Jeff i Shaunti Feldhahn podpowiadają, skąd bierze się takie wrażenie.
Uwaga, książka nie jest jednak tylko zbiorem objaśnień jak złamać szyfr i zobaczyć co kryje się w sercu i umyśle kobiety, ale też daje praktyczne narzędzia, podpowiada jakie drobne zmiany warto wdrożyć w swoim zachowaniu, aby poprawić jakość relacji i komunikacji w związku. „Przecież cię kocham, czy muszę mówić to codziennie?”.
Może dla niektórych to pytanie nie brzmi znajomo, jeśli jednak brzmi – odpowiedź, którą czasem twojej kobiecie jest trudno zwerbalizować, znajdziesz w książce. Jest oparta na opiniach kilku tysięcy kobiet, wśród których przeprowadzono skrupulatne badanie ankietowe.
Mapa umysłu
Rozdział pt. Otwórzmy okienka! jest niczym mapa umysłu kobiety, który funkcjonuje inaczej niż umysł mężczyzny. Przyznam, że jako kobietę ten rozdział zaskoczył mnie najbardziej. A dokładnie to, że właśnie tak to wygląda i że mężczyżni potrzebują konkretnego obrazu, aby zrozumieć tę sytuację w głowie. Jaki to obraz?
Autorzy przedstawili działanie mózgu kobiety za pomocą ekranu komputera, na którym jest otwartych kilka okien aplikacji i programów działających jednocześnie. Przytaczają przy tym kilka konkretnych sytuacji i dialogów z życia wziętych, które biorą na warsztat i objaśniają niezrozumiałe dla mężczyzny zachowania, pokazując, że nie są przypadkowe i nieracjonalne, jak się początkowo ich uczestnikom płci męskiej wydawało.
Nieujawniona potrzeba emocjonalna, albo coś co zrobiłeś, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy, czy najzwyczajniej w świecie hormony – to niektóre z odpowiedzi, co bardzo ważne, nie pobieżnie czy płytko potraktowane. Czasem zdawkowo rzucone podczas sprzeczki słowa „hormony?” jest wyciągnięciem zawleczki z granatu. Książka pomaga zrozumieć, że warto potraktować ten temat poważnie i z wyrozumiałością.
O co chodzi z bólem głowy?
O tym, że ból głowy często nie jest wymówką tylko prawdziwym bólem głowy i jak zadbać o sferę erotyczną w życiu małżeńskim (książka prezentuje optykę chrześcijańską, stąd problematyka ta jest opisywana w kontekście małżeństwa) mówi obszernie jeden z ostatnich rozdziałów, choć jak heheszkują we wstępie autorzy, pewnie bywa czytany jako pierwszy. Bez względu na kolejność czytanych rozdziałów, warto przeczytać je wszystkie i spróbować stosować nową wiedzę w związku. Kto wie, może zadzieją się cuda?
Czytaj także:
„Dlaczego nikt mi tego wcześniej nie powiedział?”. Obowiązkowa lektura dla kobiet
Czytaj także:
Duchowość mężczyzny i kobiety. Czy wierzymy inaczej?
Czytaj także:
Łóżko – jeden z trzech elementów chrześcijańskiego małżeństwa
Dziś świętujemy...