W piątek przed południem zakończono akcję ratowniczą grotołazów, którzy utknęli w Jaskini Śnieżnej. W czwartek wieczorem udało się zlokalizować ciało jednego z grotołazów. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zakładają, że drugi zaginiony mężczyzna również nie żyje. Wkrótce rozpocznie się akcja wydobywania ich ciał. Módlmy się za nich oraz ich rodziny pogrążone w żałobie.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Niestety – potwierdził się najczarniejszy ze scenariuszy. Taternicy nie mają już wątpliwości, że zaginieni grotołazi nie żyją.
Jak wyjaśnił Jan Krzysztof, naczelnik TOPR, teraz akcja z ratunkowej zamienia się w poszukiwawczą, a zespół szykuje się do wydobycia ciał.
Nie jest to już sprawa pilna, zdecydowanie na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo ratowników – tłumaczy Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
Ciało jednego z grotołazów odnalezione
Ciało jednego z nich zostało odnalezione w nocy z czwartku na piątek – była to szósta doba poszukiwań.
Stwierdziliśmy zgon jednego z poszukiwanych grotołazów. Nie udało nam się bezpośrednio do niego dotrzeć ale mamy, z niewielkiej odległości i w bardzo dobrym świetle, jednoznaczne wskazanie, że ta osoba nie żyje. Okoliczności, ułożenie ciała nie budzą żadnych wątpliwości – tłumaczył podczas briefingu w piątek rano Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
Choć odkryto ciało tylko jednego ze speleologów, ratownicy zakładają, że drugi z nich również nie żyje, a jego ciało znajduje się w pobliżu.
Wszystko na to wskazuje, że nieopodal będzie ten drugi poszukiwany grotołaz – przypuszcza Jan Krzysztof.
Przyczyną śmierci hipotermia lub utonięcie
TOPR-owcy przypuszczają, że przyczyną śmierci mogły być hipotermia bądź utonięcie, do którego mogło dojść po tym, jak nastąpił przybór wody, który najpierw odciął speleologom możliwość ucieczki, a potem zalał korytarz.
Naczelnik TOPR zapowiedział, że dotarcie oraz wydobycie ciał grotołazów będzie rozłożone w czasie.
Z informacji naszych kolegów, którzy są teraz pod ziemią wynika, że powinniśmy te ciała wydobyć, ale to będą dni, tygodnie – zapowiedział Jan Krzysztof.
Dwaj mężczyźni byli poszukiwani od soboty 17 sierpnia.
Czytaj także:
Trwają poszukiwania grotołazów w Tatrach. Noc nie przerwie działań
Czytaj także:
Akcja ratunkowa w jaskini. „Zbliżamy się do miejsca, w którym mogą być poszukiwani”