separateurCreated with Sketch.

Koniec akcji ratunkowej grotołazów. Kolejnym zadaniem wydobycie ciał

Redakcja - 23.08.19

W piątek przed południem zakończono akcję ratowniczą grotołazów, którzy utknęli w Jaskini Śnieżnej. W czwartek wieczorem udało się zlokalizować ciało jednego z grotołazów. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zakładają, że drugi zaginiony mężczyzna również nie żyje. Wkrótce rozpocznie się akcja wydobywania ich ciał. Módlmy się za nich oraz ich rodziny pogrążone w żałobie.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Niestety – potwierdził się najczarniejszy ze scenariuszy. Taternicy nie mają już wątpliwości, że zaginieni grotołazi nie żyją.

Jak wyjaśnił Jan Krzysztof, naczelnik TOPR, teraz akcja z ratunkowej zamienia się w poszukiwawczą, a zespół szykuje się do wydobycia ciał.

Nie jest to już sprawa pilna, zdecydowanie na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo ratowników – tłumaczy Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.

 

Ciało jednego z grotołazów odnalezione

Ciało jednego z nich zostało odnalezione w nocy z czwartku na piątek – była to szósta doba poszukiwań.

Stwierdziliśmy zgon jednego z poszukiwanych grotołazów. Nie udało nam się bezpośrednio do niego dotrzeć ale mamy, z niewielkiej odległości i w bardzo dobrym świetle, jednoznaczne wskazanie, że ta osoba nie żyje. Okoliczności, ułożenie ciała nie budzą żadnych wątpliwości – tłumaczył podczas briefingu w piątek rano Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.

Choć odkryto ciało tylko jednego ze speleologów, ratownicy zakładają, że drugi z nich również nie żyje, a jego ciało znajduje się w pobliżu. 

Wszystko na to wskazuje, że nieopodal będzie ten drugi poszukiwany grotołaz – przypuszcza Jan Krzysztof.

 

Przyczyną śmierci hipotermia lub utonięcie

TOPR-owcy przypuszczają, że przyczyną śmierci mogły być hipotermia bądź utonięcie, do którego mogło dojść po tym, jak nastąpił przybór wody, który najpierw odciął speleologom możliwość ucieczki, a potem zalał korytarz.

Naczelnik TOPR zapowiedział, że dotarcie oraz wydobycie ciał grotołazów będzie rozłożone w czasie.

Z informacji naszych kolegów, którzy są teraz pod ziemią wynika, że powinniśmy te ciała wydobyć, ale to będą dni, tygodnie – zapowiedział Jan Krzysztof.

Dwaj mężczyźni byli poszukiwani od soboty 17 sierpnia.


Śmigłowiec TOPR-u
Czytaj także:
Trwają poszukiwania grotołazów w Tatrach. Noc nie przerwie działań


RATOWNICY W AKCJI
Czytaj także:
Akcja ratunkowa w jaskini. „Zbliżamy się do miejsca, w którym mogą być poszukiwani”

Tags: