Podczas gdy szalejący nad USA huragan Dorian właśnie delikatnie przygasa, przemieszczając się na Wschód, na Atlantyku formuje się nowy atmosferyczny twór - Gabrielle. Meteorolodzy przewidują, że za około tydzień połączą się w okolicy Morza Norweskiego. Skutki tej kumulacji odczujemy także w Polsce.
Cyklon Gabrielle przesuwa się w stronę Europy Północnej. Eksperci z serwisu severe-weather.eu spodziewają się, że 12 września najprawdopodobniej uderzy w północną część Wysp Brytyjskich oraz Wyspy Owcze. Wichury i nagłe powodzie mogą pojawić się także w Anglii, Szkocji i Irlandii Północnej.
Prognozy te potwierdzają takie jednostki jak Narodowe Centrum Huraganów w Stanach Zjednoczonych oraz brytyjska służba meteorologiczna Met Office.
Zdaniem meteorologów z severe-weather.eu potencjał Gabrielle stale rośnie. Niektóre źródła podają, że Gabrielle z cyklonu może przerodzić się w huragan pierwszej kategorii (w skali Saffira-Simpsona jest ich łącznie pięć, a panoszący się nad Ameryką Północną Dorian zaliczany był do piątej, najpoważniejszej z nich).
Niektóre rejony, w których wystąpi huragan Gabrielle, mogą być dotknięte wyjątkowo silnymi wichurami i wiatrami, a ich prędkość przekroczy 120-130 km/h.
We're tracking Tropical Storm #Gabrielle and two other areas in the Atlantic this week: https://t.co/OYbKcVBkO4pic.twitter.com/q8wYGJiEUr
— The Weather Channel (@weatherchannel) September 8, 2019
#Gabrielle September 09, 2019 0600h UTC pic.twitter.com/j48QoElK1j
— The Hurricane Bot (@TheHurricaneBot) September 9, 2019
Autorzy prognoz z serwisu Twoja Pogoda badają, na ile działania Gabrielle odczujemy w Polsce. Według ich analiz w drugiej połowie tygodnia zarówno Dorian, jak i Gabrielle przemieszczą się nad Skandynawię, a związane z huraganami fronty atmosferyczne dotrą też do nas. Sprawi to, że będziemy musieli zmierzyć się najprawdopodobniej z obfitymi deszczami, porywistym wiatrem oraz sporymi wahaniami temperatur.
Docierające nad Polskę pozostałości tropikalnych huraganów można potraktować jako symptom nadchodzącej jesieni.