Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 24/03/2023 |
Św. Katarzyny Szwedzkiej
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Pieniądze, zdrowie, plany… O kogo ci chodzi, gdy klękasz do modlitwy?

MODLITWA

BOKEH STUDIO | Shutterstock

Jarosław Kumor - 05.11.19

„O kogo ci chodzi? – pyta mnie Bóg przez jednego z kaznodziejów. - O kogo ci chodzi, gdy klękasz do modlitwy? Do kogo przychodzisz? Do jakiegoś twojego konstruktu myślowego czy do Osoby?”.

Wielki Post to również czas jałmużny. W tym szczególnym okresie prosimy cię o wsparcie, które umożliwi nam dalszą ewangelizację i wlewanie nadziei w serca czytelników.

Kliknij, aby wesprzeć

Dzień jak co dzień…

Co rano sięgam do Pisma Świętego. Jak to mówią fachowo – „modlę się Słowem” lub „spotykam się ze Słowem”. Potem najczęściej szykuję dzieci do przedszkola (w tym procesie też mamy modlitwę) i gdy je odprowadzę, na przeciwko wyjścia z budynku widzę drzwi kaplicy. Z tyłu głowy zawsze jest pędzący czas, bo w końcu wypadałoby nie spóźniać się do pracy. Czasami więc, gdy autentycznie jestem pod ścianą, nie wchodzę i myślę, że Ten, który tam mieszka, rozumie. Kiedy jednak czas pozwala wyrwać te kilka minut, wchodzę, by chwilę pobyć. Wiadomo – każdego dnia wypadałoby tak się zorganizować, by wchodzić, ale niestety słabość ludzka bierze nieraz górę.

W samochodzie, jadąc do pracy i z pracy, przesuwam paciorki różańca, odmawiając kolejne tajemnice lub koronkę. Wieczorem z kolei staramy się mieć z żoną chwilę na wspólną modlitwę małżeńską i osobistą. Jest tego trochę. Ktoś pomyśli: „dzień pełen modlitwy”, a ja patrzę na to „ze środka” i trochę mi wstyd, bo gdy zadaję sobie pytanie Jezusa z Ewangelii: „A wy za kogo Mnie uważacie?”, to odpowiedź nie przychodzi od razu i nie jest wcale oczywista.

Bóg na pierwszym miejscu. Co to właściwie znaczy?

„O kogo ci chodzi? – pyta mnie Bóg przez jednego z kaznodziejów. – O kogo ci chodzi, gdy klękasz do modlitwy? Do kogo przychodzisz? Do jakiegoś twojego konstruktu myślowego czy do Osoby?”. Cieszę się z takich pytań, bo one dają mi kopa do duchowego rozwoju.

Mam nawyk szukania w Słowie Bożym tego, co Bóg mówi do mnie osobiście, ale nie mam nawyku przyglądania się Jemu, poznawania Go, zwyczajnego bycia z Nim. A chyba to powinna być podstawa, która pozwoli usłyszeć o sobie prawdę. Ja jednak traktuję czasami Pismo Święte jak serwis informacyjny, w którym codziennie muszę usłyszeć kolejnego „newsa” o sobie. Tylko że tutaj nie ja jestem najważniejszy. Najważniejszy jest Nadawca. Traktuję adorację jak okazję do wyciszenia siebie, spojrzenia w głąb siebie i znowu skupiam się na sobie, a nie na Najświętszym.

Bóg mimo to się cieszy, ale albo chcę mieć z Nim relację czysto operacyjną, w której załatwiam swoje sprawy, albo chcę mieć relację z prawdziwego zdarzenia, relację z Przyjacielem.

Tata i tata

Zdecydowanie jest prawdą, że relacja z ziemskim ojcem znajduje odzwierciedlenie w relacji z Bogiem Ojcem. Ja do mojego taty ziemskiego przychodziłem i przychodzę najczęściej, gdy czegoś chcę. To straszne, ale praktycznie nie ma momentów, kiedy pytam tatę co u niego, jak się czuje, co przeżywa… Myślę, że nie jestem odosobniony, a o powodach takiego stanu mógłbym napisać całą serię tekstów, jednak to nie jest dla mnie żadne usprawiedliwienie.

Wiecie, co jest w tym wszystkim niesamowite? Mimo że moja postawa wobec ziemskiego taty może pozostawiać sporo do życzenia, on nie odmawia pomocy. I czy nie jest tak z Bogiem Ojcem? Ja przychodzę, klęczę, jestem, ale chodzi mi najczęściej o siebie. Uwielbiam Go, bo powiedzieli, że tak trzeba, że to jest ważne, więc chcę być w porządku. Dziękuję Mu, bo mam obawę, że będę uchodzić w Jego oczach za niewdzięcznika. Przepraszam Go, bo chcę żeby mój „bilans” u Niego się zgadzał. No i oczywiście proszę. Mam całą litanię próśb, bo przecież jeśli ich nie wypowiem, to On nie będzie wiedział, czego mi potrzeba. Oczywiście On się cieszy, że jestem, ale wie też dobrze, że ta relacja może być wiele głębsza.

Jarosław z Betanii

Niecałe 3 km od Jerozolimy leży dawna Betania – miejscowość, w której mieszkały Marta i Maria, znane bohaterki Ewangelii. Marta przyjaźniła się z Jezusem, przyjmowała go u siebie w domu, powierzchownie dbała o wszystko, ale nie miała z Nim więzi. Gdy czegoś potrzebowała, miała prosty komunikat, bez ceregieli. Umiała się poskarżyć na siostrę. Kiedy umarł jej brat Łazarz, Jezus nie zareagował na jej wyrzut.

Maria miała inną relację z Jezusem. Słuchała, wpatrywała się, poznawała. To ona (według relacji św. Jana Apostoła) podczas uczty namaściła Go na pogrzeb. Nikt nie musiał jej mówić, co ma robić. Po prostu znała i kochała Go. Kiedy umarł jej brat Łazarz, Jezus zareagował na jej wyrzut i poszedł go wskrzesić. Chciałbym być jak Maria z Betanii. Chciałbym, żeby w relacji z Bogiem chodziło mi tylko i wyłącznie o Niego.


MODLĄCA SIĘ MATKA

Czytaj także:
Masz syna. Czy modlisz się o jego powołanie do kapłaństwa?




Czytaj także:
Dopadł Cię „kac duchowy”, bo nie modlisz się za tych, którzy o to proszą?


Litany of Trust Video

Czytaj także:
„Litania zaufania”: potężna modlitwa napisana przez dwie młode zakonnice

Tags:
modlitwarelacje
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!

Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Tu możesz poprosić zakonników o modlitwę. Wyślij swoją intencję!


Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail