separateurCreated with Sketch.

I ty możesz zostać… Jezusem. Zaskakująca gra

SYMULATOR JEZUSA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 18.12.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Przed nami premiera nietypowej gry komputerowej…

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

O niestandardowych próbach łączenia rzeczywistości wirtualnej z tą nadprzyrodzoną pisaliśmy już na łamach Aletei kilkukrotnie. Pojawiały się w tym temacie propozycje stanowiące narzędzie nowej ewangelizacji, czysto rozrywkowe, ale też obliczone na rozgłos i sukces zawdzięczany kontrowersji.

Do której z powyższych kategorii zaliczyć powstającą właśnie grę „I am Jesus Christ”? Trudno na razie wyrokować. Komentarz pomysłodawcy gry, Maksyma Vysochanskiyego ze studia SimulaM, brzmi w sposób dość wyważony…

Tworzenie gier jest jak sztuka, a postać Jezusa jest cały czas obecna w twórczości ludzi. Malarze tworzą obrazy z Jezusem, powstają filmy oparte o Jego historię. A my wierzymy, że ludzie chcieliby zagrać w grę o Jezusie. Od prawie 30 lat chciałem stworzyć grę, w której można w niestandardowy sposób zbliżyć się do tej wielkiej postaci tłumaczył Vysochanskiy jednemu z branżowych portali.

Jak zaś wyglądać ma sama rozgrywka? Tu również stawiamy póki co znaki zapytania. Zaprezentowany minutowy trailer to w zasadzie animacja odtwarzająca szereg ewangelicznych scen: uzdrowienie ślepca, rozmnożenie ryb, uciszenie burzy na Jeziorze Galilejskim, a wreszcie męczeństwo na krzyżu i zmartwychwstanie – wszystko to pokazane jednak z perspektywy pierwszej osoby – Jezusa Chrystusa. Warto zaznaczyć, że ukazane w zwiastunie sceny podpierane są konkretnymi wyimkami z Nowego Testamentu.

Oprawa muzyczno-graficzna gry przywodzi na myśl religijne filmy animowane dla najmłodszych. Nie widać tu póki co na szczęście epatowania zbędną przemocą czy kontrowersją (choć w załączonych w materiałach prasowych pojawia się na stopklatkach również postać diabła).

O tym na ile gra „I am Jesus Christ” pełnić będzie mogła rolę ewangelizacyjną, a na ile okaże się projektem czysto komercyjnym, przekonamy się w przyszłym roku. Dodać warto, że dystrybutorem produkcji będzie polska firma TopWare, specjalizująca się w nietypowych grach symulacyjnych. Spod jej skrzydeł wychodziły już m.in. symulatory ogrodnika czy ekipy remontowej, ale też… złodzieja.



Czytaj także:
Gra komputerowa pomoże w odbudowie Notre Dame?



Czytaj także:
Nastolatkowie grają w gry komputerowe i zarabiają miliony. Czy e-sport to jeszcze sport?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!