separateurCreated with Sketch.

Papież: niech Duch uczyni nas zdolnymi do nasycenia naszych domów Ewangelią

POPE AUDIENCE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katolicka Agencja Informacyjna - publikacja 15.01.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, niech Duch ożywi w każdym z was powołanie do bycia odważnymi i radosnymi ewangelizatorami” – mówił Franciszek.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Ten dom, otwarty dla wszystkich serc poszukujących jest obrazem Kościoła, który chociaż jest prześladowany, niezrozumiany, niestrudzenie przyjmuje matczynym sercem każdego mężczyznę i każdą kobietę, by głosić im miłość Ojca, który ukazał się w Jezusie” – powiedział papież Franciszek podczas środowej audiencji. Publikujemy papieską katechezę w  całości:

 

Dynamizm Słowa Bożego

Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj kończymy nasz cykl katechez o Dziejach Apostolskich wraz z ostatnim etapem misyjnym św. Pawła: Rzymem (por. Dz 28, 14). Podróż Pawła, która była jednocześnie podróżą Ewangelii, jest dowodem na to, że ludzkie szlaki, jeśli przeżywane są w wierze, mogą się stać przestrzenią przemieszczania się dla Bożego zbawienia, poprzez Słowo wiary, które jest aktywnym zaczynem w dziejach, zdolnym do przekształcenia sytuacji i do otwierania coraz to nowych dróg.

Wraz z przybyciem Pawła do serca Imperium, kończy się historia Dziejów Apostolskich, która nie zamyka się męczeńską śmiercią Pawła, ale obfitym zasiewem Słowa. Koniec relacji Łukasza, koncentrującej się na drodze Ewangelii w świecie, zawiera i podsumowuje cały dynamizm Słowa Bożego, Słowa, którego nie da się powstrzymać, pragnącego biec, by wszystkim zanieść zbawienie.

 

Paweł w więzieniu

W Rzymie Paweł spotykał przede wszystkim swoich braci i siostry w Chrystusie, którzy przyjmują go i dodają mu odwagi (por. Dz 28, 15), a których serdeczna gościnność skłania do zastanowienia, jak bardzo oczekiwane i upragnione było jego przybycie.

Potem pozwolono mu żyć na własny rachunek w areszcie wojskowym – custodia militaris, czyli z żołnierzem, który go pilnował. Był pośród domowników, aresztowany pośród domowników. Paweł, mimo, że był więźniem, mógł spotykać się z wybitnymi Żydami, aby wyjaśnić, dlaczego został zmuszony do odwołania się do Cezara oraz aby mówić im o królestwie Bożym. Starał się przekonać ich do Jezusa, wychodząc z Pisma Świętego i ukazując ciągłość pomiędzy nowością Chrystusa a „nadzieją Izraela” (Dz 28, 20).

Paweł uznawał siebie dogłębnie za Żyda i widział w głoszonej przez siebie Ewangelii, to znaczy w głoszeniu Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, wypełnienie obietnic złożonych narodowi wybranemu.

Zobaczcie zdjęcia z audiencji: 

 

Przepowiadanie królestwa Bożego

Po tym pierwszym spotkaniu nieformalnym, na którym zastał Żydów dobrze nastawionych, nastąpiło spotkanie bardziej oficjalne, podczas którego Paweł przez cały dzień głosił królestwo Boże i starał się otworzyć swoich rozmówców na wiarę w Jezusa, poczynając od „Prawa Mojżeszowego i Proroków” (Dz 28, 23), jak sam mówi.

Ponieważ nie wszyscy byli przekonani, potępił zatwardziałość serc ludu Bożego, która była przyczyną jego potępienia (por. Iz 6, 9-10) i z pasją wychwalał zbawienie narodów, które okazały się natomiast wrażliwe na Boga i zdolne do słuchania słowa Ewangelii życia (por. Dz 28, 28).

W tym momencie opisu Łukasz kończy Księgę, ukazując nam nie śmierć Pawła, lecz dynamizm jego przepowiadania, Słowa, które „nie jest skrępowane” (2 Tm 2, 9). Paweł nie miał swobody poruszania się, ale mógł je swobodnie głosić, Słowo „nie jest skrępowane” (2 Tm 2, 9), ale ochocze, by dać się zasiać pełnymi rękami przez Apostoła.

Paweł czyni to „zupełnie swobodnie, bez przeszkód” (Dz 28,31), w domu, gdzie przyjmuje tych, którzy chcą przyjąć przepowiadanie królestwa Bożego i poznać Chrystusa.

 

Być odważnym ewangelizatorem

Ten dom, otwarty dla wszystkich serc poszukujących jest obrazem Kościoła, który chociaż jest prześladowany, niezrozumiany i przykuty łańcuchami, niestrudzenie przyjmuje matczynym sercem każdego mężczyznę i każdą kobietę, by głosić im miłość Ojca, który ukazał się w Jezusie.

Drodzy Bracia i Siostry, u końca tej drogi, przeżywanej razem, śledząc przebieg Ewangelii w świecie, niech Duch ożywi w każdym z nas powołanie do bycia odważnymi i radosnymi ewangelizatorami.

Niech uczyni także i nas, podobnie jak Pawła, zdolnymi do nasycenia naszych domów Ewangelią i uczynienia ich wieczernikami braterstwa, gdzie winniśmy przyjąć Chrystusa żywego, który „przychodzi do nas w każdym człowieku i w każdym czasie” (por. II prefacja okresu Adwentu). Dziękuję.

 

[Do wiernych z Polski]

Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, niech Duch ożywi w każdym z was powołanie do bycia odważnymi i radosnymi ewangelizatorami.

Niech was uzdolni do nasycenia naszych domów Ewangelią i uczynienia ich wieczernikami braterstwa, abyście mogli przyjąć Chrystusa żywego, który przychodzi do nas w każdym człowieku i w każdym czasie. Z serca wam błogosławię!

tłum. o. Stnisław Tasiemski OP

KAI/ks

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!