13 supermocy, które w każdym rodzicu obudziła epidemia

Superman, Ironman i inni superbohaterowie mogą się schować przy rodzicach, którzy spędzili ostatnie miesiące w domu, opiekując się dziećmi i pracując. Wykształcili przy tym kilka supermocy.

Znacie ten stary dowcip: dlaczego matka jest jak gwiazda rocka? Bo jej fani chodzą za nią nawet do toalety, często śpi z więcej niż jedną osobą na raz, a jej praca często polega na zabawianiu krzyczących i wijących się szaleńców. Oto 13 roli superbohaterów, w które wcielił się każdy rodzic podczas epidemii – 12 z przymrużeniem oka i jedna całkiem serio. Niech (rodzicielska) moc będzie z tobą!

1Nauczyciel

Mój mąż spotkał się z kolegą, którego syn chodzi do klasy razem z naszym synem.

– Co dostałeś z techniki za placki ziemniaczane? – zapytał znajomy.

– Szóstkę minus. A co ty masz ze sprawdzianu z geometrii? – zagadnął z kolei mój mąż.

– Najpierw trzy plus, ale potem poprawiłem na pięć minus.

– Phi! A ja niedawno robiłam mitozę i mejozę – przebiła obu żona kolegi, która w ramach domowych przydziałów zajmowała się w ostatnich miesiącach starszą córką oraz biologią w klasie ósmej.

2Chodząca encyklopedia

Niewątpliwie zdalna edukacja ma również zalety: dzieci są mniej zmęczone, mogą się wyspać i mają więcej czasu, żeby zajmować się tym, co je interesuje. Jednak trzeba się liczyć z tym, że jeśli zainteresują się np. wojnami toczonymi przez Rzeczpospolitą w XVII wieku, będą was męczyć pytaniami o Chanat Krymski i szybkostrzelność muszkietu (o ile Chanat Krymski jakoś wygarnęłam z otchłani pamięci, to w sprawie muszkietu miałam do powiedzenia tylko tyle, że chyba było coś takiego…).

3Wojownik

W czasie epidemii stawiłeś czoła wielu swoim koszmarom! Zawsze nienawidziłeś rysować, a teraz, kiedy śliczne oczka otwierają się szeroko, a usteczka proszą: „narysuj mi kotka”, to po prostu rysujesz kotka. Nie cierpiałeś planszówek, a teraz codziennie grasz w „chińczyka”, odnajdując w tym niekiedy nawet pewną przyjemność. Jesteś zwycięzcą!

4Twardziel

Filmowi herosi potrafią „wyłączyć” na jakiś czas głód, pragnienie, ból, a niekiedy nawet prawo ciążenia. Dla rodzica pracującego w domu z małymi dziećmi kluczowe jest wykształcenie umiejętności wyłączania na jakiś czas zmysłu słuchu. Inaczej nie da się pracować.

5Guru cierpliwości

W powieści norweskiej pisarki Sigrid Undset bohaterka mówi ze współczuciem i zrozumieniem o pewnej kobiecie: „Ona nie ma dzieci, więc wiadomo, że nie ma cierpliwości”. Miesiące przebywania z dziećmi w domu w systemie 24/7 z pewnością uczyniło z ciebie mistrza cierpliwości. Rysunek wykonany na ścianie permanentnym markerem? Się zamaluje. To samo pytanie zadane po raz setny? Odpowiedź nadal jest ta sama.

6Minimalista

Dzięki epidemii nauczyłeś się żyć z tym, że twoje dziecko chodzi przez cały dzień w dwóch różnych skarpetkach i brudnej bluzce oraz że czasem zje na obiad jajecznicę.

7Czasowstrzymywacz

Czasem gdy spojrzysz na dzień, który właśnie minął, zastanawiasz się, jak ci się udało upchnąć z nim tyle zajęć? Znamy twoją tajną broń – umiesz wstrzymywać upływ czasu. To dlatego w dwie godziny zrobisz to, na co normalnie trzeba czterech godzin.

8Piosenkarz

Dzięki epidemii znasz już na pamięć wszystkie piosenki z Krainy lodu i wszystkich Avengersów, choć – przysięgasz – nigdy nie planowałeś przyswajać tej wiedzy. Jak mówili starożytni, repetitio mater studiorum.

9Trener motywacyjny

Potrzeba matką wynalazku – to kolejne powiedzenie, które się sprawdziło w czasie epidemii. Kiedy trzeba było się zorganizować, okazało się, że twoje dzieci – dotąd nadmiernie niańczone i obsługiwane – potrafią zrobić obiad albo pranie. Brawo one! I brawo ty!

10Trener sportowy

Wf jest jednym z przedmiotów nauczanych zdalnie. Trzeba więc było przypilnować dzieci, żeby robiły ćwiczenia zalecone przez nauczyciela. Poza tym sam dobrze wiesz, że brak ruchu to fatalny pomysł. No więc kombinujesz – niekiedy całkiem skutecznie! – wycieczki rowerowe, ekspander, skakanie w gumę…

11Kaowiec

Pracownik kulturalno-oświatowy (w skrócie i nieco pogardliwie: kaowiec) był w PRL zatrudniony w każdym większym zakładzie pracy. Organizował wieczorki taneczne i odczyty, oprowadzał gości, przygotowywał gazetkę ścienną. W czasach epidemii, kiedy nie można było wyściubić nosa za drzwi ani zaprosić gości, a dzieci strasznie się nudziły, zapewne wydobyłeś z siebie pokłady kreatywności i entuzjazmu, o jakie nawet się nie podejrzewałeś.

12Felczer

Wychowywanie dzieci zmusza do opanowania wiedzy medycznej, ale w czasie epidemii, kiedy przychodnie były zamknięte albo udzielały jedynie porad telefonicznych, twoje kompetencje w tej dziedzinie zapewne podskoczyły o kilka punktów procentowych.

13Superbohater to ty!

Niełatwa sytuacja, w jakiej wszyscy się znaleźliśmy, wywołała dużo stresu i zmęczenia, ale też wiele rodzin – paradoksalnie – szczególnie doceniło wielką wartość wspólnego życia i proste radości. Dotyczy to też dzieci. Choć czasem zgłaszają absurdalne pretensje, awanturują się i doprowadzają cię do szewskiej pasji, bardzo cię kochają i wzorują się na tobie. Jesteś dla nich najważniejszy na świecie. Pamiętaj o tym!

Czytaj także:
Poród w czasie epidemii? Wtulcie się w męża i wypłaczcie, a potem znajdźcie siłę! [wywiad]

Czytaj także:
Jak wzmocnić relację małżeńską w czasie epidemii? [wywiad]