Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Wielki Czwartek
Aleteia logo
Aktualności
separateurCreated with Sketch.

Ojcowie franciszkanie uznają to za cud. Klasztor w Niepokalanowie znów otwarty

NIEPOKALANÓW

Marek Bazak/EAST NEWS

Redakcja - 07.07.20

Żaden ze 107 współbraci chorego na COVID-19 franciszkanina z Niepokalanowa nie zaraził się wirusem, choć wielu z nich miało z chorym kontakt. "To jest cud" - tak na ujemne wyniki testów zareagowała urzędniczka sanepidu.
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

„Kiedy w sobotę, 27 czerwca dotarła do klasztoru informacja o koronawirusie naszego współbrata, strach padł na wszystkich. Zrozumieliśmy, że to nie żarty. Zostaliśmy natychmiast objęci przez sanepid kwarantanną do 10 lipca. Została zamknięta bazylika dla udziału wiernych oraz wszystkie miejsca pracy, w których pracują osoby z zewnątrz. Wprowadziliśmy zalecenia sanepidu co do ograniczenia spotkań między sobą. Z twarzy zniknął uśmiech, usta zakryły maseczki. Przeszliśmy w internetowy reżim nabożeństw” – piszą na swojej stronie ojcowie franciszkanie.

Cud w Niepokalanowie?

Kilka dni wcześniej, 22 czerwca do Niepokalanowa wrócił z urlopu brat, który już wówczas nie czuł się dobrze. Po wizycie u lekarza dostał antybiotyk i wrócił do klasztoru. 26 czerwca trafił do szpitala jednoimiennego w Warszawie i przebywa w nim do dzisiaj. W ciągu tych kilku dni – jak informują franciszkanie – miał kontakt z około 30 braćmi na posiłkach, na wspólnej modlitwie, a także, jako że jest zakonnym fryzjerem, ostrzygł w tym czasie kilku braci.

Jak informują franciszkanie, zakażony brat jest podłączony do respiratora, jego stan jest nadal poważny, ale stabilny. Jego płuca oddychają w 60 proc. i jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Do szpitala zakaźnego trafił jego rodzony brat i bratowa oraz 90-letnia mama, która jest na OIOMI-e.

Wszyscy zdrowi

Franciszkanie, którzy poddali się testom na koronawirusa, czekali na wynik „jak na wyrok” – tak określają ten czas niepewności między badaniem z wynikami. „Dzięki Bogu z piątku na sobotę było comiesięczne czuwanie modlitewne przed pierwszą sobotą. Tym razem byli tylko zakonnicy. Odmówiliśmy trzy części różańca przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Na zakończenie była msza św. Razem z nami przez internet modliło się kilkaset osób. Przyszła pierwsza sobota, 4 lipca, a z nią comiesięczne spotkanie Oddaj się Maryi: konferencja, świadectwa, msza św. z zawierzeniem wszelkich spraw Matce Bożej oraz nabożeństwo wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi. Wszystko, jak co miesiąc, ale bez udziału wiernych. Można nas było oglądać przez YouTube na kanale Niepokalanów oraz słuchać transmisji przez Radio Niepokalanów. Pomimo pustki w bazylice czuło się obecność ludzi, że są z nami, że tak jak my zawierzają się Niepokalanej. To św. Maksymilian nauczył nas, aby ze wszystkim przychodzić do Niej. Była to najspokojniejsza pierwsza sobota od 4 lat” – piszą.

Wyniki testów przyszły do braci w niedzielę. Gwardian klasztoru informując o nich dodał, że wraz z pracownikiem sanepidu sprawdzał listy kilka razy, bo dotąd nigdzie na świecie nie zdażyło się, by w tak dużej grupie, która miała kontakt z zakażonym, nikt nie zachorował. „To jest cud” – miała powiedzieć urzędniczka sanepidu.

Jak zgodnie twierdzą franciszkanie, to, że nikt ze 107 braci nie zachorował na COVID-19, zawdzięczają Maryi i św. Maksymilianowi: „Niepokalana po raz kolejny pokazała, że troszczy się o swój Niepokalanów. Odbieramy tę łaskę jako znak, że Matce Najświętszej podoba się to, co od kilku lat robimy”.

Źródło: www.niepokalanow.pl


KAPLICA ADORACJI W INTENCJI POKOJU

Czytaj także:
Odpust zupełny w Kaplicy Adoracji w Niepokalanowie


NIEPOKALANÓW

Czytaj także:
W zwyczajnym Niepokalanowie nadzwyczajne łaski od Matki Bożej

Tags:
franciszkaniekoronawirusniepokalanów
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail