Od kilku miesięcy, bardziej niż kiedykolwiek, rodzice na całym świecie żonglują między pracą w domu a wychowywaniem rodzin. Wiele mam i tatusiów miało swoje małe anioły bawiące się, sprzeczające lub śpiewające w tle, podczas służbowych wideokonferencji. Starali się przy tym zachować choć odrobinę profesjonalizmu.
To było trudne, ale pocieszające jest to, że wszyscy jesteśmy w tym razem, jak pokazało niedawne wideo piosenkarki Alanis Morissette, która po raz pierwszy pojawiła się na falach radiowych po ośmioletniej przerwie, aby wykonać swoją piosenkę „Ablaze” dla “The Tonight Show with Jimmy Fallon”.
Przez cały występ podczas wideokonferencji śpiewaczce uroczo przeszkadzała siedząca na jej kolanach córka, czteroletnia Onyx. Pomimo sporadycznych komentarzy, pytań lub zakrywania ust kanadyjska piosenkarka nadal śpiewała i najwyraźniej cieszyła się z możliwości występowania z córką.
Ten nieoczekiwany występ można uznać za rzeczywistość każdej mamy, która zawsze znajdzie sposób na zintegrowanie macierzyństwa z innymi aspektami życia. Dzieci nie są jedynie dodatkami czy pobocznymi projektami, ale są kluczowe w naszym życiu i wnoszą sens i radość do wielu rzeczy, które robimy.
Film przedstawiający mamę trójki dzieci stał się wiralowy od czasu opublikowania go w zeszłym tygodniu. Wydaje się słuszne, że przyczyniła się do tego córka, biorąc pod uwagę, że piosenka jest odą do dzieci Morissette. Kto wie, może kiedy kanadyjska piosenkarka wystąpi na żywo przed tłumem, jej dzieci pojawią się gościnnie!
Czytaj także:
Akcja #JednymGłosem. Ty też dołącz do wirtualnego chóru piosenek dla powstańców!
Czytaj także:
„Żyję swoim tempem”. Poznaj nową piosenkę s. Janiny!
Dziś świętujemy...