Poszukiwanie pracy stało się coraz trudniejsze, ale ten 63-letni mężczyzna wyszedł zwycięsko z tej próby.
Jedną z konsekwencji COVID-19 jest wzrost bezrobocia. Wiele firm zdecydowało się na znaczącą redukcję zatrudnienia lub nawet całkowite zawieszenie działalności. Znalezienie pracy w takich okolicznościach stało się wyjątkowo trudne. To właśnie przypadek pewnego 63-letniego Brytyjczyka – Trevora Walforda, który pracował jako menadżer restauracji na statku. Wskutek pandemii stracił jednak to stanowisko.
Bycie facetem po sześćdziesiątce nie zwiastowało rychłego znalezienia pracy. W rozmowie z BBC Trevor Walford wyjaśniał, co wówczas czuł:
Nie mam już 23 lat, kto mnie zatrudni? Wtedy uświadomiłem sobie, że muszę zwiększyć swoje szanse w tej grze.
Po tym, jak bezowocnie zaaplikował o setki stanowisk, wyszedł na stację kolejową Leeds wystrojony w garnitur i „uzbrojony” w karton z napisem:
Chciałbym pracować, proszę się nie krępować i wziąć CV.
Widok 60-latka stojącego i pokornie szukającego pomocy robił wrażenie.
Szukanie pracy wymaga pokory
Trevor Walford poinformował, że otrzymał niezliczoną ilość wiadomości za pośrednictwem mediów społecznościowych – zwłaszcza od ludzi młodych. Przyznawali w nich, że jego gest podziałał na nich inspirująco i sami zechcieliby zrobić coś podobnego.
Podzielił się także informacją, że swoje zawodowe życie rozpoczął w wieku 15 lat, kiedy to otrzymał posadę kamerdynera w Pałacu Buckingham.
Dzięki swoim wysiłkom otrzymał sporo zaproszeń na rozmowy kwalifikacyjne, a także ofert pracy. Proszenie o pomoc wymaga pewnej pokory. Trevor pokazał także, jak ważne jest to, by nigdy się nie poddawać:
Rynek jest konkurencyjny, zachęcałbym więc młodych, by zrobili to samo: nie popadaj w przygnębienie, wyjdź do ludzi, wręczaj swoje CV.
Jeśli myślisz o zmianie zawodu lub potrzebujesz inspiracji, spójrz na te idealne dla katolików zawody:
Czytaj także:
Twój współmałżonek jest bezrobotny? Odkryj, jak możesz mu pomóc
Czytaj także:
Dobry sposób na leczenie ran? Pomaganie innym!
Dziś świętujemy...
