Sophia Scott miała spędzić lato jako stażystka w UCLA Concussion Clinic, tak jak rok wcześniej. Ale z uwagi na COVID-19 nastolatka z Marymount High School musiała wstrzymać swoje plany.
Kiedy wszystko się skończy, chcę mieć pewność, że wykorzystałam swój czas najlepiej, jak potrafiłam – wyjaśniła.
Zamiast wykorzystać lato, skupiając się na sobie, 17-latka z Los Angeles postanowiła spróbować pomagać innym. Wiedziała, że nauka na odległość sprawia trudność wielu osobom. Zdecydowała więc zrobić użytek ze swoich zdolności i zrobić coś dla innych.
Sophia Scott i Quaranteens
W ciągu kilku tygodni założyła i uruchomiła Quaranteens, darmowy serwis korepetycyjny, który zgromadził innych podobnie myślących nastolatków. Łączyła ich chęć pomagania uczniom, którzy potrzebują wsparcia.
Co imponujące, Scott nie siedziała i nie czekała, aż uczniowie w trudnej sytuacji zwrócą się o pomoc. Założyła stronę internetową i aktywnie oferowała swoje usługi organizacjom charytatywnym zajmującym się edukacją.
Wielu z uczniów, z którymi pracowałam, uważało, że ich rok szkolny został w zasadzie przerwany w marcu, co miałoby absolutnie negatywny wpływ na następny rok szkolny. Tak więc pracą, którą wykonaliśmy, staraliśmy się pomóc im nadrobić zaległości.
Nastolatki pomagają dzieciom w nauce
Takiego wsparcia doświadczyło wielu uczniów na całym świecie! Fakt, że ta troskliwa nastolatka starała się zaradzić trudnej sytuacji samodzielnie, tym bardziej inspiruje do działania.
Siła napędowa jej działań charytatywnych pochodzi z katolickiego wykształcenia.
Moje liceum jest częścią globalnej sieci szkół poświęconych Najświętszemu Sercu Maryi Panny. Ich mottem jest „aby wszyscy mieli życie i mieli je w pełni”.
Cóż, Scott chce, aby wszyscy jej uczniowie mieli taką samą szansę na pełne życie.
Sophia Scott: cieszę się, że mogę pomóc dzieciom
Jak podaje jej strona internetowa:
…założyłam Quaranteens, aby zapewnić darmowe zasoby akademickie dla uczniów ze wszystkich środowisk, szczególnie tych, którzy walczą z powodu zamknięcia szkoły ze względu na koronawirusa.
Teraz, gdy wiele dzieci wróciło do szkoły, Scott nie skończyła jeszcze swoich korepetycji. To doświadczenie zachęciło ją i jej zespół do dalszego udzielania pomocy.
Najbardziej cieszy mnie świadomość, że coś małego, co robię teraz, jak pomoc dziecku w doskonaleniu się w czytaniu, może mieć tak duży wpływ na jego edukację w przyszłości.
Chociaż koronawirus spowodował tak wiele szkód w życiu ludzi, to wspaniale jest widzieć, jak ludzie tacy jak Sophia Scott stanęli na wysokości zadania, by pomóc innym w potrzebie.
Czytaj także:
Czy dzieci powinny chodzić jak w zegarku?
Czytaj także:
Pieczemy chleby, czytamy dzieciom, oprowadzamy po lasach – Polacy w obliczu pandemii
Dziś świętujemy...