Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 29/03/2024 |
Wielki Piątek
Aleteia logo
Sztuka i podróże
separateurCreated with Sketch.

Średniowieczne selfie? W Santiago de Compostela odkryto autoportret rzeźbiarza

Santiago de Compostela Cathedral

Natursports | Shutterstock

J-P Mauro - 07.11.20

Turyści pielgrzymujący przez 800 lat do najsłynniejszej świątyni w Hiszpanii przechodzili obok niej obojętnie. W Santiago de Compostela nieco przypadkiem odkryto zaskakującą rzeźbę.
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Jakie tajemnice kryje najsłynniejsza świątynia w Hiszpanii, do której co roku podążają tysiące pielgrzymów, nie tylko z Europy? Okazuje się, że w Santiago de Compostela wciąż można odkryć coś nowego.

Hiszpania: Odkrycie w Santiago de Compostela

Historycy byli zaskoczeni odkryciem małej, niespełna 30-centymetrowej rzeźby przedstawiającej człowieka. Znajduje się ona na kamieniu w hiszpańskiej katedrze Santiago de Compostela. To ostatni przystanek na pielgrzymce Camino de Santiago.

Przyjmuje się, że to autoportret bezimiennego kamieniarza, który pracował przy rzeźbach w katedrze. Przez wieki pozostawała ukryta w ciemnym kącie świątyni. Stąd porównanie do popularnej serii książek czy seriali animowanych, w których szukano Wally’ego 😉

Rzeźba powstała w tym samym czasie, w którym budowano katedrę (1211 r.). Pozostawała jednak niezauważona przez miliony pielgrzymów, którzy odwiedzają Santiago de Compostela od ponad 800 lat.

Dr Jennifer Alexander, jak podaje „The Guardian”, natknęła się na ukryte dziełko dość przypadkowo. Historyk sztuki przeprowadzała analizę kamień po kamieniu, by ustalić sekwencję budowy kościoła. Jak to opisała, rzeźba małego człowieka wręcz „wyskoczyła” na nią. „Piękne przedstawienie człowieka” – podsumowała.




Czytaj także:
9 sławnych ludzi, którzy pielgrzymowali na Camino de Santiago [zdjęcia]

Średniowieczne selfie

Choć uważa się, że figurka jest wizerunkiem kamieniarza, który ją wyrzeźbił, tożsamość tajemniczego małego człowieka pozostaje nieznana. Magazyn „Smithsonian” wyjaśnia, że ​​„podpisywanie” dzieł w taki sposób było zaszczytem zarezerwowanym dla najbardziej znanych i wykwalifikowanych kamieniarzy. Tymczasem zdecydowana większość kamieniarzy pozostawała anonimowa.

Fakt, że to średniowieczne „selfie” powstało w ukrytym zakątku sugeruje, że rzeźbiarz nie był tak uprzywilejowany. Znalazł jednak sposób na uwiecznienie siebie. Chociaż tożsamość kamieniarza najpewniej nigdy nie zostanie ustalona, jego autoportret pozostanie w bazylice Santiago de Compostela na zawsze. Dr Alexander dodała:

To taki uroczy pomost między nami a autorem rzeźby. To trochę tak, jakby rzeźba powstała dla nas, byśmy mogli zobaczyć kto pracował przy budowie katedry. Kamieniarz oczywiście nie miał pojęcia, że ​​będzie tak długo czekał, by zostać zauważonym.

ŻÓŁTA STRZAŁKA, CAMINO

Czytaj także:
Skąd się wzięły żółte strzałki na Camino de Santiago?


ŁAWRA TROICKO SIERGIEJEWSKA

Czytaj także:
Rosyjskie Santiago de Compostela. Pielgrzymowali tu władcy imperium

Tags:
Hiszpaniasztuka
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail