separateurCreated with Sketch.

Wyrzuciła 75 tys. złotych przez okno, chcąc ratować wnuczka. Nowa metoda oszustów

OSZUSTWO NA SZCZEPIONKĘ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 23.11.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Oszuści przekonali 85-latkę z Nysy, że jej wnuczek jest w szpitalu w stanie zagrożenia życia. Jedynym ratunkiem miała być szczepionka, na którą kobieta przeznaczyła wszystkie swoje oszczędności – 75 tysięcy złotych.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Do zdarzenia doszło 17 listopada br. w Nysie. Biuro prasowe opolskiej policji przybliżyło przebieg oszustwa, które roboczo określić można dwoma kryptonimami: „na wnuczka” i „na szczepionkę”.

 

Staruszka wyrzuciła 75 tys. złotych przez okno

Najpierw do kobiety zadzwonili oszuści, podając się za członków rodziny. Po chwili do rozmowy dołączyła kobieta, przedstawiając się jako lekarka szpitala, w którym miał przebywać domniemywany wnuk 85-latki.

Poinformowali ją, że jedynym sposobem na ratunek chłopaka jest zakup szczepionki. Ze względu na stan pandemii i zalecenia izolacji oszuści poradzili kobiecie, by pakunek z pieniędzmi wyrzuciła przez okno. Włożyła do niego wszystkie zgromadzone oszczędności – łącznie 75 tysięcy złotych.

Dopiero po rozmowie z bliskimi zorientowała się, że właśnie padła ofiarą oszustwa.

 

Oszuści modyfikują metodę „na wnuczka”

Policja apeluje, by nie zapominać o swoich starszych członkach rodziny oraz samotnych sąsiadach. Istotne jest, by rozmawiać z nimi o podobnych sytuacjach, opowiadać historie dotyczące różnych metod kradzieży i oszustw.

Według danych statystycznych Komendy Głównej Policji w 2019 roku oszuści, posługując się m.in. metodą „na wnuczka”, wykorzystali łącznie 4 569 osób w Polsce, wyłudzając od nich ponad 72,6 miliona złotych.

Inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji, w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował, że tendencja tzw. oszustw na wnuczka utrzymuje się na podobnym poziomie, co w latach ubiegłych. Nadzieją napawa jednak fakt, że coraz więcej takich przestępstw nie dochodzi do skutku, jest udaremnianych i nie następuje przekazanie pieniędzy.

Należy podkreślić, że metoda oszustw „na wnuczka” jest cały czas modyfikowana. Obecnie oszuści podają się między innymi za agenta CBŚ (Centralnego Biura Śledczego Policji – red.), sędziego lub prokuratora – ostrzegł rzecznik policji w swojej wypowiedzi dla PAP.

 

Jak nie dać się oszukać?

Komenda Główna Policji podpowiada seniorom i ich bliskim, jak nie dać się oszukać.

Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze lub policjanta, który mówi, że nasze pieniądze są zagrożone, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Podziel się zaraz tą informacją z bliskimi, nie działaj sam  – czytamy na stronie policja.gov.pl.

Ważne, by nie ulegać presji, która często wywierana jest przez oszustów.

Aby potwierdzić dane osoby dzwoniącej, najpierw należy rozłączyć połączenie, a dopiero później wybrać numeru alarmowego 112.

Co ważne, nigdy nie należy informować nikogo o zasobach pieniędzy, jakie mamy w domu lub na kontach bankowych.

KGP przypomina także, że „funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie działaniach telefonicznie! NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie lub przelanie na inne konta bankowe”.


WDOWIEC
Czytaj także:
Kiedy umiera ktoś, z kim żyliśmy lata… Wdowcy-seniorzy bardzo potrzebują naszej obecności! [wywiad]


DZIADKA Z WNUCZKIEM
Czytaj także:
Matka, żona, córka – to pełnia męskiej miłości. I wtedy pojawia się wnuczka…

Źródło: PAP, Policja.gov.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.