separateurCreated with Sketch.

Papież: Maryja zaprasza nas, by nie odkładać dobra na później

Papież Franciszek
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katolicka Agencja Informacyjna - publikacja 20.12.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Niech mi się stanie według słowa twego” nie wyraża słabej i bezwolnej akceptacji, ale mocne i żywe pragnienie. Maryja nie kazała Bogu czekać, nie odkładała na później – tłumaczył Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Komentując ewangeliczny opis Zwiastowania, papież zwrócił uwagę, że Maryja „stanęła przed decydującym wyborem: powiedzieć Bogu «tak», ryzykując wszystko, łącznie ze swoim życiem, albo odrzucić zaproszenie i iść dalej swoją zwykłą drogą”. Jej odpowiedź: „Niech mi się stanie według słowa twego” nie wyraża „słabej i bezwolnej akceptacji, ale mocne i żywe pragnienie”. Maryja „nie kazała Bogu czekać, nie odkładała na później”.

– Ileż razy nasze życie jest pełne odkładania na później, także nasze życie duchowe! Wiem, że dobrze jest się modlić, ale dzisiaj nie mam czasu; wiem, że pomaganie komuś jest ważne, ale dzisiaj nie mogę. Zrobię to jutro, to znaczy nigdy. Dzisiaj, u bram Bożego Narodzenia, Maryja zaprasza nas, aby nie odkładać tego na później, aby powiedzieć „tak” – powiedział Franciszek.

Zachęcił, by w czasie pandemii zamiast narzekać, uczynić „coś dla tych, którzy mają mniej: nie kolejny dar dla nas i naszych przyjaciół, ale dla kogoś potrzebującego, o którym nikt nie myśli”. Przestrzegł przed konsumpcjonizmem, który konfiskuje nam Boże Narodzenie.

Papież dodał, że Maryja w tę ostatnią niedzielę Adwentu zaprasza „do uczynienia konkretnego kroku w kierunku Bożego Narodzenia”, bo „jeśli narodziny Jezusa nie dotykają życia, przemijają na próżno”.

 

Brat cierpiący, gdziekolwiek się znajduje, należy do nas

Żłóbek, w którym spotykamy Odkupiciela jest w cierpiącym bracie – mówił o tym papież Franciszek po modlitwie „Anioł Pański”, jaką odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie.

Życzył, by zbliżające się Święta Bożego Narodzenia były dla okazją do odnowy i braterstwa. – Rozejrzyjmy się wokół nas, spójrzmy zwłaszcza na tych, którzy są pozbawieni środków do życia. Brat cierpiący, gdziekolwiek się znajduje, należy do nas. To w potrzebującym bracie znajduje się żłóbek, do którego musimy się udać z solidarnością, aby naprawdę spotkać Odkupiciela rodzącego się w świecie. Idźmy więc z Maryją ku Świętej Nocy. Wraz z Nią oczekujmy wypełnienia się tajemnicy zbawienia – zachęcił Ojciec Święty.

Zwrócił uwagę, że „pandemia koronawirusa spowodowała szczególne trudności dla ludzi morza”: „wielu z nich, a ich liczbę szacuje się na 400 tysięcy na całym świecie, utknęło na statkach przekraczając terminy swoich kontraktów i nie może wrócić do domu”. Wezwał rządy „do uczynienia wszystkiego, co w ich mocy, aby umożliwić im powrót do swoich bliskich”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!