separateurCreated with Sketch.

Dziecko zmarło w trakcie chrztu. Co się stało?

CHRZEST PRAWOSŁAWNY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 05.02.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

6-tygodniowy chłopczyk zmarł wskutek zatrzymania akcji serca, a w jego płucach znaleziono wodę. Do tragicznego zdarzenia doszło na początku tego tygodnia w miejscowości Suczawa w Rumunii.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Według prawosławnego obrządku ceremonia chrztu polega na trzykrotnym zanurzeniu dziecka w wodzie święconej. Dramat, jaki rozegrał się na północy Rumunii, rozbudził dyskusję w kraju na temat zmiany rytuałów. Sugeruje się np., by zamiast pełnego zanurzenia polewać czoło dziecka odrobiną wody – wzorem obrządku praktykowanego w Kościele rzymskokatolickim.

 

Dziecko zmarło w trakcie chrztu

Zorganizowano nawet internetową petycję, która wzywa hierarchów Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego do wprowadzenia zmian w obrządku chrzcielnym. Tylko do czwartku podpisało się pod nią 56 tysięcy ludzi.

Śmierć noworodka z powodu takiej praktyki to wielka tragedia. Należy wykluczyć to ryzyko, aby można było cieszyć się ceremonią chrztu – napisano w dołączonej do petycji informacji.

Komentujący internauci zwyczaj trzykrotnego zanurzenia nowonarodzonych dzieci uznali za „brutalny”.

Brytyjski dziennik „The Guardian” podaje, że incydent z Suczawy nie jest jedynym, do którego doszło w Rumunii. Tamtejsze media informowały o podobnych zdarzeniach w ostatnich latach.

Tymczasem jeden z czołowych hierarchów rumuńskiego kościoła prawosławnego abp Teodozjusz Petrescu zapowiedział, że rytuał nie zmieni się.

Jak przypomina Polsat News, 80 procent Rumunów to wyznawcy prawosławia, a Kościół Prawosławny jest jedną z instytucji o największym zaufaniu społecznym.

Źródło: Polsat News


CHRZEST
Czytaj także:
Sakrament chrztu jest wspólny wszystkim Kościołom. Rocznica podpisania dokumentu

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!