„Myślałem, że to ogromny krok w kierunku śmierci. Więc zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby się temu oprzeć – pomysł małżeństwa był dla mnie przerażający” – mówił aktor. Zmienił zdanie, gdy poznał swoją przyszłą żonę.
„Bałem się małżeństwa”
Kolejne informacje o liczbie romansów hollywoodzkich gwiazd nikogo z nas już nie dziwią. Wiele sławnych małżeństw się rozpada. Rozwody, skandale – o tym informują nagłówki kolorowych pism. Są jednak pary, które przetrwały próbę czasu i udowadniają, że miłość może być trwała. Susan Geston i Jeff Bridges są jednym z najbardziej trwałych małżeństw w Hollywood. Ich historia przywraca wiarę i nadzieję w to, że prawdziwa miłość istnieje.
Miłość potrafi góry przenosić – mawiają niektórzy. I nie ma w tym stwierdzeniu przesady. To właśnie miłość zmieniła nastawienie amerykańskiego aktora do małżeństwa i rodziny.
„Nie wiem, jak to wygląda u kobiet i innych mężczyzn, ale kiedy ja byłem młody i miałem 20 lat, bałem się małżeństwa. Uważałem, że był to olbrzymi krok w stronę śmierci. Dlatego robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby się temu oprzeć – sam pomysł mnie po prostu przerażał”– pisał Jeff Bridges w Reader’s Digest.
Aktor bał się dożywotniej deklaracji. Jego postawę zmieniła przyszła żona. Poznali się przez przypadek. Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Susan pracowała jako kelnerka w jednej z restauracji w Paradise Valley w stanie Montana. Zarobione pieniądze chciała przeznaczyć na studia. Jeff pracował wówczas nad filmem „Rancho Deluxe”.
„Wiedziałem, że jestem szaleńczo w niej zakochany, jak tylko ją ujrzałem” – powiedział Jeff w jednym z nocnych programów prowadzonych przez Conana O’Briena. Kiedy pierwszy raz się spotkali, Susan miała złamany nos i czarne cienie pod oczami. Jeff pomyślał, że dziewczyna została pobita przez swojego chłopaka. Nie wiedział o tym, że kilka dni wcześniej Geston uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu. Na propozycję spotkania odpowiedziała stanowczo „nie”. Bridges odpuścił. Młodzi ponownie spotkali się na premierze filmu. Jeff poprosił ją, by z nim zatańczyła. „To była miłość od pierwszego wejrzenia, ale ciężko mi było się przełamać” – mówił aktor. Susan postawiła jednak warunek: chciała zawrzeć związek małżeński i założyć rodzinę.
Ślub po pięciu dniach od oświadczyn
Para przeprowadziła się do Los Angeles. W 1977 r. wzięli ślub, zaledwie pięć dni po oświadczynach. Aktor powiedział, że nie mógł pozwolić, by Susan odeszła. Wierzył, że uda im się stworzyć szczęśliwy związek.
„Niektórzy myślą, że wraz z decyzją o małżeństwie kończy się wiele innych życiowych możliwości, ale to nieprawda. Te drzwi, które otwierasz dzięki małżeństwu prowadzą cię do korytarza, który otwiera przed tobą wszystkie inne drzwi do wyboru – dzieci, większa bliskość, wspólne przygody i wszystko inne” – tłumaczy Jeff.
Trwały związek to jest to
W wywiadzie dla portalu thesun.co.uk mówi, że jego małżeństwo z roku na rok staje się coraz lepsze. Para doczekała się trzech córek. Przyznają, że nie zawsze jest łatwo. Czasami zdarzają się kłótnie i nieporozumienia. Znaleźli nawet sposób na komunikację w trudnych sytuacjach. Starają się iść na kompromisy. Często ze sobą rozmawiają i pozwalają drugiej stronie wypowiedzieć wszystko, co leży jej na sercu, chociażby miało to trwać kilkanaście minut.
Jeff wyjaśnia, że kocha swoją żonę najbardziej na świecie. „Kiedy zmieniasz za każdym razem partnerów, napotykasz coraz więcej trudności, coś ci się ponownie nie będzie podobać. Nigdy nie będziesz w stanie doświadczyć tej całej głębi, którą daje trwały związek” – tłumaczy Bridges.
W zdrowiu i chorobie
Małżonkowie Jeff i Susan są dla siebie wsparciem w ciężkich doświadczeniach. Jednym z nich jest choroba aktora. W październiku 2020 r. Bridges ogłosił w mediach społecznościowych, że cierpi na złośliwy nowotwór.
„Zdiagnozowano u mnie chłoniaka. Chociaż jest to poważna choroba, czuję się szczęśliwy, że mam świetny zespół lekarzy, a rokowania są dobre” – powiedział w rozmowie z portalem thesun.co.uk. Aktor publicznie podziękował żonie za miłość i za to, że bez względu na okoliczności zawsze może liczyć na jej obecność.
Korzystałam z: thesun.co.uk; news.amomama.com; countryliving.com; aarp.org; thedailybest.com; insider.com; rd.com; YouTube.
Dziś świętujemy...