separateurCreated with Sketch.

3 darmowe rzeczy, które twoje dzieci będą wspominać latami

DZIEWCZYNKI Z MAPĄ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mikołaj Foks - publikacja 10.04.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Każdy rodzic to wie – czas spędzony z dzieckiem jest cenniejszy niż kupione prezenty. Tylko że kupowanie jest prostsze i zawsze powoduje uśmiech dziecka. A wspólny czas... różnie to bywa. No chyba, że masz sprawdzone sposoby, przynajmniej 3.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

To są 3 naprawdę proste pomysły. Każdy z nas je zna. Każdy może je przeprowadzić. Ale najlepsze jest to, że dzieci pamiętają je potem LA-TA-MI! 

Sprawdziłem to na dzieciach, które jeszcze są dziećmi i tych, które od bardzo dawna są już dorosłymi. Często są to najmocniejsze z najlepszych wspomnień z dzieciństwa. No chyba, że..., ale o tym na koniec.  

Filmy, książki, komiksy, słuchowiska – uwielbiamy je, bo my, ludzie, uwielbiamy opowiadanie historii. Skoro tak, to właściwie dlaczego nie wrócić do opowiadania samego w sobie? Wróćmy do opowiadania bajek, mitów, legend, historii (z książek, filmów czy rodzinnych), a nawet wymyślonych opowieści wyimaginowanych bohaterów, którzy mogą mieć np. imiona naszych członków rodziny! 

To jest o wiele lepsze niż Snapchat! Bo przekaz jest absolutnie unikalny (nie da się opowiedzieć historii dwa razy tak samo) i ograniczony tylko do osób, które są tu i teraz. Można opowiadać przy świeczce albo przy ognisku – każde miejsce tworzy unikalny klimat. Niesamowite, jak dzieci wyczulają słuch, gdy orientują się, że ktoś chce im coś opowiedzieć. A z czasem będą prosić o powtórkę najlepszych historii. No i będą je wspominać latami! 

Kanapki do śniadaniówki, herbata do termosu, plecak na plecy i w drogę. My, ludzie, tak mamy, że uwielbiamy odkrywać świat i przeżywać przygody. Wycieczka do lasu, nad rzekę, na pole, czy inne bezdroża. Bycie w samym środku niczego. Natura to najlepsze miejsce, żeby tę potrzebę spełniać.  

Pójdźcie poza granicę GoogleMaps – tam, gdzie nie prowadzi nawigacja. Samodzielne wybierajcie nowe drogi. Znajdujcie ścieżki, których nie ma na mapie. Odkrywajcie miejsca, w których można budować szałas. Mając czas, znaleziony patyk, kanapki i rodziców. Jedyne „więcej”, czego trzeba, to więcej takich prostych wypadów do najbliższego nieznanego zielonego miejsca. Dzieci będą je wspominać latami! 

Czy masz niezwykłą moc, moc sprawczości? Jeśli umiesz coś naprawić lub zbudować, to z pewnością tak jest. Potrzebę kształtowania tego, co nas otacza, mamy bardzo głęboko zakorzenioną. To dlatego dzieci budują bazy, szlifują patyki, układają kamienie, tworzą zabawkowe narzędzia. Też chcą zakosztować mocy sprawczości wokół siebie. Czemu nie zrobić tego razem z nimi? 

Majsterkowanie jest lepsze od szperania w AppStore. Bo aplikacje, choć ciekawe, nie dają szansy na budowę prawdziwych domów na drzewach i na prawdziwe skaleczenia. Budując coś prawdziwego czujesz, że kształtujesz świat, że masz władzę i sprawczość. Godziny spędzone z rodzicem na majsterkowaniu, kiedy dostajesz odpowiedzialne zadania, kiedy możesz tworzyć (nie tylko trzymać deskę), to są chwile, które pamięta się latami! 

Nawet najbardziej sprzyjające chwile można zmarnować. Jak to zrobić? Wystarczy, że będąc z dziećmi, wcale cię tam nie będzie (bo na przykład ciągle będziesz sprawdzać telefon). Będziesz się mądrzyć, wtrącać i narzucać swoją wolę. Ciągle coś ci będzie przeszkadzać i wszystko będziesz krytykować. Oto przepis na porażkę.

Chcesz, żeby to był dobry czas? Zależy ci, żeby maksymalnie zwiększyć prawdopodobieństwo satysfakcji każdego z uczestników? Słuchaj dzieci i ich potrzeb, równocześnie zorganizuj wszystko tak, żebyś sam nakręcił się na to, co się wydarzy. Jeśli sam będziesz uważał, że robicie coś wyjątkowo genialnego, to do maksimum zwiększasz szansę, że tak właśnie będzie! Powodzenia!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!