Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 20/04/2024 |
Św. Agnieszki z Montepulciano
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Grzegorz Markowski o małżeńskiej recepcie: „Chodzić do spowiedzi”

GRZEGORZ MARKOWSKI

TOMASZ URBANEK/Dzien Dobry TVN/East News

Redakcja - 12.05.21

Piosenkarz Grzegorz Markowski wystąpił w programie „Monika Olejnik. Otwarcie”. Padły w nim pytania nie tylko o muzykę, ale także o Kościół, wiarę i przepis na udane małżeństwo.

„Jak to robicie, że jesteście parą tak długo i nie znudziliście się sobie? W życiu rockandrollowca to wiadomo – są trasy, jest alkohol, dragi, no i kobiety. A ty cały czas z tą jedną kobietą” – zagadnęła Grzegorza Markowskiego Monika Olejnik.

Trzeba chodzić do spowiedzi

Piosenkarz odparł:

Trzeba chodzić do spowiedzi. Po prostu od czasu do czasu oczyszczasz duszę z tych ułomności, naszych słabości, i życie staje się bardziej kolorowe i znośne.

Jak dodał, jego żona „Krysia ma duszę artysty, była tancerką, sporo wyjeżdżała, pracowała ponad 20 lat. W pewnych momentach nie widzieliśmy się nawet po 2-3 tygodnie w miesiącu, w związku z czym było zawsze co opowiadać, byliśmy zawsze pełni emocji (…). Myślę, że to kolorowe życie to klucz do sukcesu”.

Wychowani blisko kościoła

Zapytany o swojego brata, biskupa Rafała Markowskiego, i o to, czy wiara miała na niego duży wpływ, odpowiedział:

Myśmy się wychowali blisko kościółka w Józefowie i powiem ci szczerze, że taki duch wiary był w nas. Od małych dzieciaczków byliśmy ministrantami, ja zresztą grywałem sobie na organach w kościele po mszy w Józefowie. Coś, co daje takie ukojenie, uspokojenie, jakiś taki moralny kręgosłup… Myśmy się starali zawsze jednak w te Dziesięć Przykazań patrzeć i troszkę się bronić przed grzechami. Nie wiem, na ile nam to pomogło. Ale w sytuacjach kryzysowych możliwość modlitwy była dla mnie bardzo ważna.

Muzyk przyznał także: „Czuję się pokonany przez życie i wcale to nie jest przyjemne uczucie w momencie, w którym ogłaszam, że odchodzę z zespołu Perfect. (…) Chcę zostać w muzyce, będę gdzieś sobie grał, w jakichś zjawiskach muzycznych, które nie wymagają bycia na scenie przez godzinę i pięćdziesiąt minut”.

Tags:
muzykaświadectwo
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail