Stuart Long był księdzem w miejscowości Helena (w stanie Montana). Zanim został duchownym był… bokserem. Historia kapłana zostanie opowiedziana w filmie „Father Stu”. W postać kapłana wcieli się Mark Wahlberg (jest też reżyserem filmu), a w roli jego ojca wystąpi Mel Gibson. Trwają prace nad filmem, data premiery nie została jeszcze ogłoszona. Nastąpi to prawdopodobnie jeszcze w tym roku.
Mark Wahlberg i Mel Gibson w filmie o księdzu
Ojciec Stu, jak go pieszczotliwie nazywano, zanim został księdzem, wiódł burzliwe życie. Spełniał się w boksie, aktorstwie. Był też nauczycielem, pracował w muzeum.
Żył intensywnie w doczesnym życiu i był żarliwy w kapłaństwie. Jego posługa w diecezji była przemieniająca.
Dan Bartleson, dyrektor ds. komunikacji w diecezji Helena
Wahlberg rozpoczął pracę nad filmem już w 2016 r., dwa lata po śmierci ojca Stu (zmarł w wieku 50 lat). Prace, jak donosi Catholic News Agency, zostały zatrzymane na kilka lat, dopóki Wahlberg nie zatrudnił Rosalind Ross jako scenarzystki. Jak dotąd nie ujawniono szczegółów scenariusza. Twórcy filmu zapewniają jednak, że obraz „odda cześć” zmarłemu księdzu.
Jak zapewnia ks. Bart Tolleson, wieloletni przyjaciel ojca Stu, film oparty na prawdziwej historii z pewnością zainteresuje życiem kapłana. „Już samo to jest dobre. To wspaniała historia”.