Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Wielki Czwartek
Aleteia logo
Pod lupą
separateurCreated with Sketch.

Katolik w czasie pandemii: wolność sumienia czy obowiązek zaszczepienia się?

vaccine

Viacheslav Lopatin - Shutterstock

Jesús Colina - 20.05.21

Czy chrześcijanie mogą zachować spokój sumienia, decydując o rezygnacji ze szczepień? A co stanie się, jeśli ty się zaszczepisz?
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Skoro szczepionki są obecnie najskuteczniejszym narzędziem zapobiegającym rozprzestrzenianiu się wirusa, czy katolik ma moralny obowiązek zaszczepić się?

Wielu zadaje sobie to pytanie. Na ogół ci, którzy je zadają, mają przychylne nastawienie do szczepionek przeciwko COVID-19.

Z drugiej strony katolicy, którzy obawiają się o swoje zdrowie lub mają wątpliwości natury etycznej, są bardziej skłonni powoływać się na wolność sumienia, aby uzasadnić swoją odmowę przyjęcia szczepionki.

Co ma do powiedzenia Kościół katolicki w odniesieniu do wolności sumienia i moralnego obowiązku zaszczepienia się?

Przyjrzyjmy się temu, co na ten temat mówią źródła Magisterium Kościoła katolickiego. 

Dokumentem wydanym przez Stolicę Apostolską dotyczącym przedmiotowej kwestii jest nota dotycząca moralnej oceny korzystania z niektórych szczepionek przeciw COVID-19. Dokument opublikowała 21 grudnia 2020 roku Kongregacja Doktryny Wiary.

Wolność sumienia: jak i gdzie?

Kościół uważa decyzję o zaszczepieniu się lub nieszczepieniu jako decyzję poważną, o skutkach moralnych i zdrowotnych. Z tego powodu stwierdza, że „szczepienie nie jest z zasady obowiązkiem moralnym”.

Możemy zadać sobie pytanie, czy zupełnie wyjątkowa sytuacja obecnej pandemii i niemożność znalezienia innych bezpiecznych środków, które pozwoliłyby uniknąć śmierci wielu osób, stanowią jedną z tych szczególnych sytuacji, które wymykają się „ogólnej regule” wspomnianej przez watykańską Kongregację.

Skutki uboczne

Rzeczywiście obecna ogólnoświatowa sytuacja, jaką jest ogromna liczba zachorowań i zgonów z powodu pandemii SARS-CoV-2, może nasuwać takie wnioski.

Wiele osób obawia się jednak potencjalnych skutków ubocznych szczepionki i woli powołać się na wolność sumienia, kiedy podejmuje decyzję o niezaszczepieniu się. Podejmując taką decyzję, opierają się na dostępnych im informacjach lub uwzględniają swoją ogólną kondycję zdrowotną.

Takie zachowawcze podejście jest zrozumiałe, zwłaszcza w sytuacji, gdy wiemy, że niektóre kraje czasowo wstrzymały dystrybucję szczepionek firm AstraZeneca oraz Johnson&Johnson. Miało to związek z pojawieniem się niebezpiecznych dla zdrowia i życia niepożądanych odczynów poszczepiennych. Taki powód jest wystarczający, by ktoś mógł powołać się na wolność sumienia.

Zupełnie inną byłaby odpowiedzialność moralna osoby, która – zajmując publicznie stanowisko – zniechęcałaby do szczepień lub wręcz powstrzymywała innych od zaszczepienia się. Taka postawa byłaby uzasadniona moralnie tylko wtedy, gdyby istniały wiarygodne dowody naukowe wskazujące, że negatywne skutki wywołane przez szczepionki przewyższają potencjalne korzyści z przyjęcia preparatu.

Obecnie jednak uznani naukowcy kategorycznie odrzucają możliwość, jakoby przyjęcie szczepionki przynosiło więcej strat niż korzyści. I choć władze sanitarne krajów oraz eksperci mogą się mylić, to jednak w pozytywnej ocenie preparatów panuje nieomal jednomyślność. To – obok licznych badań naukowych – stanowi decydujący czynnik wiarygodności.

Do takiego samego wniosku doszły konferencje episkopatów różnych krajów, które jako takie nie są kompetentne w sprawach zdrowia czy medycyny i polegają na wypowiedziach ekspertów w danej dziedzinie.

Jednym z dokumentów, do których warto sięgnąć jest ten wydany przez Sekretariat Działań na Rzecz Ochrony Życia Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB): „Odpowiedzi na kluczowe kwestie etyczne dotyczące szczepionek przeciw COVID-19” (Answers to Key Ethical Questions About COVID-19 Vaccines). Jego treść odnosi się m.in. do gwarancji ochrony zdrowia, jaką władze USA dały tym, którzy się zaszczepią.

Problemy etyczne

Drugim powodem, dla którego ludzie odmawiają przyjęcia szczepionek, jest wątpliwość natury etycznej. Obecnie bowiem w krajach zachodnich dostępne są preparaty, które (mniej lub bardziej bezpośrednio) zostały wyprodukowane w oparciu o linie komórkowe pochodzące z płodów ludzkich pochodzących z aborcji.

Kongregacja Nauki Wiary potwierdza w swojej nocie, że w obecnej sytuacji katolik może zaszczepić się dostępnymi preparatami. Jeśli zaś odmówi szczepienia ze względu na wewnętrzną niezgodę korzystania ze szczepionki wyprodukowanej w ten sposób (do czego ma prawo), ma także obowiązek troski o to, aby nie zachorować i nie być zagrożeniem dla innych.

Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych wyjaśniła, że nie wszystkie szczepionki zostały wyprodukowane ten sam sposób. Różne preparaty niosą za sobą różne implikacje etyczne.

Jak wyjaśnia często cytowany w dokumencie Episkopatu USA Charlotte Lozier Institute, w czasie badań nad szczepionkami firm Pfizer i Moderna wykorzystywano linie komórkowe pochodzące z abortowanych płodów. Komórki te nie były jednak wykorzystywane do produkcji szczepionek.

Inaczej jest w przypadku preparatów firm AstraZeneca i Johnson&Johnson. Tutaj linie komórkowe pochodzące z abortowanych płodów zostały wykorzystane zarówno w trakcie testów, jak i w procesie produkcji szczepionek. To może powodować dodatkowe obiekcje natury moralnej.

Zgodnie z notą opublikowaną przez Stolicę Apostolską, jeśli katolik nie ma możliwości wyboru szczepionki, może z czystym sumieniem zaszczepić się dowolnym preparatem. Jeśli jednak taki wybór istnieje, powinien wybrać taką szczepionkę, która została wyprodukowana z wyższymi standardami etycznymi.

Etyczna konsekwencja

Jednocześnie Kongregacja prosi o konsekwencję te osoby, które są bardzo wrażliwe na szacunek dla życia ludzkiego. Ci, którzy odwołując się do własnego sumienia odmówili przyjęcia szczepionki, muszą dołożyć wszelkich starań, aby nie stać się nosicielami wirusa i nie stanowić zagrożenia dla bliźnich. Oznacza to, że w sposób szczególny są wezwani do stosowania podstawowych środków ochrony przez zakażeniem (częsta dezynfekcja, higiena, zachowywanie dystansu itd.).

Stolica Apostolska apeluje o szczególną troskę wobec tych, którzy nie mogą się zaszczepić z powodów medycznych, a którzy są w grupie podwyższonego ryzyka ciężkiego przebiegu choroby COVID-19.

Oznacza to tyle samo, że ci, którzy nie poddają się szczepieniom, biorą na siebie poważną odpowiedzialność: jeśli bowiem staną się nosicielami wirusa, mogą narażać życie ludzi wokół siebie, zwłaszcza tych, którzy – mimo chęci – nie mogą przyjąć ochrony w postaci szczepionki.

Z tego powodu Kościół jasno krytykuje stanowisko tych, którzy – nie posiadając naukowych i etycznych argumentów wykazujących wyższość ryzyka nad korzyściami płynącymi ze szczepienia – sprzeciwiają się przyjęciu preparatu.

Tacy ludzie popełniają poważny niemoralny czyn także wtedy, jeśli pomimo braku naukowych podstaw nakłaniają innych do tego, aby – w obliczu niebezpieczeństwa pandemii, w jakiej znalazła się ludzkość na całym świecie – nie korzystali ze środków zapobiegawczych, jakim są powszechne szczepienia.

Czy zaszczepienie się jest obowiązkiem moralnym?

Powyższe refleksje jasno pokazują, że chociaż Kościół uznaje i szanuje prawo do wolności sumienia, to jednocześnie podkreśla sytuację, w jakiej znajdują się ludzie na całym świecie. Wskazuje też, że katolicy mają moralny obowiązek troszczyć się o drugiego człowieka.

W wywiadzie wyemitowanym 10 stycznia 2021 r. przez stację TG5 papież Franciszek powiedział, że „z etycznego punktu widzenia wszyscy powinni się zaszczepić. To opcja etyczna, bo stawką jest zdrowie, życie, także życie innych”.

Biskup Rzymu opiera powyższe stwierdzenie na podstawie dwóch jasnych przesłanek:

  • Jak wyjaśnia w swojej nocie Kongregacja Nauki Wiary, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy, chrześcijanin może z czystym sumieniem zaszczepić się dostępnymi obecnie szczepionkami, pomimo ich etycznie wadliwego pochodzenia.
  • W obecnej sytuacji możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że szczepionki te są jedynym skutecznym środkiem, jakim dysponuje ludzkość, by osiągnąć odporność stadną, a tym samym uniknąć milionów dodatkowych zgonów.

I chociaż wywiad nie ma charakteru oficjalnego nauczania papieskiego, ponieważ jest rozmową z dziennikarzem, to jednak warto podkreślić, że Ojciec Święty zwraca uwagę na moralną odpowiedzialność chrześcijan za dobro wspólne. Bez zawahania stwierdził, że wybór szczepienia jest „wyborem etycznym”.

„Akt miłości”

Episkopaty wielu krajów na świecie podkreśliły, że troska o dobro wspólne jest zarówno „moralnym obowiązkiem” jak i „aktem miłości”. Takiego sformułowania użyli mi.in. biskupi z USA, Paragwaju oraz krajów Afryki.

„Zaszczepienie się przeciw COVID-19 winno być traktowane jako akt miłości bliźniego, a także jako nasza moralna odpowiedzialność za wspólne dobro” – wskazuje Komisja ds. Doktryny oraz Komisja Działań na Rzecz Ochrony Życia Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych.

„Przykazanie miłości”

Skoro więc decyzja o poddaniu się szczepieniu stanowi „moralny obowiązek” i jest „aktem miłości”, oznacza to także, że dla chrześcijan przyjęcie szczepionki może stać się okazją do tego, by wypełnić Ewangelię i słowa Pana Jezusa, który swoim uczniom dał „przykazanie nowe”.

Podsumowując, jeśli chrześcijanie w sposób wolny i świadomy, po przeanalizowaniu etycznych i moralnych wątpliwości, a także zdrowotnych następstw przyjęcia szczepionki postanawiają się zaszczepić, to w sposób konkretny wypełniają przykazanie miłości wobec swoich braci i sióstr.

Tags:
Informacje na temat szczepionek przeciwko COVID-19katolikkoronawirus
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail