separateurCreated with Sketch.

Ekonomista, który własnymi rękoma zbudował kapliczkę dla Maryi

CABEZAMESADA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Bez żadnego doświadczenia w budownictwie zdecydował się wznieść małą kapliczkę dla Matki Bożej. Własnymi rękoma, bez środków finansowych, przy użyciu kamieni, które znalazł na polu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

David pochodzi z Hiszpanii, jest ekonomistą i ojcem rodziny. Swój wolny czas spędza na wsi o nazwie Cabezamesada w pobliżu Toledo, którą zamieszkuje nie więcej niż 340 osób. 

Mężczyzna – nie mając żadnego doświadczenia w budownictwie – zdecydował się wznieść małą kapliczkę dla Matki Boskiej. Wszystko zrobił sam i użył do tego kamieni znalezionych na wsi. W maju „zainaugurował” ją oficjalnie rodzinną pielgrzymką. 

Uczył się z YouTube'em

Cabezamesada to wioska, z której pochodzi rodzina żony Davida. Małżeństwo ma tam domek, z którego korzysta w weekendy oraz wakacje. 

W trakcie rowerowych wycieczek po okolicy David zwrócił uwagę na „pasterskie chaty” – małe, zbudowane z kamieni konstrukcje, które służyły pasterzom i rolnikom jako schronienie po długich dniach spędzonych na polu. 

CABEZAMESADA

Zafascynowany techniką budowania przy użyciu połączonych ze sobą suchych kamieni, David postawił sobie za cel zbudowanie czegoś podobnego. Konstrukcji takich budynków uczył się z filmów na YouTube.

– Przyszło mi do głowy, że mogę poświęcić swój wysiłek czemuś bardziej użytecznemu, większemu i lepszemu niż moja własna satysfakcja, dlatego zadedykowałem moje małe wyzwanie Matce Bożej, która tak bardzo troszczy się o mnie i moją rodzinę – mówi David.

Jego teść, Melquiades, pokazał mu wzgórze na szczycie gaju oliwnego z fantastycznymi widokami – enklawę idealną dla Matki Bożej, rodzaj pustelni.

David postawił jeden warunek. – Chodziło o to, by nie wydawać pieniędzy na ten projekt i wykorzystać te same stare techniki konstrukcyjne – więc były jedynie kamienie z pola, pomysłowość, linijka, pion [narzędzie do służące do wyznaczania kierunku pionowego – red.] i własne ręce. 

Myśleli, że jest szalony 

Przygoda rozpoczęła się w 2019 roku w trakcie wakacji, dni wolnych i weekendów. Prace szły powoli, kamień za kamieniem. Należało sprawdzać wytrzymałość wznoszącej się ku górze budowli.

David i Teresa mają pięcioro dzieci, które obserwowały to, jak ich ojciec spędza wiele godzin na wzgórzu: 

Niewiele wiedziałem i starałem się przyspieszyć ten proces bardziej niż to było konieczne. Wracając do domu w nocy, dość zakurzony i naprawdę mocno zmęczony. Wyobraźcie sobie wyraz twarzy mojej żony i dzieci. Myśleli, że zwariowałem! Co jest całkowicie zrozumiałe, zwłaszcza gdy postawimy się w miejscu nastolatka, który widzi, że jego ojciec weekendy spędza na układaniu kamieni. 

CABEZAMESADA

Ale młodzi ludzie wiedząc, że robi to dla Matki Boskiej i widząc pasję, jaką wkładał w to jego ojciec, zaoferowali mu pomoc, głównie w wyborze kamieni, które musiały być wyjątkowe, pasujące do pozostałych. Zawsze pojawiali się przy nim, gdy przychodziły niepowodzenia. 

– Dwa razy zawaliła się część konstrukcji (nie myśl, że takie rzeczy udają się za pierwszym razem), zmęczenie było zauważalne. Dlatego trzeba mieć dobrą motywację, aby kontynuować i zaczynać od nowa. Moja transcendentna motywacja wykraczała poza zwykłą, ludzką motywację: nie mogłem przecież ofiarować Matce Bożej czegoś średniego, wykonanego „na pół gwizdka”!

CABEZAMESADA

Rodzinna pielgrzymka

W maryjnym miesiącu, po półtorarocznej budowie, wreszcie nastąpił ten moment. David zaprosił swoich rodziców, swoje rodzeństwo, szwagrów i ich dzieci.

Ponad trzydzieści osób uczestniczyło w pielgrzymce. Byli całkowicie zaskoczeni, gdy po przybyciu na miejsce, zobaczyli kapliczkę i jej konstrukcję. Wykonaną z dużą dbałością o szczegóły, o każdy kamień, z małym sklepieniem...

A w środku Ona, Maryja, Królowa Niebios, a dokładniej wizerunek Matki Bożej z Góry Karmel. 

– Byliśmy wszyscy razem, składając Bogu podziękowania i prosząc Go o przebaczenie i pomoc. Być może jedną z korzyści płynących ze stopniowego budowania pustelni była cisza i spokój, które otaczają cię, gdy jesteś na polu zupełnie sam. Modlitwa udaje się tylko w takich warunkach... Pielgrzymka była jak dopełnienie tego celu. Pomysł zrodził się przy wspólnym odmawianiu różańca. Poczuliśmy miłość Matki Boskiej w sposób szczególny.  

CABEZAMESADA

Teraz mieszkańcy Cabezamesady odkrywają małą kapliczkę, zbierają się tam i modlą się za wstawiennictwem Maryi. 

A David jest pełen radości, kiedy dowiaduje się, że ktoś miejscowy udaje się do kapliczki, by odwiedzić Matkę Boską. Jestem bardzo podekscytowany, kiedy siedzę w pracy i nagle otrzymuję na WhatsAppie zdjęcia od kogoś, kto udał się do kapliczki. Wierzę, że mieszkańcy są dumni. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.