Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 26/04/2024 |
Św. Anakleta
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Jak radzić sobie ze smutkiem? Św. Tomasz z Akwinu podpowiada

shutterstock_1539090692.jpg

Mary Long I Shutterstock

Mathilde de Robien - 29.05.21

Święci mogą być dla nas przewodnikami w radzeniu sobie z trudnymi emocjami. Podpowiadają, jak zwracać się do Boga w chwilach cierpienia.

„Nie możemy iść na mszę, zostawiając przed kościołem swoją złość czy smutek. Pan prosi nas, abyśmy przyszli do Niego całym sobą” – mówi Edwige Billot, żona i mama trójki dzieci.

Przez 10 lat pracowała w dziale kadr, a na początku tego roku wydała książkę w języku francuskim na temat otrzymywania wskazówek od świętych, którzy uczą, jak radzić sobie z naszymi emocjami (Et si les saints nous coachaient sur nos émotions?).

Billot pasjonuje się zarówno psychologią człowieka, jak i świadectwami świętych. Jest przekonana, że święci uchwycili to, jak bardzo Bóg pragnie dotrzeć do nas w samym sercu naszych emocji.

Nasze emocje i nasza relacja z Bogiem to, jej zdaniem, dwa aspekty życia, które mogą być zjednoczone. Nie powinniśmy ignorować naszych emocji (fizjologicznych reakcji naszego ciała na jakieś wydarzenie). Powinniśmy je przyjąć, zrozumieć i pomóc im podążać we właściwym kierunku.

Emocje mogą sprawić, że się potkniemy. Ale święci pokazują nam, że emocje mogą również pozwolić nam wzrastać, iść naprzód i podejmować dobre decyzje.

Smutek i niebezpieczeństwo rozpaczy

Św. Tomasz z Akwinu definiuje smutek jako „ból duszy”. Niebezpieczeństwo smutku polega na tym, że możemy się mu oddawać w nieskończoność i pogrążyć się w rozpaczy. Św. Paweł przestrzega przed „rozpaczliwym smutkiem” (2 Kor 2,7). Taki stan ostatecznie oddala nas od Boga, który jest źródłem nadziei.

Św. Tomasz wskazuje na wartość zewnętrznych wyrazów smutku – „łez i jęków” – jako sposobów na jego ukojenie. Rzeczywiście, dla autora Sumy teologicznej:

Każda przykrość, którą człowiek zamyka niejako w sobie, bardziej go martwi, gdyż wzmaga uwagę na jej przedmiot. Natomiast gdy wylewa się na zewnątrz, wówczas uwaga niejako rozprasza się ku rzeczom zewnętrznym i dzięki temu wewnętrzny ból zmniejsza się.

Summa teologiczna, I-II q. 38 a. 2

Melancholia pogłębia się, jeśli nie akceptujemy swojego smutku. Pozwólmy sobie na płacz i rozmowę o naszym smutku. To pomoże nam uniknąć wpadnięcia w pułapkę rozpaczy.

Papież Franciszek gorąco do tego zachęca, mówiąc: „Niektóre realia życia są widoczne dopiero wtedy, gdy nasze oczy zostaną oczyszczone przez łzy. Zachęcam was wszystkich, abyście zadali sobie pytanie: Czy nauczyłem się płakać?”.

„Nasz dzisiejszy świat potrzebuje płaczu!” – wykrzyknął podczas spotkania z młodzieżą na Filipinach 18 stycznia 2015 r., stając twarzą w twarz z młodą kobietą zalaną łzami.

Płacz jest również sposobem na złożenie naszego smutku w ręce Boga. Pozwala nam być pocieszonymi przez Tego, który jest źródłem wszelkiej pociechy:

Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu (2Kor 1,3-4a).

Tags:
emocjepsychologiaświęci
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail