separateurCreated with Sketch.

Białe noce w Polsce? Tak, teraz możecie je obserwować

OBŁOKI SREBRZYSTE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Operacz - publikacja 09.06.21, aktualizacja 17.06.2024
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Chociaż Polska nie leży na Alasce ani na Syberii, mamy u nas astronomiczne białe noce. Wiedzieliście o tym?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„No to zaczęło się: w Polsce zaczyna brakować ciemności. Większość naszego kraju ogarnęły już BIAŁE NOCE! Tak, tak. Dobrze przeczytaliście. Białe noce” – napisał trzy lata temu pod koniec maja popularyzator astronomii Karol Wójcicki na swoim facebookowym profilu „Z głową w gwiazdach”. Jak to możliwe? Przecież w naszym kraju nigdy – nawet podczas przesilenia letniego – nie dochodzi do sytuacji, kiedy nocą nie trzeba włączać światła w domach.

Co to jest noc?

Z astronomicznego punktu widzenia noc jest zjawiskiem mającym miejsce wtedy, gdy słońce chowa się pod linią horyzontu o więcej niż 18°. Tylko wówczas niebo staje się na tyle ciemne, że nad widnokręgiem nie widać już łuny słonecznej. Gdy słońce znajduje się wyżej, formalnie mamy do czynienia ze zmierzchem lub świtem. Kto spędził choć raz czerwcową noc na nadbałtyckiej plaży i trafił akurat na bezchmurne niebo, mógł obserwować łunę słoneczną aż do rana.

Na szerokości geograficznej, na której leży Polska (od przylądka Rozewie – 55°, do wsi Wołosate w Bieszczadach – 49°), w okolicach przesilenia letniego słońce chowa się za horyzont tak płytko, że nie ma u nas warunków do zaistnienia nocy astronomicznej. Takie zjawisko nosi nazwę białych nocy. W Polsce białe noce są oczywiście „mniej białe” niż np. na kole podbiegunowym, więc trudniej je zauważyć. Dla wielu naukowców mają jednak znaczenie, bo np. utrudniają obserwację ciał niebieskich.

Od miesiąca do trzech

Oprócz białych nocy astronomicznych wyróżniamy jeszcze dwa rodzaje tego zjawiska: białe noce cywilne i żeglarskie. Tych pierwszych nie da się przeoczyć. Od 60,6° szerokości geograficznej północnej (czyli np. w Helsinkach, w Petersburgu czy na Alasce) słońce chowa się za horyzontem tak płytko, że w godzinach nocnych jest wystarczająco jasno, żeby czytać książkę bez włączania lampy. Tego oczywiście u nas nie ma. Natomiast z białą nocą żeglarską mamy do czynienia wówczas, gdy w nocy nie można odróżnić na morzu linii widnokręgu. Na półkuli północnej to zjawisko można obserwować od 54,6° szerokości geograficznej. W Polsce to obszar na północ od Gdańska.

Astronomiczne białe noce zaczynają się w najbardziej wysuniętych na północ rejonach Polski już 9 maja i trwają do 4 sierpnia. To prawie trzy miesiące! Najkrócej można je obserwować na południu kraju – od 9 czerwca do 3 lipca, czyli niecały miesiąc. A np. w Warszawie białe nocą trwają od 21 maja do 23 lipca. A więc teraz nie ma wymówki od obserwowania nocnego nieba!

Spójrz w niebo i zobacz białe noce

Chociaż białe noce utrudniają obserwację gwiazd, na letnim niebie można dostrzec wiele innych ciekawych rzeczy. Jak zauważa Karol Wójcicki, słońce znajdujące się nocą płytko pod horyzontem znakomicie oświetla wszystko, co lata nam nad głowami. Możemy zobaczyć np. elementy telekomunikacyjnego systemu Starlink, umieszczonego na orbicie ziemskiej przez amerykańską firmę SpaceX. Docelowo ma się on składać z 12 tysięcy obiektów, ale już teraz można go czasem zobaczyć jako świetlistą linię na niebie.

Inne ciekawe zjawisko – tym razem naturalne – to obłoki srebrzyste. Najlepiej widać je o zmierzchu lub o świcie po północnej stronie nieba, tuż nad horyzontem. Te niezwykłe, mieniące się obłoki, składające się zapewne z kryształków lodu, to najwyższe chmury, które można zobaczyć z ziemi. Znajdują się w one mezosferze, około 75-85 km nad powierzchnią naszej planety. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!