Ida Nowakowska-Herndon, tancerka i prezenterka, razem z mężem przygotowuje się do chrztu synka. „Uważam, że chrzest – jeśli chodzi o Kościół katolicki – to jest pewna symbolika, która jest bardzo ważna i nie bez kozery jest na początku życia” – mówi.
Wielki Post to również czas jałmużny. W tym szczególnym okresie prosimy cię o wsparcie, które umożliwi nam dalszą ewangelizację i wlewanie nadziei w serca czytelników.
„Jestem osobą wierzącą – z czego jestem dumna, bo to jest prawie najważniejsza rzecz w moim życiu. Tak też chciałabym wychowywać mojego synka” – mówi Ida Nowakowska w rozmowie z dziennikarzem portalu plejada.pl.
Jak dodaje, razem z mężem starają się dobrze przygotować do chrztu synka. „My, jako rodzice, myślimy, jak to będzie wyglądać, chcemy, żeby to było nawet nie tyle poważne, ile by była w tym jakaś symbolika i nasza świadomość, w jaki świat przez sakrament chrztu wprowadzamy nasze dziecko. To jest coś, co trzeba przemyśleć. Dużo na ten temat czytamy. Nie chcemy, by chrzciny były tylko eventem” – podkreśla.
Jak tłumaczy, nie bez przyczyny w Kościele katolickim najczęściej chrzci się niemowlęta. Zapytana, czy nie lepiej, żeby decyzja o chrzcie należała do dziecka, mówi:
Nikt nikomu nie każe być częścią Kościoła katolickiego, każdy ma wolność wyboru. Natomiast uważam, że Kościół katolicki musi trzymać się pewnych tradycji i ram i to, że to jest w tym momencie, ma wielkie znaczenie.
Po uroczystości tancerka zamierza ujawnić imię swojego synka.