separateurCreated with Sketch.

My, katolicy, mamy być szpiegami, którzy ludziom będą mówić o niebie

SZPIEG
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Piotr Rostworowski OSB / EC - publikacja 04.08.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ale by to czynić, trzeba nam tę rzeczywistość niebieską znać osobiście, przesiąknąć nią, w niej się obracać.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

O rzeczywistości Bożej

Dziś brak ludziom ogromnie zrozumienia nadprzyrodzoności, poczucia rzeczywistości Bożej. Brak jakby zmysłu, by mogli ten Boży świat pojąć jako realny, przyswoić go sobie, w nim żyć. Dlatego życie ludzkie kieruje się normami przyrodzonymi, obraca się tylko na ziemi.

Cel, do którego idzie każdy człowiek i cały świat, wydaje się mglisty, daleki, niemal nieprawdopodobny. Przypominamy przez to Żydów w ich wędrówce do Ziemi Obiecanej. Wśród trudów drogi utracili przekonanie o rzeczywistości celu, osłabli w zapale. Wówczas Bóg polecił Mojżeszowi wysłać szpiegów do Ziemi Obiecanej, by na własne oczy ujrzeli jej bogactwo i piękność, i opowiadaniem pokrzepili tych, co już zwątpili.

My mamy być właśnie takimi szpiegami, którzy ludziom pogrążonym w rzeczywistości ziemskiej będą mówić o niebie. Ale na to trzeba nam tę rzeczywistość niebieską znać osobiście, przesiąknąć nią, w niej się obracać.

Życie modlitwy

Dlatego najważniejsze jest dla nas życie modlitwy. Bóg nie wymaga od nas wielkiego działania na zewnątrz. My mamy przepoić się Bogiem i rzeczywistością Jego życia, tak, abyśmy stale byli żywym świadectwem, że jest niebo i że świat idzie ku niemu.

Mamy się starać szczególnie żyć nadzieją. Nawet katolicy za mało mają tej postawy niedosytu oczekiwania. Częściej trzeba nam na życie patrzeć z perspektywy końca świata. Za mało myślimy o drugim przyjściu Chrystusa, za bardzo chcemy urządzić się na tym świecie, choćby po Bożemu.

A ten świat to tylko krótki moment – a potem dopiero prawdziwe życie. Nie trzeba się obawiać, że taka postawa duchowa popsuje coś w naszym stosunku do życia, wytworzy obojętność na wszystko, sprowadzi bezczynność.

Kto do głębi przejmie się myślą, że świat idzie do swego kresu i że nie jest jeszcze gotowy na drugie przyjście Chrystusa, to na pewno najgorliwiej będzie pracował, aby go ratować i uświęcać.

Nie trzeba się nam dziwić, że nieraz wszystko nam idzie trudno – zaparcie się siebie, skupienie. Przecież to czas walki.

Fragment książki ojca Piotra Rostworowskiego OSB/EC „Wypatrując Jezusa”, Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów. Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji Aleteia.pl.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!