"Jeśli ktoś by chciał, to napiszcie, proszę, wasze intencje, zaniosę je prosto do Matki!" – napisał w mediach społecznościowych Tomasz Wolny, który wraz ze swoimi dziećmi pielgrzymuje na Jasną Górę.
Sezon pielgrzymkowy w pełni. Pielgrzymki zdążają na Jasną Górę z każdej strony naszego kraju. Pątnicy wyruszają od Bałtyku po Tatry. Idą starsi, młodsi, mniej i bardziej doświadczeni. Każdy z nich w pielgrzymim plecaku niesie ważne dla siebie intencje. Choć dróg jest wiele, cel mają jeden – cudowny obraz Matki Bożej Częstochowskiej, przed którym wysłuchanych zostało już całe morze intencji.
Tomasz Wolny w drodze na Jasną Górę
Wie o tym dziennikarz Tomasz Wolny, który w tę wyjątkową drogę zabrał… swoje dzieci! „Słońce, burza, deszcz, wiatr, ale wszystko mogę w tym, który mnie umacnia!” – napisał na Facebooku.
Przed nim ostatnie kilkadziesiąt kilometrów, które chce przejść, niosąc intencje innych ludzi. „Jeśli ktoś by chciał, to napiszcie, proszę, wasze intencje, zaniosę je prosto do Matki!” – napisał dziennikarz.
Jak dodał, tata z trójką dzieci na pielgrzymce budzi czasem zdziwienie. „Sam z trójką dzieci?” – pytają. „Nie sam, bo z najlepszą z grup!” – odpowiada.
Wolny pielgrzymuje wraz z franciszkańską grupą brązową z Brodnicy.