Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jeśli zaczniesz patrzeć na zazdrość nie jak na przyczynę twojego gorszego samopoczucia, ale jak na k o n s e k w e n c j ę twoich działań (lub braku jakichś działań), może być to dla ciebie naprawdę otwierające.
Jeśli komuś czegoś zazdrościmy, to jest to dla nas informacja, że chcielibyśmy coś mieć lub robić. To pokazuje nam nasze pragnienia. W tym ujęciu możemy widzieć zazdrość właśnie jako konsekwencje tego, że czegoś nie robimy, czegoś nie mamy i tylko od nas zależy, czy postanowimy to zmienić.
Zapraszam cię teraz do przyznania zazdrości roli twojej przyjaciółki.
Z jakich 3 powodów warto zazdrościć?
1ZAZDROŚĆ ZACHĘCA CIĘ DO ROZWOJU
Zazdrość może być rozwojowa. Wystarczy pomyśleć o niej jako o użytecznym uczuciu, które przychodzi do nas z jakąś informacją. Nie chodzi o wpadanie w pułapkę porównywania się do innych. Chodzi jedynie o życzliwe przyglądanie się sobie, do czego nas ciągnie. Oczywiście niektóre sprawy mogą wydawać się odległe. Może zazdroszczę królowej Elżbiecie II jej pozycji i jednocześnie wiem, że nigdy się taka nie stanę, ale mogę zadać sobie pytania o to, jaki kawałek tego królewskiego świata mogę stworzyć w swoim życiu?
Może jeszcze wczoraj piłam herbatę w kubku, a od dziś zacznę ją pić z filiżanki? To są detale, które potrafią odmienić jakość naszego funkcjonowania.
2ZAZDROŚĆ JAKO SYSTEM ALARMOWY POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI
Czy człowiek, który w pełni czuje się wartościowy, zazdrości? Być może im bardziej czujemy swoją wartość i mamy zgodę na bycie w pełni sobą, tym mniej mamy okazji do odczuwania zazdrości. Bo skoro wszystko jest na swoim miejscu, niczego nam nie brakuje, w pełni siebie akceptujemy, to po co zazdrość miałaby przychodzić? Warto być na to uważnym.
3ZAZDROŚĆ W ZWIĄZKU JEST DROGOWSKAZEM DO ROZPOZNANIA SWOICH POTRZEB
Zdarza ci się być zazdrosną/zazdrosnym o to, że partner/-ka rozmawia z kimś innym? Ba! W dodatku z wielką ciekawością? Martwi cię to, że mąż/żona często opowiada o znajomych z pracy, przyjaciołach, a ty czujesz się, jakbyś nie istniał/-a?
Warto zadać sobie pytania o to, o czym mówi mi zazdrość. Zachęcam cię do wejścia w rolę zewnętrznego obserwatora swojej zazdrości i zadania sobie kilku pytań:
Co fascynuje partnera/partnerkę, kiedy rozmawia z tą drugą osobą? Co ta osoba takiego w sobie ma? Może odpowiada na jakąś potrzebę mojego partnera/mojej partnerki, a ja czegoś nie zauważam?
Uwaga! Nie mówimy tutaj o sytuacjach, w których partner przekracza ustalone granice. Nie mówimy tutaj o zdradzie.
Dzięki tym i podobnym pytaniom możesz spojrzeć na całą sytuację rozwojowo. Możesz otwarcie porozmawiać z partnerem/partnerką o tym, co widzi ciekawego w tej drugiej osobie i jak możecie wspólnie tę cechę zaprosić do waszego związku. Gdy czujesz zazdrość, nie pozbywaj się jej od razu. Wsłuchaj się w to, co ona chce ci podpowiedzieć, dlaczego przychodzi i do jakiego rozwoju cię zaprasza.