separateurCreated with Sketch.

17-letnia Natalia: Miłość, o której mówił Prymas Tysiąclecia, jest kluczem do każdego serca [wywiad]

– Czasy się zmieniły, ale kard. Wyszyński wielokrotnie powtarzał w swoim nauczaniu, że dla niego najważniejszy jest człowiek. Nie ma tu znaczenia kolor jego skóry czy pochodzenie. Dlatego jego nauczanie może być inspiracją także współcześnie – mówi Aletei Natalia Kawalec.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Natalia Kawalec jest jedną z finalistek telewizyjnego show „The Voice Kids”. Wzięła też udział w projekcie „Czas to miłość – polscy artyści dla Prymasa Tysiąclecia”, który ma na celu przybliżenie postaci kard. Wyszyńskiego oraz jego nauczania.

12 września 17-latka wystąpi na Jasnej Górze, podczas wspólnego oczekiwania na beatyfikację Prymasa Tysiąclecia. Zaśpiewa napisaną przez siebie piosenkę: „Zacznij od nowa”. Aletei opowiada o kulisach powstania utworu, o tym, kim dla niej jest kard. Wyszyński i czy jego postać, również współcześnie, może być inspiracją dla młodych ludzi.

Anna Gębalska-Berekets: Natalio, czas to miłość?

Natalia Kawalec: Jak najbardziej! Miłość jest jednym z najsilniejszych przeżyć w życiu człowieka. Poza tym człowiek rodzi się z miłości i do miłości. Ona trwa wiecznie, a czas, który jest nam dany, ma tu bardzo duże znaczenie. W nim możemy obdarować kogoś tym, co najważniejsze. Słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego stały się także inspiracją dla projektu muzycznego „Czas to miłość – polscy artyści dla Prymasa Wyszyńskiego”, w którym miałam zaszczyt wziąć udział.

„Nasze życie jest tyle warte, ile jest w nim miłości” – mówił Prymas Tysiąclecia. Świat od jego czasów zmienił się, i to bardzo. Czy jednak wciąż może być on nauczycielem dla młodych ludzi?

Oczywiście! Czasy się zmieniły, ale kard. Wyszyński wielokrotnie powtarzał w swoim nauczaniu, że dla niego najważniejszy jest człowiek. Nie ma tu znaczenia kolor jego skóry czy pochodzenie. Dlatego jego nauczanie może być inspiracją także współcześnie. Miłość, o której tak wiele mówił, jest kluczem do serca każdego człowieka, a jest to przesłanie ponadczasowe. Tylko miłością i poprzez nią można poznać Boga, ale i zdobyć serce drugiego człowieka. Poza tym Prymas Tysiąclecia wiele miejsca poświęcał młodym ludziom, pragnął, aby młodzież miłowała prawdę, wierzyła i ufała Bogu. Interesowały go sprawy młodzieży.

Do ciebie to nauczanie Wyszyńskiego także przemawia?

Tak, chociaż nie jest łatwe. Uczę się jednak, aby do każdej napotkanej osoby podchodzić z miłością. Zdarzają się przykre sytuacje, w których niejednokrotnie ta nauka musi być skonfrontowana z rzeczywistością. Muszę przyznać, że osobą kardynała zainteresowałam się tak naprawdę poprzez projekt „Czas to miłość”. Przed napisaniem piosenki zgłębiłam nauczanie kardynała, by stworzyć ten utwór. Czytałam książki na jego temat, oglądałam filmy. Mówiąc krótko, zachwyciłam się jego osobowością.

Piosenka, którą zaśpiewasz na żywo podczas wspólnego oczekiwania na beatyfikację kard. Wyszyńskiego, powstała w jeden wieczór! Co cię w nim tak zafascynowało?

Kard. Wyszyński był inspiracją dla Polek i Polaków, zwłaszcza w walce z władzą komunistyczną. Ludzie byli szykanowani ze względu na wyznawaną wiarę, a takie osoby jak kard. Wyszyński dodawały otuchy i pokazywały, że przemoc i nienawiść nie są zachowaniami, którymi należy się kierować. Najważniejsza jest miłość!

Już niedługo zaśpiewasz swoją piosenkę na żywo. Jakie emocje ci towarzyszą?

Nie mogę się doczekać chwili, kiedy będę mogła ją zaśpiewać. Utwór powstał już jakiś czas temu, ale i tak czuję, że to będzie dla mnie bardzo mocno uduchowiony dzień.

Celem projektu muzycznego, w którym brałaś udział, jest przybliżenie postaci kardynała i przekazanie, jaką wartością jest tożsamość chrześcijańska. Dlaczego w ogóle chciałaś wziąć udział w tym projekcie?

Pewnego dnia dostałam wiadomość od pana Darka Malejonka, z prośbą o włączenie się w ten projekt. Dla mnie możliwość udziału w projekcie „Czas to miłość” była wielką radością i zaszczytem. Wiele się dzięki temu nauczyłam. Tak jak wspominałam, zaczęłam bardziej interesować się postacią kardynała Wyszyńskiego. Ale nie tylko. Mogłam również pogłębić swoją wiarę. Dzięki temu projektowi powstała też piosenka, którą specjalnie na tę okoliczność napisałam.

Myślisz, że za pomocą muzyki można przybliżyć postać kard. Wyszyńskiego w sposób całościowy?

W sposób całościowy to nie do końca (śmiech), bo wtedy musiałabym o kard. Wyszyńskim napisać znacznie dłuższą piosenkę. Natomiast poprzez ten utwór chciałam pokazać młodym ludziom, choć w pewnym stopniu, kim był Prymas Tysiąclecia. Być może dzięki temu będą chcieli poznać go lepiej. Poza tym muzyka pozwala dotrzeć z treścią znacznie głębiej, do szerszego grona odbiorców. Muzyka w procesie docierania do ludzi z pewnym przekazem jest bardzo ważna. Często jest tak, że słuchając piosenki, np. w radiu, zapamiętamy jedno słowo, zdanie, które towarzyszy nam znacznie dłużej i które nas poruszy.

„Choćbyś przegrał całkowicie, zbierz się, zgarnij, dźwignij, zacznij od nowa”. To fragment wypowiedzi kard. Wyszyńskiego, który jest refrenem w twojej piosence. To ważne dla ciebie słowa?

Kiedy natknęłam się na ten cytat, postanowiłam napisać wokół niego całą piosenkę. To ważne słowa, które mnie bardzo poruszyły. Odnoszę je do siebie. Bywa, że w życiu napotykają mnie trudności, trzeba iść pod górkę. Nie należy się jednak zrażać przeciwnościami, ale powstać i iść dalej. Trzeba wierzyć i zaufać Bogu!

Czy są inne myśli kardynała, które cię inspirują?

Tak, jest jeszcze jeden cytat z jego nauczania, który mnie inspiruje: „Bóg nigdy nie rezygnuje ze swoich dzieci, nawet z takich, które stoją plecami do Niego”. Często sobie tak myślę: jak wielka jest miłość Boga, który nie potrafi nikogo odrzucić i wszystkich kocha w ten sam sposób. Odnoszę te słowa do swojej codzienności, aby również kochać innych ludzi, darzyć ich szacunkiem.

Urodziłaś się i wychowywałaś w Chicago. Czy za oceanem pamięć o kard. Wyszyńskim wciąż jest żywa wśród Polonii?

Urodziłam się w Chicago, wychowałam i nadal tam mieszkam. Bywam także często w Polsce. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to osoba kardynała Wyszyńskiego jest wciąż żywa. Przed maturą uczyliśmy się o nim w szkole. Oczywiście zdarzają się przypadki wśród młodzieży polonijnej, że ktoś o nim nie słyszał. Natomiast myślę, że zbliżająca się beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia to dobry moment, aby o jego postaci mówić więcej, aby sięgnąć do jego nauczania, publikacji na jego temat. Jego słowa są ponadczasowe, dlatego warto je głosić znacznie szerzej, jak tylko jest to możliwe.  Mam nadzieję, że projekt, w którym wzięłam udział, też przyczyni się do tego, że więcej ludzi zainteresuje się osobą kard. Stefana Wyszyńskiego.