separateurCreated with Sketch.

Jego uczniowie nie mieli dostępu do internetu – oto jak postanowił rozwiązać ten problem

GUATEMALA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jaime Septién - 23.09.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Przedstawiamy państwu Gerardo Ixcoya, nauczyciela, który wymyślił nietuzinkowe rozwiązanie na trzech kołach. Wykazał się w ten sposób nie tylko pomysłowością, lecz przede wszystkim miłością do najuboższych.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Gerardo Ixcoy z dumą przedstawia się jako Gwatemalczyk. Jest nauczycielem i ma 28 lat. Aby w trakcie pandemii, w zeszłym roku, móc dzielić się „chlebem wiedzy” musiał wsiąść na rower, gdyż pracuje na terenach należących do Indian, praktycznie pozbawionych elektryczności, a tym samym komputerów czy aplikacji.

Co można zrobić dla dzieci indiańskich, które nie należą do przedstawicieli epoki cyfrowej? Zostawić je własnemu losowi, co już kiedyś miało miejsce tam, gdzie mieszka Gerardo?

Trzeba było prowadzić lekcje, i to w mobilnej sali. Nie było mowy o alternatywnych rozwiązaniach w postaci nauki zdalnej. Jak rozwiązać ten problem?

Rower dla dorosłych. Trzy koła i panel słoneczny. Pomysłowość połączona z miłością do najbardziej potrzebujących. Dlaczego indiańskie dzieci miałyby zostać pozbawione dostępu do edukacji? O uniwersalnych prawach się nie dyskutuje.

Nauczanie na odległość kija od mopa

W połowie marca zeszłego roku, kiedy spodziewano się najsilniejszej fali pandemii, w ramach walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa władze Gwatemali zarządziły zamknięcie szkół. Wtedy Gerardo postanowił spożytkować swoje oszczędności na zakup z drugiej ręki trójkołowego roweru dla dorosłych.

Następny krok polegał na przekształceniu go w mobilną salę lekcyjną. Gerardo wyposażył pojazd w zasłonki, które miały go chronić przed zakażeniem oraz w tablicę, aby z jej pomocą wyjaśniać uczniom różne zagadnienia obowiązkowe w szkole podstawowej, takie jak: ułamki, język ich przodków czy hiszpański… Zamontował również panel słoneczny do zasilania małego głośnika, aby móc nauczać z bezpiecznej odległości.

Wirus wymusił na nas wszystkich zachowywanie dystansu społecznego. Dlatego też rozwiązanie Gerardo przewiduje, że nauczyciel stoi na zewnątrz, podczas gdy uczniowie pozostają w domu.

Szkołę, w której naucza Gerardo, tworzą obecnie rozległe pola kukurydzy w zamieszkiwanym kiedyś przez Majów regionie Santa Cruz de Quiché.

Jego uczniowie to małe indiańskie dzieci z szóstej klasy podstawówki. Nauczyciel wozi ze sobą kij od mopa, aby odmierzać odległość między sobą a uczniami. To, że są na powietrzu nie ma znaczenia.

Lekcje solidarności

Gerardo od dziecka bardzo lubił się uczyć. Szkolni koledzy nadali mu przydomek „Lalito 10” (10 to najwyższa ocena w gwatemalskiej szkole). Dlatego też jego mobilna klasa nazywa się „Profe. Lalito 10”.

Z takim samym zapałem jaki przejawiał do nauki, Gerardo stara się odwiedzać swoich uczniów przynajmniej dwa razy w tygodniu, przemieszczając się na swoim „szkoło-rowerze”.

W tej części kraju, gdzie uczy „Lalito 10”analfabetyzm sięga aż 42%. Mieszkańcy tego regionu nie posługują się smartfonami, na które mogliby ściągać aplikacje niezbędne przy zdalnym nauczaniu czy wirtualnych lekcjach, albo dzięki którym mogliby łączyć się przez Zoom. Poza tym, rodziców dzieci nie stać na opłacanie pakietów danych komórkowych.

To nie jest dla Gerardo Ixcoya żadna przeszkoda. Uczniowie żałują, że spędza z nimi tylko kilka godzin tygodniowo i czekają na niego z utęsknieniem.

Po pierwsze dlatego, że jego wizyty są dla nich miłą odmianą w trakcie przymusowej izolacji. Po drugie, przez to, iż wiedzą, że w tym czasie, jaki może im poświęcić, muszą się skupić i przyswoić materiał.

Na „szkoło-rowerze Profe. Lalito 10” z jednej strony, tej przodem do uczących się dzieci, widnieje kolorowa ręka, sympatyczne emotikony oraz napis: „Powitania bez dotykania… aby uniknąć zakażenia”.

To prawdziwa lekcja bliskości i świadectwo nauczyciela z powołania.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!