Makijaż przy pomocy nóg albo sesja zdjęciowa z niedźwiedziem – to codzienność Stefanie Millinger, austriackiej gimnastyczki, akrobatki i miłośniczki sportów ekstremalnych.
Dla “dziewczyny z plasteliny” nie ma granic, których jej ciało nie chciałoby pokonać. “Najlepsze momenty to te, w których osiągam coś naprawdę wyjątkowego, chwile w których jestem w pełni sobą” – mówi Stefanie Millinger.
Stefanie Millinger
Stefanie Millinger to 28-letnia kobieta, którą trudno opisać jednym słowem. Od kilku lat zajmuje się gimnastyką, akrobatyką i sportami ekstremalnymi. Wykonuje niesamowite figury, doskonale balansuje rękoma i nogami, utrzymując równowagę w najdziwniejszych pozach i miejscach.
Stefanie tłumaczy, że wiara w to, co robi, dodaje jej jeszcze większej motywacji, aby osiągać kolejne cele. Nikt w jej rodzinie nie zajmował się gimnastyką. Pierwsze ćwiczenia rozpoczęła w wieku 13 lat, na koniu. Stawała na jego grzbiecie i stopniowo wydłużała czas, przez który była w stanie utrzymać równowagę. Sama układała plan treningowy, wstawała o 4.00 nad ranem, aby jeszcze przed szkołą móc ćwiczyć.