separateurCreated with Sketch.

“Milion dolarów za osobę”. Nowe informacje o uprowadzonych na Haiti misjonarzach

PORWANI MISJONARZE HAITI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 20.10.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W sobotę media obiegła wiadomość o 17 uprowadzonych na Haiti członkach organizacji Christian Aid Ministries. Dziś otrzymaliśmy informacje nt. ich dalszych losów.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wśród uprowadzonych protestanckich ewangelizatorów znalazło się 5 mężczyzn, 7 kobiet oraz pięcioro dzieci w wieku od 8 miesięcy do 15 lat. Porwana na przedmieściach stolicy kraju, Port-au-Prince grupa wracała z odwiedzin w miejscowym sierocińcu. Spośród uprowadzonych osób 16 jest Amerykanami, a jedna posiada obywatelstwo kanadyjskie.

"Powierzamy się w tej sytuacji Bogu i ufamy, że nas przez nią przeprowadzi" – napisali w oficjalnym oświadczeniu przedstawiciele Christian Aid Ministries. "Proszę, módlcie się za nas. Zostaliśmy wzięci jako zakładnicy. Módlcie się, módlcie, módlcie" – zdołał napisać na WhatsAppie jeden z uprowadzonych misjonarzy.

Według miejscowej policji porwania dopuścili się członkowie niesławnego gangu 400 Mawozo. Ugrupowanie to odpowiada m.in. za kwietniową serię uprowadzeń katolickich kapłanów.

Jaki jest los uprowadzonych misjonarzy?

Jak podał dziś dziennik "Wall Street Journal" porywacze żądają 1 mln dolarów za każdą z uprowadzonych osób. Porwani przetrzymywani są w jednym z domów na przedmieściach stolicy.

Żądania okupu są bardzo, bardzo rzadko spełniane w całości. Dochodzi do negocjacji i zwykle kwota zdecydowanie spada – komentuje sytuację b. wicedyrektor FBI Andrew McCabe. Choć amerykańskie władze oficjalnie deklarują brak negocjacji z porywaczami i terrorystami, okup w takich sytuacjach wpłacany jest często przez osoby i instytucje niepubliczne.

Jak wygląda sytuacja społeczna na Haiti?

Haiti od wielu lat zmaga się z wysokim poziomem przestępczości i katastrofami naturalnymi. Do dalszego pogorszenia sytuacji doszło tam po lipcowym zabójstwie prezydenta Jovenela Moise'a i sierpniowym trzęsieniu ziemi. Zginęło w nim ponad 2 200 osób.

W kraju częste są uprowadzenia i zabójstwa na tle rabunkowym, których ofiarą padają cudzoziemcy, w tym chrześcijańscy duchowni. Zaledwie w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku haitańska policja odnotowała 328 porwań, podczas gdy w całym 2020 roku było ich 234. W kwietniu uprowadzono na Haiti 5 kapłanów i 2 siostry zakonne. Cała siódemka została uwolniona po wpłaceniu okupu. We wrześniu br. w trakcie napadu zamordowany zaś został prowadzący sieroniec ks. André Sylvestre.

Coraz więcej uprowadzonych duchownych na świecie

W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z dwoma głośnymi historiami związanymi z uprowadzeniem chrześcijańskich duchownych. Obie na szczęście zakończyły się pozytywnie.

W Kafanchanie w Nigerii, wprost z kaplicy porwanych zostało trzech kleryków z miejscowego seminarium duchownego. Obawy o ich los były szczególnie duże, gdyż Kafanchan leży w stanie Kaduna, gdzie w ostatnich tygodniach dochodziło do pogromów na chrześcijańskich mieszkańcach kraju.

Kilka dni wcześniej, dzięki zaangażowaniu włoskiego wywiadu, uwolniona została s. Gloria Narvaez, przez ponad 4 lata przetrzymywana przez islamistów w Mali. Z kolumbijską zakonnicą po jej oswobodzeniu spotkał się Ojciec Święty Franciszek.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!