Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 25/04/2024 |
Św. Marka
Aleteia logo
Aktualności
separateurCreated with Sketch.

“Poproś o modlitwę za Twoich bliskich zmarłych” – mówi ordynariusz Avili, bp José María Gil Tamayo [wywiad]

MONASTERY OF OUR LADY OF THE ROSARY

Courtesy Monastery of Our Lady of the Rosary

Matilde Latorre - 02.11.21

W rozmowie z Aleteią ordynariusz Avili, bp José María Gil Tamayo podkreślił znaczenie dobra, jakie żeńskie i męskie zgromadzenia klauzurowe wyświadczają Kościołowi i światu, polecając Bogu nasze strapienia.

Z okazji Wspomnienia wszystkich wiernych zmarłych Aleteia stworzyła swoim czytelnikom możliwość powierzenia intencji siostrom z klasztoru Wcielenia w Avili (Hiszpania). Intencje zbierane były do 3 listopada 2021 r. włącznie.

Mniszki Bose Zakonu Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel (karmelitanki bose), do których należała m.in. św. Teresa od Jezusa, będą modlić się w intencjach naszych czytelników w trakcie Eucharystii. O jej terminie i porze składający intencje zostaną powiadomieni mailowo. Msza święta odprawiona zostanie w klasztorze w Avili (Hiszpania).

Dzięki biskupowi Avili, José Maríi Gilowi Tamayo, uznanemu ekspertowi w dziedzinie komunikacji, mamy okazję jeszcze bardziej docenić dobro, jakie siostry i zakonnicy klauzurowi wyświadczają Kościołowi i światu.

Czy posługa mniszek z Avili ma sens?

Księże biskupie, są takie kobiety i tacy mężczyźni, którzy poświęcają swoje życie modlitwie za Kościół i świat. Jaki ma to sens w naszym zabieganym i hipertechnologicznym społeczeństwie?

Mniszki i mnisi przypominają nam o Bożej obecności w tym zeświecczonym świecie. Niestety, Boga próbuje się usuwać z horyzontu, ukryć Go. Wiarę pragnie się zepchnąć do sfery prywatnej czy też zostawić za drzwiami zakrystii. Istnienie zakonów kontemplacyjnych jest przypomnieniem o pierwszeństwie Boga, o tym, że najważniejszy jest właśnie On. I to jest dobre i szczególnie potrzebne. Potrzebujemy, aby przypominać nam o Bożej obecności. Trzeba dbać o to, aby nie zniknęła gałąź kontemplacyjna w żeńskich i męskich zakonach. Bez Boga nie masz nic. Przypominając nam o tym, mniszki i mnisi nie tylko wznoszą do Boga niemy krzyk w modlitwie za nasz świat i za ludzkość. Są jednocześnie znakiem, że Bóg nas kocha i nam przebacza, że nas zbawił, i że w Swoim Synu Jezusie Chrystusie przytula nas i prowadzi do pełni.

1920px-Avila_-_Convento_de_la_Encarnacion_-_2018-11-14_01.jpg

Sądzi ksiądz biskup, że świat katolicki naprawdę zdaje sobie sprawę z wartości, jaką stanowi nieustanna modlitwa za ludzkość, zanoszona przez członków kontemplacyjnych zgromadzeń?

Uważam, że mamy coraz mniejszą świadomość tej wartości. Być może jej utrata wynika z wewnętrznego zeświecczenia, do którego doszło w samym Kościele. Papież Franciszek wzywa nas, abyśmy ewangelizowali z mocą, z pełnym przekonaniem. Gdyby nie zgromadzenia kontemplacyjne, gdyby nie klasztory, nie widzielibyśmy tej chrześcijańskiej pełni. Dlatego sądzę, że należy mocniej podkreślać rolę sióstr i mnichów klauzurowych w naszej rzeczywistości. To niezwykle istotne. W parafiach, stowarzyszeniach, rodzinach, szkołach musimy być orędownikami tego Bożego wezwania. Bóg wzywa dusze, aby poświęcały się życiu kontemplacyjnemu.

AVILA

Przy okazji naszej rozmowy zapraszamy wszystkich czytelników Aletei do powierzania swoich intencji za bliskich zmarłych. Czy ksiądz biskup również poleca swoje intencje modlitwie klasztorów w swojej diecezji?

Tak, czynię to, ponieważ jestem w potrzebie. Biskup w pierwszej kolejności potrzebuje modlitwy w intencji swojej posługi oraz wiernych, którym towarzyszy. Ja mam to szczęście, że w naszej diecezji znajduje się piętnaście klasztorów, z czego pięć karmelitańskich św. Teresy z Avili. To właśnie te siostry proszę, aby wstawiały się w modlitwie w tych niezliczonych potrzebach, jakie mamy. Szczególnie mocno doświadczyliśmy tego teraz, w czasie pandemii. Czuliśmy ich wsparcie, czuliśmy się umocnieni, czuliśmy, że jesteśmy w Bożych rękach… Bóg mówi nam: „Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, kołaczcie, a otworzą wam…”. Jezus powiedział nam również, że jeśli dwaj z nas na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im Ojciec.

Wasza inicjatywa w intencji zmarłych jest potrzebna. Pismo Święte mówi, że gdybyśmy nie wierzyli, modlitwa za zmarłych nie miałaby sensu. Nie możemy o nich zapominać. To obowiązek wypływający ze sprawiedliwości i miłości bliźniego. Prosimy, aby zmarli mogli ujrzeć Boga, który jest pełnią, do jakiej zdążamy i jaką osiągniemy w dniu powszechnego zmartwychwstania. Prosimy za nimi, a jednocześnie odczuwamy cios, jaki zadała nam ich śmierć, czujemy pustkę, tęsknotę. Te wszystkie uczucia świadczą o miłości. Jesteśmy w stanie się z nimi pogodzić nie tylko poprzez przystrajanie grobów, ale poprzez modlitwę i, przede wszystkim, wciąż aktualną ofiarę Chrystusa.

Jak pomóc zakonnikom?

Mniszki i mnisi kontemplacyjni ofiarowują się za nas, nie prosząc o nic w zamian. Jak my, jako katolicy, możemy włączyć się aktywnie i konkretnie w życie tych klasztorów?

Na wstępie przypomniałbym, że modlitwa powinna być wzajemna. Fakt, że istnieją zakony kontemplacyjne nie zdejmuje z nas obowiązku modlitwy, ponieważ Bóg u każdego musi być na pierwszym miejscu. Modlitwa musi być częścią naszego życia. Jezus uczy nas najpiękniejszej modlitwy, czyli Ojcze nasz. „Powinniśmy modlić się zawsze, nie ustawać” – słyszymy od Niego. W pierwszej więc kolejności możemy włączyć się w pomoc poprzez modlitwę za zgromadzenia – aby doznawały, tak bardzo potrzebnego, ożywienia powołań. To bardzo ważne. Niektóre klasztory są zamykane ze względu na to, iż ich mieszkańcy są już starzy. Potrzeba nam młodych osób.

Takie zjawiska postępują, kiedy żyjemy tak, jakby Bóg nie istniał, stawiając go poza nawias codzienności. Gdy na pierwszy plan wysuwa się po prostu posiadanie, gdy zapominamy o istocie naszego istnienia i podstawach wiary, wtedy tracimy sens naszego życia.

Dlatego ważne jest zaangażowanie rodzin na poziomie przygotowania do życia kontemplacyjnego jako potencjalnego życiowego powołania. Nie na płaszczyźnie zawodowej, ale w kategoriach poświęcenia życia. Takie zaangażowanie jest najbardziej owocne.

Pozostaje również kwestia jałmużny. Oczywiście i ona jest ważna. Zakony kontemplacyjne jej potrzebują. Reguła ora et labora, absolutnie podstawowa w życiu monastycznym, zakłada konieczność materialnego utrzymania. Ale ważne jest to, aby zakonnikom pomagać.

Podsumowując: pomoc z naszej strony musi wyrażać się przede wszystkim w modlitwie, ale też w promowaniu pewnej kultury powołaniowej. Ma ona zachęcić innych do odpowiedzi na Boże wezwanie do poświęcenia się modlitwie, kontemplacji Bożych tajemnic i świadczeniu o Zmartwychwstałym Chrystusie. Ale nasza miłość do zgromadzeń klauzurowych musi również wyrażać się w tym, że sięgniemy do kieszeni.

“Gdyby św. Teresa z Avili żyła dzisiaj…”

Jako biskupowi Avili, jak się księdzu wydaje – co powiedziałaby nam św. Teresa, gdyby żyła w 2021 roku?

Zmieniłbym w tym pytaniu tryb gramatyczny. Nie powiedziałbym „gdyby żyła”, ale „żyje dzisiaj”. Żyje w klasztorach, żyje w córkach duchowych, żyje w swoich pismach i żyje poprzez świętych obcowanie.

TERESA AVILA; CATHOLIC PRAYER

Jej przesłanie jest takie samo, jak zawsze. Przekazała nam je w swoich pismach jako „mistrzyni życia duchowego”, jak ją określił św. papież Jan Paweł II. Powiedziałaby nam: „Bóg sam wystarczy”. Prymat Boga, życie modlitwą, możliwość rozmowy z Bogiem – to wszystko wystarczy.

Papież Franciszek skierował do mnie list z okazji kongresu zorganizowanego na 50-lecie ogłoszenia św. Teresy od Jezusa doktorem Kościoła. Podkreślił w nim, że święta Teresa „nadal do nas mówi poprzez swoje pisma, a jej przesłanie jest skierowane do wszystkich, abyśmy poznając je i rozmyślając nad nim dali się uwieść pięknu słowa i zawartej w nim prawdzie, i aby na skutek tego zrodziło się w nas pragnienie podążania drogą do doskonałości”.

Dalej Ojciec Święty pisał tak: „Posiadanie jej za przyjaciółkę, towarzyszkę i przewodniczkę w naszej ziemskiej pielgrzymce dodaje nam pewności i nas pokrzepia. Jej przykład nie jest tylko dla tych spośród naszych braci i sióstr, którzy czują powołanie do życia zakonnego, ale dla wszystkich, którzy pragną kroczyć drogą oczyszczenia ze wszelkiej “światowości”, prowadzącą do zaślubin z Bogiem, do najwyższych komnat wewnętrznej twierdzy”. Takie od zawsze jest przesłanie św. Teresy z Avili.

I pamiętajmy: módlmy się za naszych zmarłych. To nasz obowiązek wypływający ze sprawiedliwości i chrześcijańskiej miłości bliźniego.

Tags:
Dzień ZadusznymodlitwaśmierćTeresa z Avilazakon
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail