Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 29/03/2024 |
Wielki Piątek
Aleteia logo
Kultura
separateurCreated with Sketch.

Obraz miłosierdzia Bożego malowany na nowo? Zrobią to polscy artyści!

MALOWANIE

russn_fckr/Unsplash | CC0

Katolicka Agencja Informacyjna - 09.11.21

„Jestem szczęśliwy i zachwycony możliwością namalowania miłosierdzia Bożego (…). Może w tym wszystkim chodzi o to, aby Pan Jezus z nowego obrazu przemówił również do tych, którzy za pomocą starszych wersji mają trudniejszy dostęp do Niego” – mówił artysta Wojciech Głogowski.
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Z wyzwaniem namalowania obrazu miłosierdzia Bożego zmierzy się 11 polskich malarzy. Do współpracy zaprosił ich Instytut Kultury św. Jana Pawła II z Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu (Angelicum) oraz Fundacja Świętego Mikołaja.

Obraz miłosierdzia Bożego na nowo?

Twórcy zobowiązali się ukończyć obrazy do końca stycznia przyszłego roku. Chcą w kolejnych miesiącach zaprezentować je szerszej publiczności. To wstęp do większego przedsięwzięcia. Jego celem jest ożywienie malarstwa sakralnego w Polsce.

Dokumenty Kościoła mówią wyraźnie, że wielka sztuka powinna być obecna w świątyniach, jednak praktyka jest inna. Dla sztuki to wielki problem, bo bez sacrum sztuka staje się pusta, zjada własny ogon, nigdzie nie prowadzi, a w najlepszym razie staje się publicystyką albo dekoracją. Zaczynamy od arcytematu, od centrum chrześcijańskiego życia i od centrum religijności naszych czasów, od obrazu miłosierdzia Bożego.

Dariusz Karłowicz, prezes Fundacji Świętego Mikołaja, pomysłodawca przedsięwzięcia.

Zgodnie ze wskazówkami s. Faustyny

W projekcie nie chodzi o kopie istniejących już wizerunków, ale o obrazy wysokiej klasy artystycznej wyrażone współczesnym językiem malarskim. Obrazy będą emanacją indywidualnej wrażliwości artystycznej. Mają być jednak wykonane zgodnie ze wskazówkami zapisanymi przez siostrę Faustynę w Dzienniczku.

Aby pomóc artystom zmierzyć się z wyzwaniem, w Wigrach i w Gościkowie-Paradyżu odbyły się sesje wykładowe. Celem było naświetlenie problematyki Bożego miłosierdzia.

Mam poczucie pewnego początku, zainicjowania czegoś bardzo ważnego. Czegoś, czego w takiej formie nie było. Odczuwam poczucie działania, które zostało zainicjowane, i które jest też jakimś napędem budzącym wolę zmierzenia się z tym tematem. Przy wszystkich obawach, które oczywiście są też obecne.

Jarosław Modzelewski, malarz, rysownik, pedagog, współtwórca słynnej „Gruppy”.

„Szalone wyzwanie”

Artyści wybrali się też do Wilna. Tam znajduje się obraz Eugeniusza Kazimirowskiego. Pierwszy, jaki powstał po otrzymaniu przez mistyczkę polecenia od Chrystusa. Jedyny, na którego ostateczny kształt s. Faustyna miała realnie wpływ.

Wizja na szczęście nie jest tak zobowiązująca, jak zobowiązujący jest ten obraz, który już istnieje. Tu jest właśnie klucz, który trzeba stworzyć, aby poradzić sobie z tym zagadnieniem. Wiemy, jak ma wyglądać postać, ale na szczęście niezbyt dokładnie. Tak więc będziemy próbowali.

Jarosław Modzelewski.

Związany z krakowską Otwartą Pracownią Krzysztof Klimek mówił, że namalowanie obrazu miłosierdzia Bożego jest dla niego „szalonym wyzwaniem”:

Wcześniej robiłem parę kopii obrazu z Łagiewnik i to z w miarę dobrym skutkiem. Ale to były kopie. Natomiast realizacja obrazu, tak jakby to do mnie przyszła s. Faustyna, to zupełnie inna rzecz. Trzeba zupełnie inaczej o tym pomyśleć, wydobyć się z pewnych stereotypów. Liczę, że ten obraz pojawi się we mnie.

„Jestem zachwycony możliwością namalowania miłosierdzia Bożego”

Na inny aspekt zwróciła uwagę krakowska malarka Beata Stankiewicz. Pomimo sztywnego obstalunku obrazu, wykłady, w których brała udział, uspokoiły ją w kwestii wolności artystycznej.

Czuję się bezpieczniej, znając granice, wiedząc, które rzeczy, czy symbole są koniecznością, i co musi zostać zawarte na obrazie. Gdy jasno wiem, jaki jest obszar mojej wolności artystycznej, daje mi to ogromne poczucie bezpieczeństwa twórczego.

Beata Stankiewicz

„A ja jestem po prostu szczęśliwy i zachwycony możliwością namalowania miłosierdzia Bożego. Zaproszenie do tego projektu uważam za sprawę opatrznościową. Może w tym wszystkim chodzi o to, aby Pan Jezus z tego nowego obrazu przemówił również do innych ludzi, do tych, którzy za pomocą starszych wersji mają może trudniejszy dostęp do Niego” – mówił artysta Wojciech Głogowski.

Mecenat Kościoła dla kultury wysokiej

Namalowanie obrazu miłosierdzia Bożego jest pierwszym etapem działań. W kolejnych latach Instytut Kultury św. Jana Pawła II i Fundacja Świętego Mikołaja zaproszą artystów do zmierzenia się z kolejnymi tematami, które są kluczowe dla chrześcijańskiej wiary i wyobraźni.

Nie bez znaczenia jest też chęć wskrzeszenia mecenatu kościelnego dla kultury wysokiej. Na rodzenie się świadomości takiej potrzeby w kręgach Kościoła wskazywał bp Jacek Grzybowski. „Zapomnieliśmy o tym, że kultura jest często pierwszym, i wydaje się czasem najlepszym, elementem ewangelizacji. Że przez dobrą sztukę i dobrą kulturę możemy dotrzeć do rzesz ludzi” – mówił.

Zaproszenie do obecnego projektu przyjęli: Jarosław Modzelewski, Krzysztof Klimek, Jacek Dłużewski, Beata Stankiewicz, Wojciech Głogowski, Ignacy Czwartos, Bogna Podbielska, Artur Wąsowski, Damian Bąk, Jacek Hajnos, Wincenty Czwartos.

Krzysztof Wojciechowski/KAI

Tags:
Boże Miłosierdziesztuka
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail