Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Adwent
Wstajesz i wiesz, że Bóg jest po twojej stronie. Na śniadanie zadajesz sobie pytanie o sens tego wszystkiego, pytasz „czy dam sobie radę?”, a On wyciąga do Ciebie rękę i mówi: Nie przejmuj się, to Ja cię dziś poprowadzę przez trudy życia. Więcej, pokażę ci światło, piękno i nadzieję.
Nie jesteśmy „telewizją śniadaniową”, ale w adwencie 2021 roku przyślemy ci każdego ranka „na śniadanie” porcję duchowej strawy. Tu znajdziesz Boga, który jest bliski, który nie gardzi naszą szarą codziennością i działa poprzez najmniej spodziewane wydarzenia. Czytaj, kochaj i żyj bardziej!
Opowiem ci, jak w moim życiu zadziałał Bóg
Jedziemy samochodem z nutką wyczekiwania i stresu – dostaniemy jeszcze bilety na parking czy nie? Nasza spontaniczna wyprawa nad Morskie Oko jeszcze mogła się nie powieść. Atmosfera w samochodzie robiła się tym bardziej nieciekawa, że najmłodsze z dzieci nie wypoczęło dostatecznie w nocy.
Czas włączyć plan słownych gier, które zazwyczaj pomagają w takim czasie, ale wcześniej… „Hej, wiecie co? Nie pomodliliśmy się z rana, zróbmy to teraz”. Zaczęliśmy dość ospale, jednak po chwili już każdy włączał się jak umiał modlitwę. Nagle słyszę prośbę jednego z synów: „Panie Jezu, pokaż nam dziś dużo zwierząt”.
I zaczęło się wyliczanie górskiej fauny, na czele z niedźwiedziem. Wkroczyłam do akcji, mówiąc, że ja to bym się raczej bała, więc tego osobnika niech Pan Jezus nie wysyła. Zobaczyłam jednak w sobie, że… bałam się, że dzieciaki po prostu żadnego zwierzaka nie zobaczą i co wtedy?
O ja, małej wiary! Ledwie skończyliśmy modlitwę, a przed naszym samochodem pojawiło się stado saren. Nieśpiesznie przeszły, przyglądając się nam wyraźnie zaciekawione. Ja otworzyłam usta z wrażenia, a dzieciaki? Zaczęły krzyczeć, że one to tych zwierząt chcą zobaczyć więcej i więcej.
No to jeszcze została moja prośba: bilet na parking. I co? Po wystaniu 30 minut w korku podjeżdżamy do pana z parkingu i mówimy, że my bilet to chcemy dopiero u niego kupić, a on, wyraźnie rozbawiony, mówi: Mam dla państwa bilet. Ostatni już na dziś…
Spojrzeliśmy wymownie. Dzięki, Boże! Zastanawiasz się pewnie, czy zobaczyliśmy inne zwierzęta? Tak. Kiedy z lasu wyszedł jeleń i po prostu prowadził nas szlakiem, nie byłam już nawet zaskoczona. Ot, ile może dziecięca modlitwa…
Marlena Bessman-Paliwoda
Modlitwa dla ciebie i cytat z Biblii dla ciebie
