separateurCreated with Sketch.

Twoja relacja stoi w miejscu? Ważne przyczyny, dlaczego tak jest

RELACJA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karolina Plichta - 31.12.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Znasz ten stan, w którym masz wrażenie, że twoja relacja się nie rozwija, nic się w niej nie dzieje, a w tobie pojawiają się wątpliwości, czy on/-a w ogóle cię jeszcze kocha? Jeśli tak, to koniecznie przeczytaj o przyczynach, które mogą powodować taki stan rzeczy. Gdy dowiesz się o ich istnieniu, być może zainspirujesz się do działania.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

To, co poniżej przeczytasz, może cię trochę zaskoczyć. Nie chodzi tutaj o to, że "uczucia wygasły" albo "często się kłócicie". Zachęcam cię, aby spojrzeć na związek z lotu ptaka i pooglądać wzory, schematy i procesy, które się w nim dzieją. Co ważne: takie podejście eliminuje perspektywę "ty jesteś winny/winna". Tu nikt niczemu nie jest winien. W tym kluczu czytaj poniższy artykuł.

Przyczyna nr 1

Jesteście w innych obszarach rozwoju: ktoś dba o swoje bezpieczeństwo, a ktoś robi krok w kierunku zmiany

Jeśli chodzi o wprowadzanie zmian nie tylko do związku, ale i życia, lubię przywoływać obraz dziecka, które uczy się chodzić (samodzielnie, a nie podtrzymywane przez opiekunów ;)). Żeby dziecko w ogóle odważyło się na zrobienie pierwszego kroku naprzód, musi wykonać ogrom pracy związanej ze stabilnym staniem na dwóch nogach. Dopiero z tej stabilnej, bezpiecznej pozycji jest w stanie zdobyć się na odwagę i wykonać próbę pierwszego kroku.

Zobacz: żeby odważyć się na zmianę w związku, żeby pójść naprzód, trzeba poczuć się stabilnie i bezpiecznie. Jeśli masz poczucie, że w waszym związku coś stoi w miejscu, to zastanów się, czy właśnie oboje lub co najmniej jedno z was jest właśnie w okresie stabilizacji i dbania o swoje własne bezpieczeństwo.

Uwaga! Stabilności nie warto mylić ze stagnacją, a bezpieczeństwa – z nudą.

Bycie w stabilności i dbanie o bezpieczeństwo nie oznacza, że ktoś nie jest w rozwoju. Pamiętaj o uczącym się chodzić dziecku! Ono cały czas wkłada wielki wysiłek w stabilne stanie na dwóch nogach.

Jeśli jedno z was ma teraz przed sobą takie zadanie, że dba o stabilność i bezpieczeństwo, a drugie ma zadanie polegające na chodzeniu, czyli zmianach, testowaniu, próbowaniu czegoś nowego, to możecie mieć wrażenie, że się rozmijacie, a wasza relacja stoi w miejscu. Do was należy decyzja, jak chcecie to widzieć. Taka sytuacja może być piękną okazją do towarzyszenia sobie nawzajem w tych trudnych zadaniach.

Przyczyna nr 2

Żyjesz z wyobrażeniem tego, kim jest osoba, z którą tworzysz związek, a nie z rzeczywistą osobą

Według Bernie’ego i van Munchiga faza zakochania wiąże się z interpretowaniem różnych zachowań drugiej osoby niemal zawsze na jej korzyść. Na przykład: wyobraź sobie, że jesteś zakochana/zakochany i druga osoba wyznaje ci, że jest mordercą. W fazie zakochania pomyślisz sobie: "jak wspaniale, że on/-a jest taki/taka szczery/szczera. Wyznał/-a mi prawdę o swoim życiu" i szczęśliwie tworzysz związek z mordercą. W fazie rzeczywistości dochodzi do ciebie ta informacja na trochę inny sposób i stwierdzasz, że absolutnie nie chcesz już tworzyć tej relacji. Przykład oczywiście jest skrajny i właśnie nim posługują się autorzy w książce To wszystko wina twoich rodziców? Co nie gra w naszych związkach i jak to naprawić.

O ile po pewnym czasie wychodzisz z fazy zakochania, to trzymasz się kurczowo wyobrażeń o drugiej osobie, jakimi żyłaś/żyłeś. Z upływem czasu zaczynasz dostrzegać, że ta osoba jest inna, niż tobie się wydawało. Chcesz coś zmieniać, rozmawiasz o tym, żeby "wrócić do tego, co było", ale to tak nie działa. Ta druga osoba mówi ci, że to ty się zmieniłaś/zmieniłeś i ona nie widzi w sobie niczego do poprawy. Kółko się zamyka.

W takiej sytuacji można spojrzeć na związek na nowo: OK, teraz widzę tę osobę tak i tak; teraz rzeczywistość wygląda tak i tak. Czy nadal chcemy być razem? Jeśli tak, to w jaki sposób możemy ten związek na nowo poukładać?

Gdy masz wrażenie, że twój związek stoi w miejscu, to nie musi oznaczać, że on się rozpada. Obejrzyj, co się w nim dzieje, postaraj się wcielić w rolę zewnętrznego obserwatora, który może ci podpowiedzieć, gdzie postawić następny krok.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.