Kiedy w małżeństwie pojawiają się problemy i rodzice się rozchodzą, zawsze cierpią na tym dzieci. Czasami takie rozstania są konieczne. Ale kiedy patrzymy na nie właśnie z perspektywy dziecka, przypominamy sobie, jak ważne jest, aby priorytetowo traktować harmonię małżeńską i jedność rodziny.
W najnowszym filmie zwraca na to uwagę Mohammed Reza Kheradmandan, irański twórca, który dał się już poznać światu z innych opowieści o życiu rodzinnym.
Kheradmandan podzielił się z Aleteią powodem, dla którego nakręcił swój nowy film zatytułowany Separacja.
Co zainspirowało cię do zrobienia tej animacji?
Wiele lat temu siedziałem w sądzie rodzinnym. Mężczyzna i kobieta przyszli w sprawie separacji i siedzieli na ławce, czekając na swoją kolej. Między nimi na ławce siedziało dziecko, którego stopy nie sięgały ziemi. Dziewczynka zdenerwowana sytuacją podkulała nogę w powietrzu. Za każdym razem, gdy jej buciki uderzały o rodziców, ci upominali ją i mówili, żeby nie ruszała nogami. To właśnie ten stan napięcia i niepokoju oraz fakt, że jej stopy nie sięgały ziemi, zrodziły pomysł na ten film.
Dlaczego skupiłeś się na perspektywie dziecka?
Ze względu na jego bezbronność. Fakt, że dziecko nie jest w stanie przetrawić i zrozumieć problemu, stawia je w dramatycznej i niebezpiecznej sytuacji.
Jakie przesłanie chciałeś przekazać?
W każdej separacji najbardziej cierpią dzieci. Animacja mówi, że stres i niepokój oraz poczucie osamotnienia i chwiejności to najtrudniejsze doznania, jakich doświadcza dziecko po rozstaniu rodziców.
Inne filmy Mohammeda Rezy Kheradmandana:
Dziś świętujemy...