Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 26/04/2024 |
Św. Anakleta
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Cuda to tylko dodatek… W byciu chrześcijaninem chodzi o coś innego

PŁACZ

Motortion Films | Shutterstock

Ks. Luigi Maria Epicoco - 23.02.22

W tej Ewangelii Jezus uzdrawia dwie kobiety. Ale tym, co jest dla Niego ważnie, nie jest cud sam w sobie, lecz budowanie relacji.

Ewangelia

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem w łodzi na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Słyszała ona o Jezusie, więc przyszła od tyłu, między tłumem, i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości. A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto się dotknął mojego płaszcza?». Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto się Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!».

Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?». Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!». I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, wszedł i rzekł do nich: «Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!». Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść (Mk 5,21-43).

Nie chodzi o uzdrowienie

Czasem przychodzimy do Jezusa, ponieważ poruszył nas do głębi i nie powinniśmy się tego wstydzić. Historia Jaira, zrozpaczonego ojca i historia równie zdesperowanej kobiety cierpiącej na upływ krwi, przypominają nam, że bardzo często pierwsze doświadczenie wiary jest tożsame z utratą wszelkiej ludzkiej nadziei. Niesie to ze sobą pewne ryzyko, może się bowiem zdarzyć, że będziemy w relacji z Bogiem tylko wtedy, kiedy będziemy w potrzebie.

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje ten problem w innym świetle. Tym, co jest uderzające w uzdrowieniu kobiety, jest nie tyle cud dotyczący ciała, ile upór Jezusa, by spojrzeć jej w oczy. Zależy mu na tym, by zbudować z nią relację. Od relacji opartej na potrzebie chce przejść do relacji opartej na spotkaniu.

On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!».

Jezus, z którym mam relację

Wierzyć to uznać Jezusa za osobę, z którą ma się relację, a nie za anonimowego szafarza łask. W tym samym duchu Jezus zachęca Jaira, by mu zaufał, choć wszystko wydaje się stracone:

Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?». Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!».

Jeśli zatem szukamy Boga tylko dlatego, że go potrzebujemy, powinniśmy pamiętać, aby to poszukiwanie nie skończyło się na zaspokojeniu jakiejś potrzeby. Naszym zadaniem jest odkryć oblicze ukryte za otrzymaną łaską.

To osoba Jezusa sprawia, że jesteśmy chrześcijanami, nie cuda. One są tylko skutkiem, nie fundamentem. 

Tags:
cudwiara
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail