Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 24/04/2024 |
Św. Jerzego
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Biblijne posty #2: Mojżesz na Synaju, głód Boga i zapomniany „post spotkania”

Mężczyzna medytuje w górach

Elijah Hiett/Unsplash | CC0

Ks. Michał Lubowicki - 13.03.22

Zwróćmy uwagę, że właśnie ów czterdziestodniowy post Mojżesza „naśladuje” Jezus na pustyni kuszenia. I druga rzecz: dlaczego Mojżesz tak surowo pościł, choć nie miał za co pokutować?

Post sprawi, że odczujemy jakiś dojmujący brak rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, i które wydają nam się niezbędne. Znoszenie tego braku ma w nas stworzyć przestrzeń na słuchanie Boga, doświadczenie tego, że On naprawdę podtrzymuje nasze istnienie.

Mojżesz: pierwszy biblijny postnik

Pierwszym postnikiem, jakiego ukazuje nam Biblia, jest Mojżesz. Podejmuje on czterdziestodniowy post na górze Synaj, gdy ma otrzymać od Boga Dziesięć Przykazań, Torę. W Księdze Wyjścia czytamy:

„I był tam u Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i nie jadł chleba, i nie pił wody. I napisał na tablicach słowa przymierza – Dziesięć Słów. Gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj z dwiema tablicami Świadectwa w ręku, nie wiedział, że skóra na jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem” (Wj 34,28-29).

Skoro czytamy w tym fragmencie, że to Mojżesz „napisał na tablicach słowa przymierza”, to wiemy, że chodzi o drugie tablice – odtworzone po rozbiciu pierwszych w związku z grzechem kultu złotego cielca. Pismo na pierwszych tablicach było bowiem pismem samego Boga. Za drugim razem Mojżesz, który rozbił pierwsze tablice u podnóża Synaju, własnoręcznie miał wyryć Dekalog w kamieniu pod dyktando Boga.

Można by więc przypuszczać, że wspomniany w powyższym fragmencie drastyczny czterdziestodniowy post Mojżesza, w ramach którego nie jadł nawet chleba i nie pił wody, miał charakter pokutny, przebłagalny.

Post na Synaju

Jednak czytając uważnie Pięcioksiąg natrafimy w Księdze Powtórzonego Prawa na relację Mojżesza o obu pobytach na Synaju, z której wynika, że pościł on zarówno za pierwszym, jak i za drugim razem:

„Gdy wchodziłem na górę, by otrzymać kamienne tablice Przymierza, zawartego z wami przez Pana, i czterdzieści dni i czterdzieści nocy przebywałem na górze nie jedząc chleba, nie pijąc wody, dał mi Pan dwie kamienne tablice pisane palcem Bożym. Były na nich wyryte wszystkie słowa, które wyrzekł do was Pan na górze spośród ognia w dniu zgromadzenia. Pod koniec czterdziestu dni i czterdziestu nocy dał mi Pan dwie kamienne tablice – tablice Przymierza (…).

I leżałem przed Panem, jak za pierwszym razem, przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, nie jedząc chleba, nie pijąc wody za cały ten grzech, któregoście się dopuścili, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, i pobudzając go do gniewu. Przeląkłem się bowiem widząc gniew i zapalczywość, jakimi zapłonął na was Pan, tak że chciał was wytępić. Lecz wysłuchał mnie Pan jeszcze i tym razem” (Pwt 9,9-11.18-19).

Sens Mojżeszowego postu

Zatem drugi swój post bez chleba i wody Mojżesz sam uważa za formę przebłagania w związku z grzechem Izraelitów. Czemu jednak pościł równie surowo także za pierwszym razem, skoro nie było jeszcze za co pokutować?

Wyjaśnienie, a przynajmniej podpowiedź odnajdujemy również w Pięcioksięgu, kiedy najpierw Mojżesz, a potem sam Bóg opisuje czterdziestoletnią wędrówkę Izraela przez pustynię jako rodzaj postu:

„Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu; czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie. Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. Nie zniszczyło się na tobie twoje odzienie ani twoja noga nie opuchła przez te czterdzieści lat. Uznaj w sercu, że jak wychowuje człowiek swego syna, tak Pan, Bóg twój, wychowuje ciebie” (Pwt 8,2-5).

Oraz: „Prowadziłem was przez czterdzieści lat po pustyni; a nie podarły się na was szaty ani obuwie na waszych nogach. Chleba nie jedliście, nie piliście wina ni sycery, abyście poznali, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem” (Pwt 29,4-5).

Głód Boga

Tak jak Mojżesz, pozostając w szczególnej bliskości z Bogiem, dwukrotnie pościł na Synaju przed otrzymaniem Prawa, tak Izrael „pościł” przez czterdzieści lat wędrówki przez pustynię, poddając się Bożej „pedagogice”, która wśród wielu zmagań czyniła zeń Lud Wybrany. W obu przypadkach post od tego, co wydaje się niezbędne do życia, miał być najwidoczniej doświadczeniem szczególnej opieki Boga – tego, że to Pan podtrzymuje Mojżesza i lud przy życiu, kiedy brakuje im tego, co konieczne do przetrwania.

Pierwsze biblijne posty okazują się więc sposobem otworzenia się na to, co daje Bóg i odkrycia, że jest to życiodajne. Istotą postu Mojżesza na Synaju i Izraela na pustyni nie jest więc przede wszystkim pokuta czy przebłagalne umartwienie, ale otworzenie się Słowo Boga i stworzenie w sobie samych warunków do przyjęcia tego Słowa.

Idea ta powróci wieki później u proroka Ozeasza, przez którego Bóg, porównując Izraela do niewiernej żony, powie: „Chcę ją przynęcić, na pustynię ją wyprowadzić i mówić jej do serca” (Oz 2,16). Doświadczenie „pustyni”, a więc jakiegoś braku, niedostatku, niewygody, niepewności, niemożności zadbania o siebie własnymi siłami, ma tworzyć okazję do doznania przedziwnej mocy i opieki Boga nad człowiekiem – tego, że żyje On z łaski Pana i dzięki Jego darom, a przede wszystkim dzięki Jego Słowu, dzięki Przymierzu, jakie Bóg z nim zawiera i odnawia.

Mojżesz – wzór Jezusa

Zwróćmy uwagę, że właśnie ów czterdziestodniowy post Mojżesza „naśladuje” Jezus na pustyni kuszenia:

„Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych»” (Mt 4,1-4).

Jezus nie tylko „odtwarza” czterdziestodniowy post Mojżeszowy bez chleba i wody, ale w rozmowie z kusicielem odwołuje się wprost do pustynnego doświadczenia Izraela, przywołując w odpowiedzi cytat z Księgi Powtórzonego Prawa.

Jezusowy post na pustyni ma, jak pamiętamy, bezpośredni związek z wydarzeniami towarzyszącymi Jego chrztowi w Jordanie przez ręce Jana: „A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie». Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła” (Mt 3,16–4,1).

Czterdziestodniowy post na pustyni i zmaganie z kusicielem jest więc dla Jezusa tak naprawdę zmaganiem o Jego tożsamość umiłowanego Syna Bożego. Ją zresztą diabeł podważa w kolejnych kuszeniach: „Jeśli jesteś Synem Bożym…”.

Post spotkania

Powtórzony przez Jezusa post Mojżesza na Synaju i Izraela podczas czterdziestoletniej wędrówki możemy więc nazwać „postem spotkania”. Chodzi oczywiście o spotkanie Boga. To ważny wymiar postu, który chyba często nam umyka.

Wchodzę w post, by doświadczyć działania Boga dla mnie; by przyjąć Jego dary. Rezygnuję z tego, co potrzebne, w jakiś sposób nawet niezbędne, by odkryć na nowo, że tak naprawdę niezbędne w moim życiu i dla mojego przeżycia jest to, co daje mi Bóg. I oczywiście post spożywczy jest tu tylko znakiem i symbolem.

W naszej praktyce życia duchowego potrzebujemy pewnie przede wszystkim świadomego wyboru takiego postu w innych wymiarach, niż samo niejedzenie, choć ono pozostaje pewnym ważnym znakiem i symbolem. O jaki post może chodzić? O post ciszy, samotności, czuwania. O post od rozrywek, natłoku informacji, wiecznie grającego radia, telewizora, muzyki, powiadomień na telefonie.

O to wszystko, co sprawi, że odczujemy jakiś dojmujący brak rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, i które wydają nam się niezbędne. Ale znoszenie tego braku nie jest „sztuką dla sztuki”, ale ma w nas stworzyć przestrzeń na słuchanie i usłyszenie Boga – bycie z Nim, doświadczenie Jego mocy; tego, że On naprawdę podtrzymuje nasze istnienie i kształtuje nas z czułą stanowczością dla naszego prawdziwego dobra i szczęścia.

Tags:
postWielki Post
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail